
Witam
Kilka zdań o Mrzeżynie. Fajna miejscowość o bardzo czystej, szerokiej plaży. Dla wózków 2 wjazdy - jeden od zachodu
od strony portu, ale niezbyt dogodny, ponieważ ułożony na piasku pas grubej gumy kończy się w 1/3 plaży.
Drugi dojazd - zjazd od wschodu, prowadzący z okolic ORW Nadmorski, kończy się dosłownie 20 m od morza.
Na zachodnim końcu ul. Nadmorskiej kościół parafialny, mający wszelkie udogodnienia dla ON.
W porcie co kilka dni można prosto z kutra kupić świeżuteńkie ryby.
Noclegi dla ON oferuje wymieniony ORW Nadmorski lub jak ktoś niepełnosprawny woli masochistyczne łamańce, to jest sporo
domków kempingowych.
No......a teraz o dojeździe. Jak w większości takich miejscowości nad naszym morzem nie ma dojazdu PKP.
Najbliższa stacja z wylotem na całą Polskę to Kołobrzeg ( 20 km ), a potem wózkowiczu kombinuj.
Jest połączenie PKS ( do Gorzowa, Jeleniej Góry, Kamiennej Góry, Katowic, Opola, Wrocławia i Warszawy ) ale nie wyobrażam
sobie wózka, tym bardziej elektrycznego pakowanego do bagażnika autobusu. Więc chyba jak zwykle pomogą przyjaciele z autem.
Na zakończenie słów kilka o kosztach. Średnia cena skierowania na turnus rehabilitacyjny nad naszym morzem to ok. 1400 zł.
Dotyczy to nie tylko Mrzeżyna. Mnie po prostu na to NIE STAĆ. I z góry mówię - nie podpierajmy się dofinansowaniem z PCPR
bo przynajmniej w tym roku jest to fikcja. I to wielka. Ale pomarzyć warto.
Pozdrawiam
Marian