WITAM .
Mam na imię Artur mam 33lata i rok temu zachorowałem.Lekarze trzy razy ratowali mi życie i udało się ŻYJE.Przed chorobą pracowałem i miałem odprowadzane wszystkie składki.Po 182 dniach choroby musiałem złożyć wniosek o zasiłek rehabilitacyjny lub rentę.Pokierowany przez pracownika Zus-u złożyłem wniosek o rentę.Pani w Zusie wytłumaczyła mi to tak że lepiej złożyć wniosek o rentę gdyż jeśli nie będę miał przepracowanych 5lat to i tak dostanę zasiłek rehabilitacyjny gdyż nadal się leczę.Ślepo zawierzyłem tej osobie i stawiłem się na komisję lekarz przyznał mi stopień umiarkowany(2grupa) z całkowitą niezdolnością do pracy do 2012roku.PO2tyg.dostałem z Zusu odmowę renty gdyż nie mam 5lat pracy tylko 4lata 8miesiec i 12dni.Udałem się do pani z ZUSU i dowiedziałem się że w mojej sprawie nie da się nic zrobić ponieważ nie mam lat pracy,zapytałem o zasiłek rehabilitacyjny który ponoć miał mi się należeć .Wykrzyczała mi na cały Zus że mam dać jej spokój i iść do urzędu pracy zarejestrować się.Byłem w Urzędzie Pracy żeby się zarejestrować ale tam usłyszałem że nie mogę być zarejestrowany ponieważ mam całkowitą niezdolność do pracy.Pojechałem z powrotem do ZUSU do tej samej pani która tak mnie kierowała i ona powiedziałam mi o rencie w drodze wyjątku.Złożyłem stosowne dokumenty i dostałem odmowę.Odwołałem się od tej decyzji i znowu odmowa.CO JA MAM DALEJ ROBIĆ JESTEM CHORY NA nerczyce,zakrzepice kończyn dolnych ,jestem po zawale płata płuca prawego i ma zaćmę po sterydową.Czy może mnie ktoś pokierować co dalej robić bo ja już nie ma siły co miesiąc (od roku) jestem w szpitalu,mam podawany endoksan.Proszę mi wierzyć mam rodzinę żonę i dziecko i ja walczę o wszystko dla nich ponieważ podczas choroby spotkało nas tyle upokorzeń ze strony ludzi zdrowych,teraz ja jestem chory a cierpi moja rodzina a ja pomimo wszystko mam jeszcze HONOR.Poinformowałem tą panią w Zusie że nie zostawię tej sprawy tak ale nie wiem co mam robić.POMÓŻCIE!!!!!!!