To nie jest bardzo stary film,ale ja bardzo chetnie wracam do Ani z Zielonego Wzgorza.A wczoraj wypozyczylam sobie ksiazke Richarda Paula Evansa pt."Doskonaly dzien".Spodobala mi sie,milo ja sie czyta,wypoczywa sie przy niej,nie trzeba myslec,bo jest prosto napisana,a jednoczesnie daje do myslenia,stawia bohaterow przed wyborami,ktore stawia zycie.