Ranek słoneczny południe, też po południu niebo zachmurzone,ale bez opadów. Cały dzień wieje silny i zimny wiatr. Na spacerku zmarzłam chyba wyciągnę już kozaczki.
Idzie zimna pani jesień
I w kieszeni wiater niesie.
Kiedy widzi jeszcze zieleń
Zmienia kolor,zrywa liście.
Parki stają się znów puste
Kolorowe lecą liście
Smutne ptaki nie śpiewają
I w gałęzie się chowają...
Ja nie lubię pani jesień
Bo jak zwykle zimno niesie
Znowu tęsknię za wiosenką
I za letnim żarem w lecie.