www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Państwowa Inspekcja Pracy (5270 - wyświetleń)
- Autor andrzej1964 Dodany 2007-11-29 12:43
Ostatnio zostałem zwolniony z pracy niezgodnie z kodeksem pracy. Przedewszystkim bez wypowiedzenia, podczas kiedy przebywałem na zwolnieniu lekarskim, a teraz na dodatek dostałem Świadectwo Pracy, ale nie oryginał tylko kopię. Jak ja się z tym wszystkim pokaże  w ZUSie, który to wymaga oryginalnego Świadectwa Pracy. Jak by nie było, chciałbym te marne grosze dostać podwyżki renty, a poza tym, te świadectwo pracy potrzebne jest w późniejszych latach do przyszłej emerytury. Niestety moje dokumenty pozosły w biurze firmy, do któej ciężko mi się dostać, bo to jest w okolicach Wa-wy.
Ja mieszkam w samej Wa-wie, samochodu nie mam, aby tam jechać.
Podobno kolejką WKD można jedynie tam się dostać, ale i też tam trzeba dojść kawał drogi.
Owszem proponowali mi, że kiedy tylko będe chciał, to dokumenty są do wglądu, ale nie do zwrotu. Także jak ja mogę przyjąć świadectwo pracy ale kopię tego dokumentu, a nie oryginał tego.

Zgłaszałęm już niejedną sprawę do Okręgowej Inspekcji Pracy, ale stawiają takie warunki, że nigdy czegoś takiego nie miałem.
Chcą imię i nazwisko pracodawcy, miejsce zamieszkania, nr tel., a także też inne sprawy.

A który to pracodawca tak się tłumaczy przed pracownikiem??? Po raz pierwszy coś takiego słyszę i mam do czynienia. Za komuny miałem pracę mogłem w ciemo podpisywać jakiekolwiek dokumenty i było wszystko ok. A dziś????? To szkoda gadać. Oszukują jak nie wiem co.

Ostatnio kilku ludzi złożyło skargę w Inspekcji Pracy na ogrzewanie w moim ZAkłądzie Pracy, tym bardziej, że to jest praca chroniona. Inspekcja Pracy przyszła do Zakłądu, owszem Zakład zapłacił karę za nieprzestrzeganie kodeksu pracy, ale ci ludzie którzy to zgłosili zostali zwolnieni z pracy, i to kto wie, czy to nie było z naganą. Także dziś trzeba się głęboko zastanowić co się robi.
Najpierw trzeba się zwolnić z pracy, a potem podawać dane problemy do Inspekcji Pracy, ale jest takie pytanie, czy w ogóle oni się czym kolwiek się takimi sprawami zajmą. Bo ja w to wątpię.
Ja już składałęm, i nic z tego nie wyszło.
Warunki takie podają, że głowa boli.
Mam za sobą 27 lat pracy i wiem, jak powinien kodeks pracy wyglądac, a na to wychodzi, że każdy pracodawca ma swój kodeks własny.
Także wyzysk jest niesamowity. Czy warto pracować dla oszustów i złodzieji??????
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2007-11-29 14:58
Cześć.
po
1) nie powinieneś wziąć kopii, domagać się oryginału, to jest bezpodstawne, oni teraz mając orginał mogą wyczyścić że w ogóle nie pracowałeś
2) czy i jakie dokumenty zostawiłeś w firmie ?
3) a może pracowałeś , a oni nigdzie tego nie zgłosili, czyli na czarno
4) imię i nazwisko pracodawcy- to nie dokładnie nie wiesz u kogo pracowałeś ?, a jeśli to podaj nazwę firmy nawet do PIP,
5) w zus dla okręgu w jakim należy firma pracodawca , masz prawo do wzglądu czy zostałeś zgłoszony do ubezpieczenia i czy odprowadzana była składka, to jest też powód do podejrzeń czy jest wszystko w porządku w kwestii uregulowań pracowniczych, lub zgłoś się do swojego pobliskiego zus

to są pierwsze domysły, że coś tam ukrywają
Nadrzędny Autor andrzej1964 Dodany 2007-11-29 17:11 Zmieniony 2007-11-29 17:19
po pierwsze ja nie wzięłem tej kopii, lecz oni mi ją sami przysłąli. Ponieważ to jest zbyt daleko mojego miejsca zamieszkania, więc mi to przysłali pocztą.

Uważam, że nie mogą wyczyścić moich danych skoro tam pracowałem legalnie, ja tam nie pracowałem na czarno, ja tam pracowałem legalnie, tylo takie znajomości były, że nie wiadomo kogo oni tam w biurze zatrudnili. Już się pytałem kogoś, kto między innymi jest współpracodawcą tej firmy.

Poza tym umowe miałem tylko do 30 X 2007, a nową grupę dostałem już 5 XI 2007, czyli biedaki nie mogli sie doczekać na nową grupę, któą już mam. A i tak bym tam nie pojechał. To jest zbyt daleko i trzeba mieć własny samochód, któego nie mam.

A co do wyczyszczenia moich danych to chyba gdzieś jestem zarejestrowany, chyba skoro składki były odprowadzane, więc ZUS chyba coś tam jakieś ślady ma. Także nie wszystko chyba stracone

Skoro to Inspekcja Pracy nie chciała się tym zainteresować napisałem o tym do Prokuratury Rejonowej w tej sprawie, no i jak zwykle pomyślnie. Od razu Inspekcja Pracy się ruszyła z tym wszystkim. W dodatku z przeprosinami za takie utrudnienia, jaie mi stworzyli.

To jest głupota ludzka, żeby dawać takie warunki na to, by podawać nazwisko i imię pracodawcy. A co mnie to wszystko obchodzi. Jeśli Inspekcja ma takie warunki, niech się sami pytają od nich takich rzeczy.

Mnie to nie powinno nic obchodzić. Teraz kiedy Prokuratura się tym zajmie, to i oni będa musieli się z tym ruszyć, bo to jest ich obowiązek. Podałem jeszcze wiele innych spraw do prokuratury odnośnie tej firmy.

Zobaczę jakie będą tego skutki. Jak narazie to pozytywne. A ślady gdzieś muszą być, gdyby mnie nawet zatarli, to chyba nawet kopia starczy, a jeśli nie to chyba nawet Prokuratura może im się dokopać do ZUS o spłącanie składek, czy firma coś takiego robiła. Poza tym umowę o pracę mam, ale też kopię.

Wiem że dziś jest najgorszy ten wyzysk, ale coś trzeba działąć, nie można się bać z tym działąniem, bo wiecznie będziemy nokautowani

Nazwa firmy jest podana już w Inspekcji Pracy, a także w Prokuraturze, także chyba wystarczające dane mają
Nadrzędny - Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2007-12-01 20:37
1. Zgodnie z art. 97 k.p. pracodawca niezwłocznie po rozwiązaniu stosunku
pracy winien wydać Panu świadectwo pracy do pańskich rąk w oryginale.
Tym samym pracodawca naruszył § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Pracy i
Polityki Społecznej z dnia 15 maja 1996r. w sprawie szczegółowej treści
świadectwa pracy oraz sposobu i trybu jego wydawania i prostowania.
Zgodnie bowiem z tym przepisem ust. 1 pracodawca wydaje świadectwo pracy
bezpośrednio pracownikowi albo osobie upoważnionej przez pracownika na
piśmie w dniu, w którym następuje rozwiązanie lub wygaśnięcie stosunku
pracy. Ponadto na mocy ust. 2 tego przepisu jeżeli wydanie świadectwa pracy
pracownikowi albo osobie przez niego upoważnionej nie jest możliwe,
pracodawca nie później niż w ciągu 7 dni od dnia ustania stosunku pracy
przesyła świadectwo pracy pracownikowi lub osobie upoważnionej za
pośrednictwem poczty albo doręcza go w inny sposób.
Pracodawca więc ma obowiązek doręczyć oryginał świadectwa pracy a nie jego
kopię, kopię świadectwa on sam ma przechowywać w pańskich aktach
pracowniczych.
W związku z czym winien się Pan zwrócić do Sądu Rejonowego o to aby sąd
nakazał wydanie pracodawcy tegoż świadectwa pracy.
Powództwo ze względu na właściwość miejscową sądu może Pan wytoczyć według
siedziby Pana pracodawcy albo przed sąd właściwy miejscowo gdzie praca była
wykonywana przez Pana albo też przed sąd w którego okręgu znajduje się
zakład pracy.
Powództwo nie podlega żadnej opłacie sądowej.
2. Natomiast na mocy art. 99 k.p. pracownikowi przysługuje roszczenie o
naprawienie szkody wyrządzonej przez pracodawcę wskutek niewydania w
terminie lub wydania niewłaściwego świadectwa pracy ( np. potrzebne jest
Panu dla nowego pracodawcy, jednak szkodę tą ciężko w praktyce udowodnić ale
można spróbować w tym powództwie i dochodzić odszkodowania).
Odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za czas pozostawania bez
pracy z tego powodu, nie dłuższy jednak niż 6 tygodni.
Nadrzędny Autor andrzej1964 Dodany 2007-12-01 22:08
ja cały czas się staram o oryginalne świadectwo pracy, ale ja sam na to nie zdziałąm. Potrzebuję jednak pomocy ze strony "Pomocy Społecznej", która mi ofiaruje pmoc w zakresie prawnika, który może mną pokierować. Ja już pisze do Państwowej Inspekcji Pracy z informacją o wydanie mi oryginalnego świadectwa pracy, bowiem musze się chyba jakos pokazać w w moim organie ZUS. Także sprawa jest już w toku. Czytalem coś na ten temat w kodeksie pracy, ale trochę tam jest niezrozumiałe dla mnie.
Ogólnie kodeks pracy jest tak pogmatfany, że szkoda gadać. Nic nie moge z tego zrozumieć.
Następna sprawa jaką bym chciał przekazać, to jakim to prawem naliczają mi ulgę podatkową, twierdzac, że jakiś dokument nie podpisałem związany z tą własnie ulgą. Chodzi tu o ulgę, która miałą mi przynosić nieco większe dochody, ponieważ nie zaznaczylem, że pobieram rentę.
Jak mogą coś takiego wypowiedzieć się, skoro podczas przyjmowania się do pracy, oświadczałem pracodawcy, że pobieram rentę wypracowaną, a także z OPS, która wynosi tyle i tyle pieniędzy.
Więc pracodawca doskonale wie o tym, że coś takiego pobieram.
Najwidoczniej nie chce im sie płacić podatków i żerują na osobach niepełnosprawnych.
Podobno z takimi oszustami, to nie tylko ja się tam spotkałem. Wielu ludzi podobno się skarży na ten Zakłąd, bo nie wypłąca im takich należności, jakie im przysługują.
Z opinii ludzi, którzy tam do tej pory pracowali, wiem, że to firma nienajlepsza, bowiem wynosi się z takich firm, jak firma pod nazwą "Krzak", czyli oszuści.
W zeszłym roku już spłacałem za nich ulgę podatkową, ale w tym roku poniewaz już jestem bez pracy, to z czego ja im spłacę tą ulgę. A przecież doskonale nawet wiedzą, że pobieram takie dochody, bo pisze co kwartał wniosek o dofinansowanie do leków, także tam wszystko opisuję, jakie posiadam dochody i co ja potrzebuję.
Zatem nic innego jak sobie znaleźli kozła ofiarnego do żerowania nad nim, ale żeby to dla nich źle się nie skonczyło.
Skoro mi Opieka Społeczna daje mi pomoc w zakresie prawnika, to może to nieźle sie odbywać ta sprawa, bowiem, skoro będe musiał spłacić tą ulgę podatkową, to będzie to musiała to zrobić za mnie Pomoc Społeczna, bo oni to się zdecydowali, że wszelkie koszty oni pokrywają za leki, czy opłaty za prąd, światło, czy inne może.
Jak narazie dziękuję za informację przesłane do mnie.
Myślę, że sprawa może trafić do Sądu Okręgowego, gdzie mieści się Sąd Pracy.
Owszem nie jestem odporny na stres, nigdy po Sądach nie chodziłem, także to dla mnie może być pewne przeżycie, ale muszę się w końcu na coś uodpornić, bo w końcu nie moge sobie pozwolić na ciągłe żerowanie na swojej kieszeni.
Jak narazie to jestem pod pomocą ze strony Pomocy Społecznej, ale w końcu, kiedyś będę musiał gdzie znaleść robotę i dawać sobie z tym wszystkim radę
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Państwowa Inspekcja Pracy (5270 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill