Przedemną aktualnie operacja wymiany zastawki a od 1990 roku moja choroba serca nie poprawia się a jedynie pogłębia Na dzień dzisiejszy wysiłek fizyczny to sprawa wielkiego samozaparcia by coś zrobić i aktualnie praca portiera jest jedyną pracą dzięki której moge kupić leki mogę wykonać dodatkowe badania nie czekając teminow półrocznych czy dłuższych a po wylewie i zajęciu połówki ciała to juz zakrawa na wielką łaskę albo katownie mnie bym mógł zyć jako takoi jeszcze na komisji w ZUSIE powiedziano że jak potrafie kolo siebie zrobić (czyli tyłek podetrzeć samodzielnie ) to znaczy że jedynki mi nie potrzeba. Napewno jest jakiś odsetek ludzi którzy maja renty i są zdrowi ale jest też opcja że dla celów zatrudnienia naprodukowano w MOPSIE ogrom ludzi zdrowych na których zakłady pobieraja dotacje a są zdrowymi pseudo rencistami. Ja jakoschorowany czlowiek zatrudniony jestem w takim samym zakresie jak ten zrowy  zMopsu a on może duzo a ja ledwo żyje on ma stawke dużą za tą samą prace a ja ledwo minimum i to jeszcze z łaski. Pytam jakiego sadysty jest ten pomysl jeszcze ograniczenia płacy za tóra i tak dostajemy jałmużne a innej rehabilitacji nasz prawodawca dla nas nie przwiduje jak przeżyć jak dalej egzystować , dlaczego dochodzi się samobójstw popelnionych przez Prawodawców  i Politykow a nie dochodzi sie ich wśród ludzi chorych pozbawionych pracy itd. mamy prawdopodobie wybranych przedstawicieli by nas inwalidów bronili i byli dla nas ale ja to odbieram ze mamy tych przedstawicieli żeby kolejna partia ludzi miała zatrudnienie . Ludzie ci napewno nie wywodzą się z chorych i biednych. Skad tyle nahle powstalo odłamów i biur do celów inwalidztwa dla inwalidztwa jak nic dal tych inwalidow sie nie robi tylko corax bardziej dołuje odbiera wszystkie przywileje a nawet obecnie w ramach dodatkowych badań typu akcja  to w pewnum wieku juz te badania nie przyslugują . I tak jak Dr, G nakazuje sie odgórnie świadomie odłączać kroplówki