Kryształek pewnie już śpi i śni o zaczarowanym stoliczku, który na wypowiedziane zaklęcie nakrywa się kiełbasami wędzonymi drzewem owocowym i chudym boczkiem pokrojonym w cienkie plasterki . Na środku zaś upieczony kurczak faszerowany prażoną kaszą , Na misie zaś pajdy, świeżego chlebusia . Kiść słodkich winogron i na koniec kawałek sernika z rodzynkami . Nie ten. Ten z prawej z wałkami ciasta  w kształcie kwadratu, wypełnione galaretką . Tylko kurna zapomniała zaklęcia ........może to i dobrze   

Przeginasz Rogal. Sam zaczynasz co prawda nie ze mną, ale pośrednio z raz tak. Np. w tym wątku czy w aktualnościach. Ktoś czasem nie łapie, że kpisz. Zarzucasz stronie przeciwnej to co robi strona "Twoja" na tym forum, jak widać bronisz Pis ich ustaw itd. Coś twierdzisz na forum, ja w Twoim stylu odpowiadam, pytam lub też twierdzę (luźne) ale zasadnie. No i Ty jak widzę czujesz się obrażony, gdy nie potrafisz konkretnie odpowiedzieć.

Nikt nie ujmuje Ci wiedzy zawodowej. Coś tam było z historią - to też Cię wkurzyło jak widzę, ale innych zapewne wkurzyło to co do nich pisałeś
Nie napisałam nic co może "wkurzać", bo nauka i zaliczenia to jedno, a praktyka to coś innego. Jedni uczą się na pamkę inni muszą zrozumieć. Mnie też zdarzało się, że jak czegoś nie dało się za cholerę zrozumieć to musiałam na pamięć tyle, że na zasadzie skojarzeń i mini a życie zweryfikowało i można podeprzeć się "książeczką"

Phil Bosmans

Żad­na noc nie może być aż tak czar­na, żeby nig­dzie nie można było od­szu­kać choć jed­nej gwiaz­dy. Pus­ty­nia też nie może być aż tak bez­nadziej­na, żeby nie można było od­kryć oazy. Pogódź się z życiem, ta­kim ja­kie ono jest. Zaw­sze gdzieś cze­ka ja­kaś mała ra­dość. Is­tnieją kwiaty, które kwitną na­wet w zimie.

https://www.youtube.com/watch?v=H5vgdr_Vt4E

Odnaleźć sens swojego życia

W miarę jak upływają nam lata,
coraz bardziej znikają z naszego
pola widzenia aniołowie, gwiazdy,
jasności, bańki, sztuczne ognie, świecidełka
- a pozostaje On, który narodził się w stajni,
któremu życie się nie udało:
którego w czasie próby odeszli przyjaciele,
a On sam został powieszony na krzyżu.

W miarę jak upływają nam lata,
coraz bardziej potrzebujemy tego opowiadania,
żeby usłyszeć potwierdzenie dla naszych wysiłków,
które tak często się nie udają,
żeby odnaleźć sens swojego życia.

ks. Mieczysław Maliński