Byłem kilka dni we Włoszech przez co miałem okazję poznania osobiście jak tam się walczy z progami ,nie tylko dla niepelnosprawnych (rowerzyści,rolkowcy i inne kołowe nacje) .Wszystkie wysokie krawężniki na starch przejściach (budowanych kilka lat wcześniej ) do pieszych są zmodyfikowane i przebudowane . Plaża to nie problem dla poruszających się wózkiem . Żeby zobaczyć morze to nic trudnego ;zjeżdżając łagodnym zjazdem z promenady na plażę ,chodnikiem ulozonym z płytek betonowych można podjechać niemal do fal . Ubikacje zaś to nie problem dla opalających się ON- ów i nie...są dostępne i w niedalekiej odległości . Za to ON poruszający się wózkiem,powinien sprawdzić,korzystając z kawiarni lub restauracji jaki kibelek jest zamontowany w WC . Włosi są ' zakochani ' w kibelkach turystycznych
. Pewnie dlatego ,że turysta powinien siedzieć przy pełnym stoliku kawiarnianym nie zaś w ubikacji . Za każdym razem widząc ubikację dla ON -ów z ciekawością zaglądałem czy aby nie ma tam kibelka turystycznego z jedną odlaną stopą
.
Za to Wenecja to makabra dla poruszających się wózkiem
( . Pewnie dżuma wykosiła wszystkie myślące głowy tego pięknego acz trudnodostępnego miasta
. Te mostki ! To problem z którym nie może sobie poradzić poruszający się wózkiem i gdyby nie turyści pewnie bym nie zobaczył tegom ,com zobaczył
. Chwała WAM
) !!
Pewnie lobby tragaży (wszystkie produkty do sklepów są rozwożone przez tragaży,na dwókołowych wózkaqch bagażowych )weneckich jest tak mocne, że nie pozwala władzom miasta na założenie na stopniach mostów i mostków klinów (wyrównających stopnie)ułatwiających poruszanie się ON-om
. Tylko na jednym moście coś takiego zalożono, a mostów jest tam . Oj jest ! Za to poruszanie się po Wenecji tramwajem wodnym nic nas nie kosztuje
! Nie mylić z gondolą ; )) !!!