www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 160) (3675228 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2015-02-04 20:33
"Cudownie uzdrowionych" jest coraz więcej. Niestety.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-07 10:49
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Kolejny-dar-papieza-Franciszka-dla-potrzebujacych-w-Polsce,wid,17241254,wiadomosc.html?ticaid=1144cb&_ticrsn=5
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2015-02-07 14:43
To jest gosc przez wielkie G.:-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-02-07 14:50
                   Serwus! :-)
Tak- to zupełnie nowa jakość w kościele.
                       Waldi.
Nadrzędny Autor easyrider Dodany 2015-02-07 14:54
My go wprost uwielbiamy jeszcze wczoraj pokazywali Go gdy był na twitterze taki szczery i uśmiechniety.:-)
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2015-02-07 15:15
Bardzo dobrze się stało, że kolejny Papież nie jest Włochem. "Powiew świeżości" w Kościele jest widoczny.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-11 09:35
Dziś Światowy Dzień Chorego.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-02-11 09:39
to wszystkim chorym przede wszystkim zdrowia życzę :-)
                 Waldi.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2015-02-11 09:43
"Ciekawe" czasy dla nas chorych i niepełnosprawnych mamy. Szczególnie w przychodniach. To świętowanie jest tylko na papierku.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-12 13:29
http://www.fakt.pl/polityka/zus-rozdaje-trzynastki-urzednikom-a-na-emerytury-nie-ma,artykuly,523567.html
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-12 13:58
No i co?:-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-02-12 14:07
                 Serwus ! :-)
" Biednemu wiatr zawsze w oczy wieje! "
To chyba najlepszy komentarz.
               Waldi.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-12 14:14
te 13 w kontekście całych wydatków na renty i emerytury nic nie znaczą.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-12 14:31
Jednak w kontekście jednostki pobierającej rentę lub emeryturę są znaczące.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-12 15:02
Gdyby podzielić sumę wydaną na 13 na liczbę świadczeniobiorców i podzielić na 12 to miesięcznie dostaniesz kilka groszy więcej.
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2015-02-12 15:24
STATYSTYKA!!!
Już dawno pisałem jak nazywano dawniej GUS -KŁAMCZUSZEK
I jeszcze jedno, żeby było jasne. Nie mam nic przeciwko szeregowym pracownikom ZUS. Oni ciężko pracują i na nich skupia się cała frustracja petentów ale, niestety, większe wynagrodzenia i premie otrzymują lekarze i kadra kierownicza.
"A najdzielniej biją króle
A najgęściej giną chłopy"
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-12 18:35
Prawo wielkich liczb - zawsze wyglądają na "znaczące"

Jak się podzieli te 170 milionów na liczbę rencistów i emerytów (ok. 7 milionów), wychodzi 24 złote. Czyli 2 złote na miesiąc.

Są ludzie, dla ktorych to by było coś (np, dodatkowy bochenek chleba), ale w niejednym domu takie pieniądze się marnują. Choćby na pączki. :-) Tyle że jak ktoś zmarnuje 2 złote to "nic się nie stało", a jak 170 złotych w systemie obsługującym miliony ludzi, to jest z tego artykuł.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-13 07:35
Bardzo Ci dzuekuje za to, ze podstawilas liczby do podanego przeze mnie wzoru:-)
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2015-02-13 14:25
Nie dla Ciebie, nie masz za co dziękować. :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-13 08:59
W ten sposób można wytłumaczyć wiele dziur , w których znikają pieniądze mogące wspomóc najbardziej potrzebujących. Jak to się mówi "ziarnko do ziarnka".
A tak z ludzkiego punktu widzenia, to nie jest chyba w porządku, że urzędnicy dostają podwyżki skoro nie ma ich na renty czy emerytury. Ludzie nie mają na leki, ale kogo to obchodzi.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 14:50 Zmieniony 2015-02-13 14:59

> Jak to się mówi "ziarnko do ziarnka".


Ale to jest prawda i o urzędnikach i o nas, "zwykłych" ludziach.

Pamiętam na forum pojedyncze posty kogoś, kto stwierdzał, że nie starcza mu na życie tak bardzo, że do wyboru na śniadanie albo rachunki i leki. Nie wiem jak Ty, ale ja w porównaniu jestem krezusem. Dzisiaj właśnie (w zamian za wczoraj - od początku tygodnia nie wystawiam nosa z roboty) nabyłam pączka. Po cenie mniej więcej równiej temu, co dostałabym z tych 700 milionów ZUS. Oficjalnie nie kwalifikuję się do "najbardziej potrzebujących", skoro mnie na to stać (i tylko trochę żartuję).

Nie jestem jedną osobą, która głupio wydaje pieniądze na produkty luksusowo niezdrowe:

W 2013 roku Polacy kupili napoje alkoholowe o wartości detalicznej ponad 41,1 mld zł (źródło)
Według szacunków IERiGŻ w 2013 r. bilansowa konsumpcja papierosów wyniosła 1590 sztuk na mieszkańca (źródło)

Takie proste przykłady.

> to nie jest chyba w porządku, że urzędnicy dostają podwyżki skoro nie ma ich na renty czy emerytury.


Zależy którzy. Jeżeli podwyżka czy premia idzie na coroczny wyjazd na Hawaje, to źle. Ale jak idzie na na kredyt mieszkaniowy dla urzędniczki ZUS która ma, powiedzmy, 30 lat i dzieciaki do odchowania, to nie powiedziałabym że to źle (a nie wiem, co w tym artykule wliczono, co nie). Właśnie dlatego, że nie można nierówno wymagać - nie może być tak, że tylko z racji wykonywanego zawodu urzędnicy państwowi, nauczyciele, pielęgniarki czy inne zawody "służebne" mają nie mieć, jak reszta narodu wypala, wypija w procentach i pałaszuje za miliardy złotych. Jak solidarność z biednymi, to solidarność. A jeśli nie ma aż takiej solidarności (bo się pójdzie do knajpy, do kina, kupi piwo, czekoladę, fajki), to nie można jej wymagać tylko od jakiejś grupy.

Ale okej - załóżmy, że to są tylko takie premie, co wyjadą na Hawaje i wille z basenami. To wygląda źle, nie pochwalam. Tylko nie wiem, jaki jest konkretny pomysł, żeby ten problem rozwiązać. Co, oprócz cudu lub idealizmu, powoduje że człowiek, który celowo pnie się po szczeblach kariery czy urzędniczej lub politycznej, miałby potem nie chcieć się "nachapać", jak już się na ten szczyt dopchał?
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-02-13 15:00
Temat się zestarzał, siwa broda mu rośnie
a tutejsi interlokutorzy patrzą wciąż ukośnie
na te dwa złocisze, choćby i błyszczące
bez żadnej potrzeby wywołujące te żądze :-)
                       Waldi.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 15:17
Jeśli temat stary i tak mało ważki
Azali jest warty choćby i tej fraszki? :-)
Nadrzędny Autor W z K Dodany 2015-02-13 15:34
Fraszka zawsze jest przez nas pożądana
wszak ona jest bardziej dla sprawy oddana
niż te dwa złote już kurzem zamglone
niby błyszczące a nie "osiągnione". :-)
przez ZUS umieszczone  tak przebiegle
aby dla ręki rencisty były odległe. :-)
           Waldi.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-13 15:16
Nie wnikam w  to co ze swoimi dochodami zrobi urzędnik czy emeryt. Interesuje mnie to jak instytucja zarządza pieniędzmi z naszych składek.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 15:21

> Nie wnikam w  to co ze swoimi dochodami zrobi urzędnik czy emeryt. Interesuje mnie to jak instytucja zarządza pieniędzmi z naszych składek.


Nie wiem jak to można tak rozdzielić (w praktyce), więc nawet nie wiem, co powiedzieć.

(Sposób zarządzania pieniędzmi przez "Instytucję" wynika z nawyków finansowych całego społeczeństwa).
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-13 15:57
A co ma Zus do nawyków finansowych konkretnej osoby. Czy przekazując pieniądze własnym urzędnikom zamiast nawet tych marnych 2 złotych emerytom daje  do zrozumienia, że stary czy niesprawny człowiek ma niewielkie potrzeby? Chyba się zupełnie nie rozumiemy Iota, albo ja się nieprecyzyjnie wypowiadam. Nie chodziło mi o to, że jak tą kasę "posiekasz" na kawałki, to wyjdzie dwa zł. Chodziło o to, że jak tą samą kasę podzielisz na iluś tam urzędników, to wychodzi "trochę" więcej. A dlaczego? Dlaczego mają dostać dodatkową kasę? Wypłatę za pracę już dostali. Może mają większe żołądki od innych, a może tak super pracują? To są pieniądze ze składek m.i. młodych ludzi często pracujących na jakiś śmieciowych umowach. Czy oni nie chcieli by mieć więcej kasy?
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 16:18 Zmieniony 2015-02-13 16:29

> Chodziło o to, że jak tą samą kasę podzielisz na iluś tam urzędników, to wychodzi "trochę" więcej. A dlaczego?


Jeśli odpowiadać dosłownie to: bo matematyka (zawsze dzielenie na mniejszą liczbę ludzi oznacza, że dla każdego jest więcej na głowę). Jeśli nie dosłownie to: bo mogą.

> Czy oni nie chcieli by mieć więcej kasy?


Jak tak postawisz pytanie to generalnie większość ludzi by chciała mieć więcej. Ale na tym polega problem (zakładając, że mówimy o "więcej" a nie "na przeżycie").

Jest sobie urzędnik. Ma możliwość decydowania o podwyżkach (upraszczam). Mówi: "Panie i Panowie (urzędnicy), podwyżek nie będzie, bo jest kryzys, emeryci są biedni i to im dajemy tę kasę - pensje dostaliście i wracajcie do pracy"? Zakładasz, że w tym momencie urzędnicy grzecznie wracają do pracy?

Może ja głupio myślę, ale właśnie na tym poziomie nawyki społeczeństwa przekładają się na urzędników. W czysto teoretycznej sytuacji w której wszyscy chcą tylko tyle, żeby im starczyło, urzędnik się o premię nie dopomina, grzecznie pracuje za pensję, która mu na życie wystarcza, społeczeństwo dzieli się z potrzebującymi itd. Bo to jest normalne. Ale żeby mieć takie urzędy najpierw trzeba mieć ludzi, dla których to jest normalne, że się właśnie nie chce mieć więcej, jak nie potrzeba. Dużo takich ludzi.

W świecie, w którym nikt nigdy nie bierze premii, trzynastek i podwyżek, jak go stać na życie, nie robi tego także urzędnik. Ale jeżeli inni biorą (jak mogą), a on ma nie brać, to jest cud. Nie żebym była przeciwna cudom, tylko nie wiem czemu miałabym ich oczekiwać.

Jaśniej, czy nadal wychodzi bez sensu? :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2015-02-13 16:43

>Jeśli odpowiadać dosłownie <


Dawno z Tobą nie klikałam i zapomniałam jak bardzo trzeba ważyć słowa rozmawiając z Tobą. :-)))))

Dziś "rozbiera" mnie jakiś wirus i muszę odpocząć. Pozdrawiam. :-)
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-02-13 15:23

>Interesuje mnie to jak instytucja zarządza pieniędzmi z naszych składek


I tu tkwi sedno problemu, bo wygląda na to, że Piotrek nie widzi problemu kiedy robimy "zrzutkę" po np. 2-3 zł na pracowników, którzy nie ułatwiają nam życia :-)
Ale znając przywiązanie Piotra do własnych pieniędzy Jego stanowisko zmieni się, kiedy sam będzie emerytem/rencistą.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 15:35
A - jak już wsadzać kij w mrowisko po całości:

> kiedy robimy "zrzutkę"


Jeśli w tej chwili nie płaci Pan składki ZUS (a jeśli Pan nie pracuje, to Pan nie płaci), to nie jest zrzutka z Pańskich pieniędzy. Na "nasze" renty, emerytury i na pensje urzędników składają się teraz ludzie, którzy składkę ZUS płacą. Tak, wiem, że kiedyś płacił Pan podatki, ale one na co innego poszły.

> na pracowników, którzy nie ułatwiają nam życia


Rozumiem, że nikt nie lubi urzędników, ale bez nich by tego systemu w ogóle nie było. Woli Pan w ogóle nie dostawać niczego (bo nie ma na to kwitów, a w państwie biurokratycznym jak nie ma kwitów, to sprawa nie istnieje)?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-13 16:00

>nikt nie lubi urzędników<


To nie jest prawda.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 16:18
To miała być ironia. Rozumiem, że nie wyszła.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-13 16:31
Albo ja dziś "niekumata" jestem (mam gorączkę).
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-13 16:40
Kobieto, co Ty z gorączką robisz w Internecie?! :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2015-02-13 16:44
Właśnie znikam. :-))))))
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-16 10:07
Iota przerażasz mnie. Premie na Hawaje źle. na kredyt ok? Socjalizm aż boli. Nic nikomu do tego na co ludzie wydają pieniądze. Dostali je  według zasad, które nie powinny obejmować ich sytuacji życiowej. Od pomocy to jest ZFŚS. Matko jedyna, niby młoda, wykształcona dziewczyna, a populizm aż boli.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2015-02-16 11:37
Rogalik jak  mój belfer w poniedziałek :-)
Obowiązkowo podrzucaliśmy  mu  Przegląd sportowy
Aby mieć go z głowy.
Tylko gdy jego drużyna przegrała :  on sali  strzelał obowiązkowo tyle samo goli  (bez zmiłój )
;-)
Sorry że z Ciebie TAM  trochę żartuję :-)
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2015-02-16 12:11
Ty mnie nawet nie denerwuj, humor mam zepsuty minimum do czwartku.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-16 22:31 Zmieniony 2015-02-16 22:38

> Iota przerażasz mnie.


Jak to Cię przeraża, to może dalej nie czytaj, bo sobie dalej humor zepsujesz.

> Premie na Hawaje źle. na kredyt ok?


Premie na Hawaje wyglądają źle w kryzysie, bo Hawaje są towarem luksusowym. A luksus w trakcie kryzysu drapie w oczy tych, którzy mają mniej (i nie, nie zawsze wynika to z "zasłużenia sobie" - rozmawialiśmy przecież kiedyś o tym, że każdy system potrzebuje ludzi na samym dole - na jednego króla musi przypadać odpowiednia liczba chłopów, na jednego prezesa odpowiednia liczba kasjerek itd - społeczeństwo nie jest czystą merytokracją).

Jak rozwarstwienie będzie za duże, kończy się zamieszkami, rewolucją albo innymi podobnymi przyjemnościami.

Oczywiście w praktyce jest duży problem z tym gdzie przebiega granica między zbytkiem a komfortem. To jest ten sam problem, który mają np. organizacje pozarządowe (skoro pozyskują cudze pieniądze, posługując się twierdzeniem, że każda złotówka się liczy, to ile powinny móc płacić wysoko wykwalifikowanym specjalistom? - o ile kojarzę, są o tym bardzo poważne dyskusje w "środowisku")

Nie, nie oznacza to że trzeba wydawania na przyjemności, zbytki, luksusy itd prawnie zakazać czy cokolwiek (bo się w gruncie rzeczy nawet nie da). Ale to, że coś jest legalne (i powinno pozostać legalne) nie znaczy jeszcze, że dobrze wygląda. Łapiesz różnicę?

(A że wielkich luksusów osobiście nie pochwalam to akurat żadna niespodzianka. Było coś gdzieś, w takiej znanej książce, Nowy Testament jej chyba było, o dwóch koszulach czy dwóch sukniach - oczywiście takie wskazania zawsze dotyczą najpierw mnie, a dopiero później innych).
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-16 22:56
Premia jest przyznawana po spełnieniu określonych warunków i nie ma tu nic do tego na co ma być przeznaczona. W kontekście kryzysu można mówić o tym czy w ogóle premie powinny być przyznawane urzędnikom. Jednak nikomu nic do tego na co on to sobie wyda. Do mnie przychodzą ludzie po podwyżkę, albo na rozmowę i mówią, że potrzebują na to czy na tamto. A ja im na to, że mnie to nie interesuje, bo pensja to zapłata (wycena) za ich pracę i potrzeby osoby x nic do tego nie mają. Podobnie, gdy dwoje ludzi zasłużyło na tę premię to nikomu nic do tego na co zostanie wydana i cel przeznaczenia pieniędzy nie może warunkować ich przyznania. I ostatnia rzecz. Co ma do tego "wyglądanie"? Są zasady przyznawania premii i jak słowo honoru niech urzędnik y jak chce to niech wyda na porsche, a jeśli nie to na ziemniaki, nikogo to obchodzić nie powinno. No dziewczyno, o socjalizm Cię nie podejrzewałem.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-16 23:28
Ja się z Tobą zgadzam, że to za co ta premia zostanie przyznana nie jest do dyskusji między przełożonym a pracownikiem. Bo pracodawca nie jest od tego, żeby decydować czy wydanie podwyżki na fajki, na Hawaje, na przemalowanie kuchni czy na kurs baletu dla córki jest dobrym pomysłem.

To pracownik jest od rozsądnego zarządzania własnymi pieniędzmi.

Ale tak, uważam, że w instytucjach które NIE są na rynku otwartym (są państwowe lub charytatywne - funkcjonują na zasadzie korzystania z cudzych pieniędzy) jest taki poziom na którym wypada sobie odpuścić. Między innymi na tej zasadzie były granty, stypendia i inne takie o które nie aplikowałam będąc doktorantką, bo w mojej ocenie te pieniądze nie były mi pilnie potrzebne, więc - nawet jeśli spełniałam kryteria - lepiej, żeby poszły do kogoś innego, kto również te kryteria spełnia. Bo jest oczywiste, że ich jest ograniczona ilość - powinny być więc wydawane racjonalnie, co w tym konkretnym wypadku oznaczało "nie na mnie".

Jeżeli pieniędzy w systemie jest ograniczona ilość, to wydanie ich na wycieczkę do Madrytu oznacza, że na coś innego ich nie będzie. Legalnie mam prawo o kasę wystąpić i sobie do tego Madrytu pojechać. Ale to, że mam prawo, nie oznacza, że to moim zdaniem dobry pomysł w budżetówce. Są oczywiście ludzie, którzy się ze mną w tej sprawie dobitnie nie zgadzali.

> No dziewczyno, o socjalizm Cię nie podejrzewałem.


Wszystko zależy od definicji socjalizmu.

Z punktu wodzenia kompletnego leseferysty, socjalistką jestem na pewno. Z Twojego najwyraźniej też. A z drugiej strony od znajomego marksisty (to nie żart - znam takich ludzi) oczywiście dostanę bęcki za popieranie obrzydliwego wyzysku kapitalistycznego.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-16 23:49
Czyli mamy ten wspolny wor i z niego powinnismy zasypywac nierownosci lub ich nie poglebiac. Socjalizm.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-17 00:02 Zmieniony 2015-02-17 00:06
Przypomnieć Ci, że jesteś podobno zwolennikiem darmowej oświaty wyższej? Socjalisto jeden? :-)

Jak masz argumenty udowadniające, że pieniądze nie są zasobem skończonym i mogłam je wydać na wycieczkę do Madrytu a mój Instytut mógłby jednocześnie tę samą pulkę pieniędzy wydać na nowe, nierozpadające się, książki do biblioteki, daj znać. Wydawało mi się, że pieniądze SĄ zasobem skończonym, ale może jest jakaś nowa teoria ekonomiczna w tym względzie

Jeżeli pieniądze SĄ zasobem skończonym, to mogę bronić prawa do wydawania ich na Hawaje i wille (i pączki :-)), jako czegoś co jest legalne, ale nie będę twierdzić, że to najlepszy możliwy sposób ich wydania.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2015-02-17 06:51
Mozesz bronuc czego chcesz. Ja bede bronil pdzede wszystkim swobody podejmowania decyzji przez ludzi. A Ty ustawa chcesz dzielic zasoby wg potrzeb. Powinno byc wg. Obiektywnych zaslug tj. Pracy.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-17 09:02
Oczywiście. Kierownicze stanowisko , większa odpowiedzialność, wyższe wykształcenie czyli większe wypłaty i dodatki. Praca w szkodliwych warunkach, dodatek dla pracownika jest słuszny, a to że ta osoba wyda go na nie mniej szkodliwe papierosy, to już jej prywatna sprawa. Wkurzające są tylko nieuzasadnione dodatki przyznawane z państwowej kasy, a nie to czy ktoś sobie za to kupi jacht.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2015-02-17 10:05
NO i pełna zgoda.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-17 13:01

> Wkurzające są tylko nieuzasadnione dodatki przyznawane z państwowej kasy, a nie to czy ktoś sobie za to kupi jacht.


Przepraszam, jeżeli wygląda jakbym się czepiała, ale na czym polega ich "nieuzasadnioność" (chcę sobie ustalić, czy nasze poglądy się różnią - tak hobbistycznie)?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-02-17 14:46
Iota faktycznie czepiasz się, bo nie wierzę, że nie widzisz co się dzieje.

Dalej choruję i nie mam siły na dłuższe wywody. Może jak mi wreszcie "odpuści"................
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2015-02-17 17:05
Zdrowia życzę.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Aktualności (Strona 160) (3675228 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 330 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill