ja cały czas się staram o oryginalne świadectwo pracy, ale ja sam na to nie zdziałąm. Potrzebuję jednak pomocy ze strony "Pomocy Społecznej", która mi ofiaruje pmoc w zakresie prawnika, który może mną pokierować. Ja już pisze do Państwowej Inspekcji Pracy z informacją o wydanie mi oryginalnego świadectwa pracy, bowiem musze się chyba jakos pokazać w w moim organie ZUS. Także sprawa jest już w toku. Czytalem coś na ten temat w kodeksie pracy, ale trochę tam jest niezrozumiałe dla mnie.
Ogólnie kodeks pracy jest tak pogmatfany, że szkoda gadać. Nic nie moge z tego zrozumieć.
Następna sprawa jaką bym chciał przekazać, to jakim to prawem naliczają mi ulgę podatkową, twierdzac, że jakiś dokument nie podpisałem związany z tą własnie ulgą. Chodzi tu o ulgę, która miałą mi przynosić nieco większe dochody, ponieważ nie zaznaczylem, że pobieram rentę.
Jak mogą coś takiego wypowiedzieć się, skoro podczas przyjmowania się do pracy, oświadczałem pracodawcy, że pobieram rentę wypracowaną, a także z OPS, która wynosi tyle i tyle pieniędzy.
Więc pracodawca doskonale wie o tym, że coś takiego pobieram.
Najwidoczniej nie chce im sie płacić podatków i żerują na osobach niepełnosprawnych.
Podobno z takimi oszustami, to nie tylko ja się tam spotkałem. Wielu ludzi podobno się skarży na ten Zakłąd, bo nie wypłąca im takich należności, jakie im przysługują.
Z opinii ludzi, którzy tam do tej pory pracowali, wiem, że to firma nienajlepsza, bowiem wynosi się z takich firm, jak firma pod nazwą "Krzak", czyli oszuści.
W zeszłym roku już spłacałem za nich ulgę podatkową, ale w tym roku poniewaz już jestem bez pracy, to z czego ja im spłacę tą ulgę. A przecież doskonale nawet wiedzą, że pobieram takie dochody, bo pisze co kwartał wniosek o dofinansowanie do leków, także tam wszystko opisuję, jakie posiadam dochody i co ja potrzebuję.
Zatem nic innego jak sobie znaleźli kozła ofiarnego do żerowania nad nim, ale żeby to dla nich źle się nie skonczyło.
Skoro mi Opieka Społeczna daje mi pomoc w zakresie prawnika, to może to nieźle sie odbywać ta sprawa, bowiem, skoro będe musiał spłacić tą ulgę podatkową, to będzie to musiała to zrobić za mnie Pomoc Społeczna, bo oni to się zdecydowali, że wszelkie koszty oni pokrywają za leki, czy opłaty za prąd, światło, czy inne może.
Jak narazie dziękuję za informację przesłane do mnie.
Myślę, że sprawa może trafić do Sądu Okręgowego, gdzie mieści się Sąd Pracy.
Owszem nie jestem odporny na stres, nigdy po Sądach nie chodziłem, także to dla mnie może być pewne przeżycie, ale muszę się w końcu na coś uodpornić, bo w końcu nie moge sobie pozwolić na ciągłe żerowanie na swojej kieszeni.
Jak narazie to jestem pod pomocą ze strony Pomocy Społecznej, ale w końcu, kiedyś będę musiał gdzie znaleść robotę i dawać sobie z tym wszystkim radę