Witam Wsztsrkich Rodziców

Mam na imię Jola i jestem mamą Antosia i Jasia 2 lata i 3 mc. Antoś ma DPM nie siedzi, nie wiadomo co widzi, ale świetnie słyszy, ma padaczkę . Dowiedziałam się kiedyś o WWRZ i zgłosiłam siędo naszej poradni psychologiczno-pedagogicznej z prośbą o zorganizowanie tego programu dla mojego synka w domu. Odpowiedz była negatywna gdyż Pani dyrektor powiedziała że ich poradnia nie ma warunków /bogata gmina - a poradnia na I piętrze prawie poza miastem i bez dostępu do łazienki - skandal/ a w moim domu tez sięnie da nic zorganizować bo nie posuadają zespołu. W tym roku Antoś skończy 3 lata osiągnie wiek przedszkolny we wrześniu chciałabym dla niego nauczyciela na zajęcia indywidualne. Dzownię dzisiaj do poradni i słyszę że przeciez przedszkole jest nieobowiązkowe. Ludzie - wiem że w innych miastach to funkcjonuje i to dużo mniejszych. Rozmawiam z innymi matkami. Mnie poradnia odsyła do Radomia . Czy ktoś jest w stanie sobie wyobrazić dowożenie syna do Radomia sama samochodem z dwójka dzieci które jedno ma ataki padaczki. Rodzice co robić czekać do wieku szkolnego mojego dziecka to jeszcze tyle lat. Mam telefon do Pełnomocnika Rządu ds. Niepełnosprawnych. zadzwonie, ale może ktoś z was ma inny pomysł na urzędniczą walkę. POzdr. Jola