Autor ARCAM
Dodany 2006-10-01 16:05
W tym roku zwiedzilem samochodem Włochy od północy po południe zatrzymując się na dwa dni w Rzymie. Jednak nie o tym chcę pisać. Dostęp do Watykanu jest dobry nawet wiecej niz dobry, te male schodki z pomieszczen z grobami do Bazyliki to nie problem jest podjazd. Wchodzac mozna otrzymac za 5 euro "elektronicznego przewodnika w jezyku osoby zwiedzającej". Własnie. Jest niemiecki, angielski, hiszpanski, francuski, japonski a brakuje polskiego. To wstyd. Papierz nasz rodak tak długo był w Watykanie, mnóstwo zwykłych polskich księzy jest w Watykanie, tysiące polskich pielgrzymów przwija się przez Watykan i jego muzea. Czy to nie smieszne, przykre, smutne. Polaków na kazdym kroku widac wymachujących flagami, modlących się i przezywających atmosferę miejsca a potraktowano ich po macoszemu. Wiem zaraz zaczną się posty, ze uczyć się jezyków trzeba. Owszem młodzierz tak ale szczescdziesiąt procent to starsze babcie które ni w ząb nie rozumieją nic. Szkoda.
Koloseum to juz inna bajka moze o tym kiedy indziej. Dostęp dla wózkowiczów tez bardzo dobry. Jednak tam z tłumaczeniem klapa.
Moze dodam, ze we wszystkich obiektach czy to w Rzymie, Neapolu, Genui ( notabene piękne chyba największe w Europie akwarium morskie )niepełnosprawni maja gratis wejcie mało tego opiekun tez. Jezeli są gdziekolwiek zniżki to tak duze ze płacimy przysłowwiowe grosze.
Wniosek uczmy się jezyków.
Pozdrawiam
Arcam.