Myśle sobie,ze dobrz ze nie mogliśmy wejsc na forum,bo moglismy sie zatęsknic za soba i poczuc ze to forum jest nam potrzebne. A ze czasem jest jazgot-trudno zeby go nie było,skoro pochodzimy z roznych srodowisk,rejonów kraju,mamy własne spostrzeżenia i problemy,ale przez to jest ciekawiej i mozemy wymieniac sie doświadczeniami i duskutowac na różne,nawet te trudne tematy.Możemy sie od siebie uczyc i byc internetowymi przyjaciółmi,znajomymi a moze kiedyś nadejdzie taki dzien ze sie spotkamy i nie będziemy już tylko cyberprzyjaciółmi a tymi realnymi,prawdziwymi.Czego sobie i wam życze.