www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Schizofrenia paranoidalna (Strona 3) (122451 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2009-03-21 10:41
KRZYCHU MA RACJE
ZWYKLA SCIEMA
A JESZCZE WIEKSZA SCIEMA JEST TO ZE AUTORKA POSTOW BOI SIE LUB NIE CHCE NAWET WYMIENIC NAZWY KRAJU W JAKIM SA
TO CZUC GLUPIA ZAGRYWKA JAKIEJS NIEDOUCZONEJ PANI MAGISTER KTORA Z NUDOW CHCE Z NAMI POKLIKAC
TAJEMNICZY(A) DON PEDRO KARAMBA !!!!!!!!
Nadrzędny - Autor KRZYCHU Dodany 2009-03-21 22:39
Wiesz Szczerbuś,przeanalizowałem te teksty i wiem,że napewno to jest ściema.Są miejsca,gdzie jedno zaprzecza drugiemu.Tz brak logiki i patos w wypowiedziach.
Nadrzędny Autor anna wolkowicz Dodany 2009-04-26 13:10
Krzychu, gdzie jest brak logiki??? Od lat wiem ze akurat logikiem to jestem dobrym. Moze Ty po prostu nigdy nie miales okazji byc tak zakochanym - az tak, ze milosc zaslepia? Patos? - tu bym sie nawet zgodzila - zawsze mialam sklonnosci do patosu - sorry (lo siento po hiszpañsku :-))
No i jaki powod moglabym miec zeby zabawiac sie w sciemy - naprawde gubie sie i zastanawiam gdzie zaczyna sie schizofrenia a gdzie jest "zwykly" (jak to nazwal wczesniej Szczerbaty) alkoholizm. Szkoda, ze go nie znacie z realu, sami pewnie pogubilibyscie sie w jego osobowosciach. Ostatnio twierdzi, ze ja jestem jego Bogiem i skoro jego Bog go opuscil chce umrzec. Tylko dlaczego ja mam zyc ze swiadomoscia, ze zapija sie przezemnie??
Nadrzędny - Autor anna wolkowicz Dodany 2009-04-26 13:03
Oj szczerbaty... hehehhe... rozsmieszyles mnie ta pania magister :-)
Jestem zwykla dziewczyna, po ogolniaku w dodatku wieczorowym :-) Zalezy ci wiedziec w jakim kraju jestesmy? Na Wyspach Canaryjskich, w Las Palmas de Gran Canaria, to blisko Afryki - gdybys za przeproszeniem nie wiedzial.
Zadnej sciemy z ta choroba, chce sie o niej jak najwiecej dowiedziec, dlatego tu weszlam. Podejrzane sa jego zachowania, rozmawiamy duzo wsrod przyjaciol - twierdza ze jest to schizofrenia a alkoholizm ja poglebia. Aktualnie niestety nie jestem razem z "nim" - popadl w takie picie, ze wstyd sie do niego przyznac, brudny od 2 tygodni, nie zmienia ciuchow, przesiaduje z najgorszym elementem tutaj, grzebie w smietnikach, zebrze. Pomoc mu moze tylko odizolowanie go od tego i przebywanie z nim dzien i noc przez dluzszy czas  - nie mam na to czasu ani pieniedzy, musze pracowac, musze tez myslec o sobie. Nawiasem pytanie - znasz hiszpañski - karamba ... heheh pozdrawiam
Dalej nie wiem co zrobic z moja chora miloscia do chorego czlowieka :-(
Nadrzędny - Autor ewa_ewa Dodany 2009-05-12 19:28
Witam!
Szukam pomocy. Niewiele wiem na temat schizofrenii paranoidalnej (tyle co przeczytałam w książce Antoniego Kępińskiego -polecam zresztą i  w serwisach na forach internetowych poświęconych tej problematyce). U mojego chłopaka w przeszłości rozpoznano schizofrenię. Ponieważ wtedy nie byliśmy jeszcze ze sobą nie znam przebiegu tej choroby u niego i nie wiem w jaki sposób prowadzone było leczenie. Obawiam się jednak,że może następować jakiś nawrót choroby. Bardzo go kocham, chciałabym umieć rozpoznawać wczesne symptomy. opiszę co się dzieje, może ktoś z Was miał do czynienia z takim problemem...

Mój chłopak to bardzo konkretny gość. Pracował zawodowo do stycznia, firma jednak przeniosła się do innego miasta...Zauważam u niego duże zamknięcie w sobie, problem w nawiązywaniu kontaktów z innymi ludźmi, tzn. świetnie utrzymuje kontakt z osobami młodymi, rozmawia, ma jednak problemy z myśleniem abstrakcyjnym. Jest zamknięty w sobie, często budzi się nad ranem o godź.4,5 i nie śpi ( w tym czasie niczym się też nie zajmuje), w dzień odsypia...Mówi,że coś się może z nim dziać złego, sam szuka pomocy, bo kiedy jesteśmy ze znajomymi, czy w towarzystwie on milczy..kiedy pożegnamy gości przeprasza,że się nie odzywał,mówi, że strasznie zależy mu żeby wszystko było ok, ale nie potrafi się przełamać.Twierdzi,że to wynika z tego, że nie ma pracy, a on chce działać, pracować.Czasami długo muszę czekać,aż odpowie mi na pytanie, które mu zadałam, zdaje się być nieobecny...męczy go cisza i spokój....Ostatnio znalazł książkę Bern'a i ostrzegł mnie,że gdyby chciał mnie ktoś oszukać, czy mną manipulować to w tej książce znajdę informacje, które mi pomogą, ostrzegł mnie, żebym uważała na takie "gierki" innych ludzi.

Pomóżcie mi....czy to może być nawrót choroby??? na co mam się szczególnie wyczulić, na jakie zachowanie? Jak reagować na jego słowa kiedy wszystko przedstawia w ciemnych barwach? Czy mam go wspierać, mówić,że wszystko jest ok, czy dyscyplinować??? Czy mam go zabierać na spotkania ze znajomymi, czy pozwolić się izolować??? Co mogę zrobić,żeby mu pomóc? BARDZO GO KOCHAM.
W następnym tygodniu mamy umówioną wizytę u p. doktor, która go leczy. Zachowuje się wg mnie normalnie,ale te drobne niuanse w jego zachowaniu mnie niepokoją. Czy mam mu pozwolić odsypiać w dzień, czy nie godzić się na to?

O jego przypadku wiem tylko tyle,że kiedy miał atak sam poprosił swoją rodzinę o pomoc, bo nie dawał rady i tym sposobem znalazł się w szpitalu na obserwacji. W jego rodzinie były w przeszłości przypadki zapadalności na tą chorobę.

W jaki sposób następują nawroty?Czy przybierają one ostrą formę? Jak często mogą się pojawiać, czy choroba ta postępuje, w jakim tempie i czym skutkuje?

serdecznie pozdrawiam

E.
Nadrzędny - Autor anna wolkowicz Dodany 2009-05-17 21:17
Witaj Ewa. Nie moge Ci pomoc, sama szukam pomocy i na tym forum mowia, ze trzeba szukac pomocy  lekarza a takie pisanie na forum nic nie pomoze. Wiem jedno, kochaj GO, uczucie jest bardzo bardzo wazne, czasami sadze ze oddala objawy choroby, rozmawiaj z nim - duzo, duzo, rozmawiaj i dotykaj, potrzebuje serca i otworzy swoje i wtedy dokladnie Ci powie co odczuwa i co sie dzieje w jego mozgu - sami zadecydujecie czy potrzebny lekarz.... Ja jestem u schylku zycia i wiem, zadne "szklanki, dywany, pralki" nie zastapia uczucia, kochaj go takim jaki jest i nic mu nie wypominaj.....  zycze powodzenia Anka
Nadrzędny - Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 08:48
Schizofrenia paranoidalna - podtyp schizofrenii, który charakteryzuje się rozbudowanym i złożonym systemem urojeń (najczęściej prześladowczych, wielkościowych, urojeń odsłonięcia i oddziaływania zewnętrznego, urojeń nasyłania i wykradania myśli, ksobnych, czasem także urojeń zdrady, pochodzenia, hipochondrycznych) oraz niekiedy nasilonymi halucynacjami (najczęściej słuchowymi, praktycznie nigdy wzrokowymi). Częstokroć urojenia przybierają tak skomplikowaną formę, iż stają się zrozumiałe tylko i wyłącznie dla chorego.

Oprócz powyższych objawów u chorych na schizofrenię paranoidalną stosunkowo rzadko obserwuje się głęboką dezorganizację zachowania, niespójność myślenia, otępienie czy nieadekwatne reakcje emocjonalne, które pojawiają się w innych podtypach schizofrenii. Czasem wydaje się wręcz, że wyłączywszy urojenia i omamy, chory na co dzień funkcjonuje względnie sprawnie.

TAKIE CHOROBY NIE ISTNIEJA I SA WYTWOREM CHORYCH LEKARZY
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-05-18 08:54
Wilkołak lepiej nie wypowiadać się w ten sposób nie będąc wykształconym w tym kierunku. Tak można kogoś skrzywdzić. Choroby tego typu może rozpoznać tylko lekarz i on powinien udzielać porad. Nam wolno udzielić tylko porady, by się zwrócić o pomoc do lekarza.
Nadrzędny - Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 11:42
LUDZIE NIE ROBCIE Z CHORYCH CHORYCH INACZEJ
JEST TAKIE POWIEDZENIE..WYELIMINUJ RAKA A INNE CHOROBY LECZ
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-05-18 11:50
W sprawie chorób i leczenia mamy tak odmienne zdanie, że już więcej się do Ciebie na ten temat nie odezwę (w tym wątku).
Nadrzędny - Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 12:46
NO I DOBRZE
MAM NADZIEJE ZE SIE NIE OBRAZILAS
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-05-18 13:38
Nie powiedziałam, że jestem obrażona. :-))))
Nadrzędny Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 16:58
PISZE O TEJ SCHIZOFRENI NIE BEZ POWODU
MIALEM KOLEGE KTORY SIE CZUL NIEZLE ALE JAK ZACZOL CHODZIC DO PSYCHIATRY TO MU ZACZELI DAWAC TAKIE LEKI ZE DZISIAJ MNIE NIE POZNAJE I KSIEZY CALUJE PO BUTACH :-(
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-18 20:31
Dobry kawał wilkołaku :-)))))))))))))))
Nadrzędny Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 20:34
NIESTETY TO NIE KAWAL :-(
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-18 20:43
WIEM ALE NIC JUŻ NA TO NIE PORADZISZ. :-(
Nadrzędny Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 20:48
JESZCZE NIE JEST ZAPOZNO ALE TAKIE LECZENIE KOSZTUJE
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-18 20:51
I uzależnia od leków jak od narkotyków. To trudniejsze niż niejednemu z nas się zdaje.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-05-18 21:01
lEKI PSYCHOTROPOWE TO JEDNE Z NAJSILNIEJUZALEŻNIAJĄCYCH ŚRODKÓW OBARDZO SZEROKICH DZIAŁANIACH UBOCZNYCH
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-18 21:04
Wiem dlatego w szpitalu jak odkryłam który to tramal to do kibelka wędrował. Kibelek za to był szczęśliwy.
Nadrzędny - Autor wilkolak Dodany 2009-05-18 21:40
DROGIE SA INNE LEKI KTORE SA SKUTECZNE I NIE UZALEZNIAJA
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2009-05-19 12:44
Mam w swojej apteczce tramal,staram sie go nie brac,ale dzis nocnym autobusem jade w gory do Cieplic i dzieki tramalowi mam nadzieje zdobyc Sniezke.Sa sytuacje,w ktorych stosowanie takich lekow jest zasadne i nieuniknione.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2009-05-19 13:48
Mam nadzieję ,ze Ci się uda,nawet z tramalem
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-19 14:34
Oj Dobrosia obyś po nim tej śnieżki nie obleciala jak baba jaga na miotle. U mnie odlot zawsze był murowany :-))))))))
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2009-05-19 19:39
Latać łatwiej niz chodzic i z góry lepszy widok
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-19 19:41
Oj malta Ty lepiej Dobrosi nie polecaj latania dookoła Śnieżki :-))))))))) bo jeszcze nam nie wróci
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2009-05-25 09:06
Witam wszystkich po powrocie.Wyjazd trudno okreslic jako udany,bo byl super extra niesamowicie udany.Sniezka zdobyta,wrazenia,widoki,wspomnienia spowodowaly,ze malo brakowalo,a naprawde bym latala.Zal bylo wyjezdzac.Oby tylko zdrowie utrzymalo sie na dotychczasowym poziomie,bo dalsze plany diabli wezma.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2009-05-25 09:21
A GDZIE SIĘ JESZCZE WYBIERASZ?
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-25 15:15
Witaj Dobrosia...... jak dobrze Cie tu znowu widzieć? Gdzie teraz masz zamiar wyjechać?
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2009-05-25 15:34
I DLACZEGO PISZEMY WSCHIZOFRENII
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2009-05-25 16:54
Hahaha,nawet nie zauwazylam,wazne jednak,ze piszemy spokojnie,bez klotni.
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-05-25 16:56
a o co my się mamy kłócic? kłótliwi chyba dali spokój?!:-)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-05-25 16:55
a tego to i ja nie wiem......idziemy do kawiarenki
Nadrzędny Autor maltabar Dodany 2009-05-25 16:57
Idziemy!!
Nadrzędny - Autor _danuska1702_ Dodany 2009-08-04 10:09
Cześć ;]
ZAŁOŻYŁAM konto na tej stronie bo czytałam co piszecie na temat     --> "Schizofrenia paranoidalna" 
     [ mam na myśli te sensowne wypowiedzi , tych którzy wiedzą co to jest za choroba i nie smieją sie ztego ]
Mam chorą mamę...Zaczęłam się tym interesować bo chce jej pomóc...

Dawno nikt tu nic nie pisał widze...
a ja bym potrzebowała porady od osób które się znają...
które miały styczność z tą chorobą...
--> czy ktoś jest w stanie mi pomóc .. ??
Nadrzędny - Autor wilkolak Dodany 2009-08-04 16:07
OTOCZ MATKE CIEPLEM I DOBROCIA A NIE UCIEKAJ W CHOROBE
Nadrzędny - Autor _danuska1702_ Dodany 2009-08-05 21:06
co masz na myśli "nie uciekaj w chorobe " ??
moja mama była na leczeniu... wróciła , bierze leki jest troche spokojniejsza...
Nadrzędny Autor wilkolak Dodany 2009-08-05 21:37
NIC SIE NIE DZIEJE BEZ POWODU
Nadrzędny - Autor misiek81 Dodany 2013-08-16 16:19
Witam.
Chciałbym uzyskać pewną poradę.
Otóż moja teściowa choruje bodajrze od 1997r na schizofrenię paranoidalną. Na tę chorobę dostała rentę chorobową (obecnie jest emerytką). Od stycznia 2012r kiedy to niektóre leki są nierefundowane, lekarz ogólny skierował ją na badanie do specjalisty psychologa. Uznała, że jej nic nie dolega i do tej pory nie była u psychologa odstawiając psychotropy. Zaczęło się jej z lekka przestawiać w głowie, zaczęła miewać jakieś omamy, widzieć osoby zmarłe. To był dopiero początek. Następnie wyzywając mnie i moją żonę (swoją córkę) wezwała policję!!!! że niby krzyczymy na dzieci. Policja przyjechała, zrobiła przesłuchanie jednej i drugiej strony i ów teściową grzecznie upomniała. Przedstawiliśmy im informację, na temat jej choroby, nie leczenia, nie brania odpowiednich leków (niby mieli w ZUSie sprawdzić stan faktyczny). Jej choroba naszym zdaniem się pogłebia,np. nie może patrzeć jak w zlewie stoją brudne naczynia po obiedzie dłużej niż minutę (dosłownie), ostatnio od chyba 3 miesięcy zawzięcie robi na drutach jakieś robótki, z tym że jeszcze żadnej nie skończyła, a zaczyna nowe (taka nerwica natręctw). Raz potrafi spać po 14-15h na dobę (szczególnie w dzień do jakiejś 11,12), nieraz po 6h na dobę.
Oczywiście o pójściu do psychologa nie ma mowy.
Może ktoś miał podobny problem.
Czekam na jakieś odpowiedzi, porady, naprawdę robi się to coraz mniej zabawne.
Pozdrawiam
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2013-08-16 21:44
Ja tylko przekazuję dalej adres - może warto zapytać tutaj: schizofrenia.evot.org

Tak po cichu zgaduję, że nie będzie żadnych prostych porad, bo leczenie przymusowe to nie jest prosta sprawa.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-08-17 16:27
Osoba chora, która nie wyraża zgody na leczenie, a stanowi ZAGROŻENIE dla osób drugich, zostaje umieszczona w szpitalu, mimo braku jej zgody. O konieczności leczenia psychiatycznego występuje w tej sytuacji biegły lekarz z wnioskiem do sądu i sąd natchmiast podejmuje decyzję o konieczności hospitalizowania.
Nadrzędny Autor misiek81 Dodany 2013-08-17 18:30
Witam.
Dzięki za odpowiedź.
Z tym zagrożeniem dla osób drugich to sprawa wygląda następująco:
Ostatnio sponiewierała mnie i żonę, używając mało cenzuralnych słów (szkoda że jej nie zdążyłem nagrać bo była by podstawa).
Dzisiaj np. przeszkadzało jej, że koszę trawę ok. godz 13.00, gdyż przecież ją niedawno kosiłeś (jakieś 1,5 miesiąca temu urosła 20cm).
Wszystko jej przeszkadza, już nie daj boże jakiś remont i wywalanie starych, zniszczonych mebli, ubrań na których mole mają co robić.
Prośba wielka.
Jeżeli ktoś przechodził podobny temat, prosiłbym krok po kroku jak, gdzie, z czym i po co trzeba się udać
Naprawdę coraz mniej jest to śmieszne
Liczę na pomoc z waszej strony
Pozdrawiam
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Schizofrenia paranoidalna (Strona 3) (122451 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill