forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Wtrące swoje trzy grosze odnośnie grzybów-każde są jadalne,tylko niektóre zje sie raz:)
A ja chodze o kijkach tzn.uprawiam nordic walker-przy mojej niesprawności ,i próbuje jazdy na rowerze,ale obawiam sie,ze dołącze do Szczerbatego.
Jeżeli masz na myśli wędkowanie, to dołączysz i do mnie.
nie-miałam na myśli,ze strace uzębienie po kaskaderskich,rowerowych wyczynach:)
Autor lidian
Dodany 2009-01-14 10:16
))))))))))))))))))))))))))
Bogusia i zmienisz wtedy swój nik na Szczerbatka?
)))
nie,tylko Uzębiona Inaczej.
OSTATNIO SLYSZALEM ZE HUBE WYKORZYSTUJE SIE W LECZENIU NIEKTORYCH NOWOTWOROW. OCZYWISCIE JEDNI MOWIA TAK A INNI TAK.
brałam taki specyfik na bazie huby ale to g...grzyba daje.
Autor Ella
Dodany 2009-01-14 18:27
Zmieniony 2009-01-14 18:29
ELLA CO U WAS DOPIERO NA WIECZOR PUSZCZAJA PRAD ZE DOPIERO TERAZ JESTES.
PISALAS ZE MALZE SA SMACZNE . NAPISZ CZY MIALAS NA MYSLI NASZE POLSKIE??
DLA CIEKAWSKICH TYLKO WSPOMNE ZE PRZED ROZWOJEM PRZEMYSLU MOZNA BYLO SPOTKAC W POLSKICH RZEKACH MALZE KTORE ROBILY PERLY ALE NIESTETY WSZYSTKO TRAFIL SZLAK JAK ZACZETO STAWIAC NA PRZEMYSL A ZAPOMNIANO O NATURZE HEJJJJJJJJJ
To prawda,Szczerbaty ,pogoń za pieniadzem ,nie pozostawia wiele miejsca na troskę o przyrodę
PAMIETAM JAK BEDAC DZIECKIEM GONILISMY CALE CHMARY MOTYLI I LAPALISMY W PRZYDROZNYCH STAWACH KOLOROWE TRASZKI A JAK SIE SCIEMNIALO WYLATYWALY NA ZER STADA NIETOPERZY NO I MASA PRZELATUJACYCH PTAKOW
PRZYPOMNIALEM SOBIE JESZCZE JAK LAPALISMY RAKI ALE JUZ ZAPOMNIALEM CZY JE JADLEM.
DLA CIEKAWSKICH DAWNO TEMU POLSKA BYLA NAJWIEKSZYM EKSPORTEREM RAKOW W EUROPIE. WYSYLANO MILIJONY SZTUK BYLO TO MIEDZY INNYMI ZWIAZANE Z BRAKIEM MELIORACJI.
WITAJ SZCZERBATY NA TYM CIEKAWYM WĄTKU. JA JADŁAM RAKI CHOĆ ICH NIE ŁOWIŁAM. W JEZIORZE WIECZOREM CHŁOPAKI Z LATARKAMI JE WYŁAWIALI. MIĘSO RAKÓW SŁODKOWODNYCH JEST PASKUDNIE SŁODKIE. BYŁAM JAK ZWYKLE UDANA I ZAKŁADAŁAM SIE O WSZYSTKO CO MOŻLIWE BYŁO DO WYGRANIA. W JEDZENIU RAKÓW TEŻ BRRRR JAK SOBIE TERAZ POMYŚLĘ TO BYŁO COŚ PASKUDNIE SŁODKIEGO. ZA TO Z ŁEZKĄ W OKU WSPOMINAM ZAKLADY JAKIE WYGRYWAŁAM W PRZEPŁYWANIU JEZIORA WPŁAW.... CUDOWNE CZASY TO BYŁY....ZNÓW SIE ROZMARZYŁAM A SIO
WSZYSTKO KIEDYS PRZEMINIE TYLKO KOSMOS SIE OSTANIE
A CO Z TYMI MALZAMI ????
Autor Ella
Dodany 2009-01-15 22:25
Zmieniony 2009-01-15 22:27
A JADŁEŚ JE?
MAŁŻE, KREWETKI,....... OSMIORNICZKI W SOSIE POMIDOROWYM NA PIKANTNIE - TEGO NIE POLECAM OSOBOM O GELIKATNYM ŻOŁĄDKU.SOS JEST ZBYT PIKANTY. NATOMIAST KREWETKI OBSMAŻANE W MAŚLE Z CZOSNKIEM I DOPRAWIONE PRZYPRAWĄ ZIOŁOWĄ W/G WŁASNEGO GUSTU SĄ PRZEPYSZNE. MAJĄ LEKKI POSMAK RYBY PRAWIE NIE WYCZUWALNY. MAŁŻE JADLAM ZE SŁOICZKA SMAKOWAŁY MI. BARDZO SMAKOWAŁY MI WINNICZKI ZAPIEKANE W PIEKARNIKU POSYPANE ROZKRUSZONĄ KOSTKĄ ROSOŁOWĄ DO ZUP Z DODATKIEM MAGI. wINNICZKI PODPIEKA SIĘ W MUSZLACH ........
MAM WĄTPLIWOŚCI CZY I KOSMOS ZOSTANIE BO LUDZIE ZNISZCZĄ DOKŁADNIE WSZYSTKO
O łaaaaa Vivaldi chyba nie doceniam Cię. A latasz na tych parolotniach czy awionetkach?
Tak, i parę innych osób również. W tym roku szkolenie będzie w czerwcu.
Prawdę mówiąc też bym chciała spróbować ale i bałabym sie bardzo. Ciekawe to co piszesz ..... podziwiać świat z góry.....
A JA POCZEKAM ZA MI UROSNA SKRZYDLA .JUZ MAM TROCHE PUCHU
A ZABIERZESZ MNIE ZE SOBĄ JAK IKAR?
Zabiorę Cię właśnie tam,
Gdzie jutra słodki smak.
Zabiorę Cię właśnie tam,
Gdzie słońce dla Nas wschodzi.
Zabiorę Cię właśnie tam,
Gdzie wolniej płynie czas.
Zabiorę Cię właśnie tam,
Gdzie szczęściu nic nie grozi.
Pojadę z tobą tam
Gdzie sam zabierzesz mnie
Gdzie ciepłem wieje wiatr
I nikt nie skrzywdzi nas
))))
TO PEWNIE BEDZIE JAKAS CIEPLA WYSPA NA PACYFIKU NA KTOREJ BEDZIEMY TYLKO MY KOZY I GUMOFILCE
OK BYĆ MOŻE TYLKO BEZ GUMOFILCÓW A KLAPKI DREWNIACZKI
ZBUDUJEMY SOBIE DOMEK Z BAMBUSA I POKRYJEMY LISCIAMI BANANOWCA.
JA BEDE LOWIL RYBY A TY BEDZIESZ JE PIEKLA NA OGNISKU Z BANANAMI .
OK ZGADZAM SIĘ NA TĘ CZYNNOŚĆ PONIEWAŻ NIE MA GARÓW DO ZMYWANIA
)))))
Z OSCI ZROBIMY SOBIE GRZEBIENIE.
A W CO SIE UBIERZEMY ???
Pytałem, błagałem, ty nic nie mówiłaś
Nie byłaś dla mnie już taka miła
Patrzyłaś tylko z niewinną miną
I zrozumiałem, że coś się skończyło
Lecz wkrótce poszedłem po rozum do głowy
Kupiłem na targu nóż sprężynowy
Po tamtym zostało ledwie wspomnienie
Czarne lakierki, co jeszcze nie wiem.
Co jeszcze?Grzebienie;
Bo to co jest piękne,
Wesołe radosne ;
Zawsze ma swój koniec
Nie zawsze na wiosnę
Ubranie rzecz święta_
By zakryć swą nagfość
Listki figowe przydadzą sie na coś
)))))
Augustowskie noce
Augustowskie noce
Nad brzegami drzemiące
Noce parne, gorące
Osłonięte przez mgłę
Augustowskie noce
Zatopione w jeziorach
Niepoznane do wczoraj
Odnalazły dziś mnie
Ty chowasz tę muszelkę
Znalezioną nad Wigrami
Długo szumieć będzie jeszcze
Ożywiona wspomnieniami
Kolorowy sierpień
Naszym żaglem opięty
Pozostanie w pamięci
Przez długie dni
NIE MA JAK POLSKIE KLIMATY NASZE KOMARY WYCHODOWANE NA NASZEJ KRWI BEDA NAS KUŁY W D.....e
NO CÓŻ NIECH I TAK BĘDZIE A CO Z ZIMĄ? NA KOMARY COŚ SOBIE KUPIĘ BO JESTEM UCZULONA NA ICH ŻĄDEŁKA
))))))))... I JESZCZE JEDNO; PODOBNO SAMCE NIE KŁUJĄ
))))) ZA TO SAMICZKI SĄ WREDNE
ZE SAMICZKI SA WREDNE TO JUZ WIEM OD CZASU GDY EWA SKUSILA ADAMA.
SAMCE NIE KUJA WIEC NIE MASZ SIE MNIE CO BAC ..
A W MALOPOLSCE MOZNA PISAC KUJA I KŁUJA
SZCZERBATY CO W MAŁOPOLSCE PISZĄ I MÓWIĄ TO TRUDNO WYMIENIĆ... NA POLE I ZAMKŁA TO JUŻ ZWROTY CODZIENNE... WIĘC W RAMACH SPORTU JEDZIEMY W MAŁOPOLSKĘ.........
JUZ WOLE SLUCHAC MALOPOLANINA OD PIERONSKIEGO SLAZOKA
JAK ZAMKLA SKLEP TO WIADOMO ZE NIECZYNE A JAK ZAMKNELA TO ZARAZ WROCI
Autor Ella
Dodany 2009-01-18 17:20
O TAK MASZ RACJĘ
Autor lidian
Dodany 2009-01-18 16:40
Wracając do tematu sportu. Dla mnie jest też pewnego rodzaju sportem chodzenie po lesie. Są to kilkugodzinne wyprawy. Biegać nie mogę więc chodzę . Łączę w ten sposób przyjemne z pożytecznym.
Liduś uwielbiałam chodzenie po lesie tylko że mam teraz ciut za daleko i na piechotke to sie nie da tak łatwo dojść
Autor lidian
Dodany 2009-01-18 17:42
Ela ja również do lasu muszę dojechać, bo bym nie doszła tak daleko.
Autor Ella
Dodany 2009-01-18 17:52
A już myślałam, że masz go tuż tuż..... w ramach sportu robię piechotne kursy po ulicach swego miasta jak czerwony autobus
))))))))))
Autor lidian
Dodany 2009-01-18 17:56
Zmieniony 2009-01-18 18:14
Tuż tuż to mam las w czasie urlopu. W ciągu roku , to staram się dużo chodzić tak jak Ty Elu , po mieście. Nieraz nawet bez konkretnego celu, tylko aby się kości ruszały. Jak mało chodzę, to później kłopot z rozrusznikiem
))))))))
Oj to ja tak samo. dziś poszłam a raczej poszliśmy nad rzekę karmić dzikie kaczki....a jest ich ogromne stadko
JA JUZ JADLEM TEJ ZIMY DZIKA KACZKE Z NAD RZEKI
PRZEPIS NA KACZKE Z NAD RZEKI..
WYCINAMY WIDELKI Z TWARDEGO DRZEWA DO KTORYCH PRZYMOCOWUJEMY DWA CEWNIKI
ODCINAMY JEZYK BUTOWI ZE SKORY I ROBIMY W NIM DWIE MALE DZIURKI
DO JEZYCZKA PRZYMOCOWUJEMY KONCE CEWNIKOW I WKLADAMY DWA MALE KAMYKI Z RZEKI NAD KTORA JESTESMY
NALEZY NACIAGNAC CEWNIKI I WYMIERZYC PONIZEJ GLOWY KACZKI I WYSTRZELIC.
KACZKE ZABRAC DO DOMU I PRZYRZADZIC JAK KTO CHCE ...SMACZNEGO
Autor lidian
Dodany 2009-01-18 18:34
U nas nad rzeką są kaczki i łabędzie. Też je dokarmiamy. Łabędzi chyba nie jadasz Szczerbaty?
Autor Ella
Dodany 2009-01-18 18:39
Zmieniony 2009-01-18 18:49
NO SZCZERBATY UWAŻAJ BO UMIEM LICZYĆ DO 500 SET A U NAS JEST JAK NARAZIE 300STA
KONIEC ŚWIATA ...... GŁOWA MAŁA I TO MA BYĆ SPORT CZY KUCHNIA
NIE WIEM CZY WIECIE ALE DUZO RYB MA TASIEMCA. JEST TO DLUGA BIALA WSTEGA. JA NIE MOGE NA TO PATRZEC ALE NP NA POLNOCY POLSKI WEDKARZE TO SMAZA I JEDZA JAKO AFRODYZJAK
Przez jakiś czas uczyłam się parazytologii i wiem czym może się skończyć zjedzenie jaj lub członów tasiemca.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill