Wydaje mi się, że najpiękniejsze marzenia zarezerwowane są dla ludzi młodych, to są lata błogiej nieświadomości(niedoświadczenia), później przychodzi zmierzyć się z twardą rzeczywistością. Oczywiście też mam jeszcze marzenia, tylko coraz trudniej jest marzyć w warunkach jakich przyszło nam żyć. Coraz trudniej jest odróżnić co jest marzeniem, a co potrzebą dnia codziennego, bo przykre jest to, że musimy marzyć, aby wystarczyło nam kasy do końca miesiąca itd.