www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Co nas wkurza ..... (Strona 41) (1452864 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 113 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-02-10 21:02
Pewnie z ochotą pracowałbyś bez prawa do urlopu i prawa leczenia zwkłej grypy na L4.
Powdzenia.
I po co te Twoje uczone wywody. Tak , tylko aby sobie pogadać ?
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 12:45
Jakoś nie widać postępu... To zasługa rabunkowej gospodarki rządu...
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-07 21:56
Oj chłopie zapisz się do PPS.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 22:27
Ja nie jestem za żadną partią, ani za koalicją ani za opozycją, jestem za tymi, co coś robią pożytecznego dla niepełnosprawnych,  wystarczy wejść tu, kliknij oraz tu, kliknij...  
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-07 22:34
Poglądowo pasujesz do skrajnej lewicy, a te linki...paplanina i tyle.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 22:57
dużo paplania mówisz... Coś mi się zdaje, że te forum, to tylko sielanką chcecie tu zakryć te najważniejsze tematy związane z ludzkim cierpieniem...
Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-02-10 20:05
Norbi to tylko forum. Zwykłe rozmowy o miłości przechodzą na tematy bardzo poważne i odwrotnie.
Ja np: często odpowiedam na post nie sprawdzając gdzie został umieszczony. To nie jest szkoła, gdzie na lekcji biologi nikt nie wymaga od Ciebie sztuki liczenia;)
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-07 00:50
A tam, wsadzę kij w mrowisko...

Problem z ubóstwem dla mnie jest "prosty".

Po pierwsze, ubóstwa nie zlikwiduje się nigdy. Bo ubóstwo jest pojęciem względnym - kto jest ubogi ustalamy na podstawie tego jak powodzi się sąsiadom. Dzisiejszy biedak ma czasem lepiej niż średniowieczny magnat (ciepło, bieżąca woda, elektryczność) ale oczywiście i zupełnie naturalnie go to nie pociesza, tak jak kogoś kto został źle wyleczony w szpitalu trudno pocieszać, że kiedyś przecież by się wykrwawił na śmierć. Jak ukochane dziecko nie ma na nowe ubranie i jest pośmiewiskiem w szkole, to boli i nieważne, że te stare ubrania są lepsze niż to, co większość nosiłaby dwieście lat temu.Jak jest się głodnym, to nie pociesza fakt, że je się częściej niż dzieci w niektórych rejonach Afryki.

Po drugie, spora grupa ludzi którzy mają nadmiar żyje w takiej kulturze, że nawet nie przyjdzie im się do głowy dobrowolnie dzielić (a niedobrowolnie się nie da - KAŻDY system ma elity, w sensie tych co mają dostęp do władzy i zasobów) i wypominanie im diet i premii nic nie pomoże. Klasyczny paradoks elity - kto jest na górze ten może szarpać dla siebie, a zatem najbardziej na górę ciągnie często tych, którzy CHCĄ szarpać. Człowiek który nie chce mieć dla siebie raczej nie będzie się pchał do bycia prezesem banku tylko po to żeby potem swoją pensję rozdawać. Może się zdarzyć, że ciągnie go na górę coś innego niż posiadanie zasobów i władzy (np. pasja) ale nie oczekiwałabym, że tak powinno być z każdym.

A jeżeli im się przyjdzie do głowy dzielić, to stosunkowo często nie radykalnie tylko tak półgębkiem. I żeby nie było, ja SIEBIE zaliczam do tej grupy (nie żartuję, chociaż niekoniecznie chodzi mi o stan konta, a np. o możliwości niesienia pomocy - w końcu pieniądze są częściowo wymiennikiem pracy).

Można i trzeba to w jakimś stopniu ograniczać, ale drapieżnictwo z jednej i leniwa filantropia ludzi sytych z drugiej będą zawsze.

Po trzecie, zmienianie świata zaczyna się od zmieniania siebie, bo tylko nad sobą mamy bezpośrednią kontrolę.

Po czwarte, wszystkim nie da się pomóc (parz punkt pierwszy) ale i tak warto coś robić.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-07 07:36
Madrze piszesz. Choc biede sie obiektywizuje poprzez mimimum socjalne i miminum egzystencji- progi dochodow ba glowe w rodzinie.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 11:56
rogal160...
Jeśli jesteś takim super doradcą to, poradź tym w "korycie" aby zaczęli, myśleć jak wyciągnąć z biedy tych, których wpakowali, poprzez rządzenie...
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-07 21:55
Ale konkretnie w jaki sposób wpakowali? Transformacja ustrojowa była kosztowna społecznie. Część się przystosowała i funkcjonuje ok. Inni nie dali rady i szczerze mówiąc nie chce ze swoich podatków pomagać nikomu poza dzieciom.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 22:38 Zmieniony 2013-02-07 22:49
Zwłaszcza ci się przystosowali, którzy byli bliżej lub przy korycie...  Ci, którzy mieli i mają do dziś dnia "Plecy"... To nie jest odpowiedź, prawdziwego Eksperta....

>Ale konkretnie w jaki sposób wpakowali? Transformacja ustrojowa była kosztowna społecznie. Część się przystosowała i funkcjonuje ok. Inni nie dali rady i szczerze mówiąc nie chce ze swoich podatków pomagać nikomu poza dzieciom. >


Raz, że Ekspert nie używa słowa "ALE", ponieważ to słówko jest spostrzegane jako, negatywny sposób wyrażania się i w dyskusji prowadzonej przez kilku fachowców, może oznaczać dwuznaczność...
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2013-02-07 22:41
Tak tak...
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-07 21:47

> Choc biede sie obiektywizuje poprzez mimimum socjalne i miminum egzystencji- progi dochodow ba glowe w rodzinie


Ekonomista może tak robić. Ale to dlatego, że jest ekonomistą - myśli w pewnej konkretnej skali i pewnymi kategoriami.

Jeżeli Kowalski ma powyżej minimum socjalnego i ciężko chore dziecko, na którego leczenie go nie stać, to tym samym dla mnie staje się "ubogim" bo aktualne pilne potrzeby przewyższają zasoby. Niezależnie od tego czy wskaźnik dochodów to wykazuje, czy nie.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-07 21:54
W taki przypadku mamy do czynienia z czynnikiem, który ułatwia dostęp do pomocy społecznej.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-07 22:58 Zmieniony 2013-02-07 23:33
Rogal, zakładam, że oboje doskonale wiemy co to znaczy "ułatwia dostęp do pomocy społecznej". I oboje doskonale wiemy, że to może nie wystarczać. Gdyby było inaczej, ludzie nie zbieraliby kwot idących w setki tysięcy złotych na leczenie własne i dzieci metodami nierefundowanymi przez NFZ, na przykład. Nie niepokoili by się o to co się stanie z ciężko chorym członkiem rodziny po ich śmierci, a osoby niesamodzielne nie przyznawałyby się publicznie (tak jak kiedyś tutaj, na forum) do planowania samobójstwa na wypadek śmierci opiekuna. Gdyby ułatwienie dostępu do pomocy społecznej było wystarczającym mechanizmem, nie mielibyśmy akcji charytatywnych w których ludzie kupują innym ludziom ubrania albo węgiel na zimę.

I żeby nie było - uważam że istnienie pomocy społecznej jest lepsze niż jej brak, co do zasady. Natomiast w skali indywidualnej liczy się nie to czy istnieje jakiś mechanizm który w czymś tam pomaga, tylko czy przy pomocy posiadanych zasobów realnie jesteś w stanie zabezpieczyć wszystkie podstawowe potrzeby własne i osób na Tobie polegających. Jeśli nie, to na przykład fakt, że należysz do niewielkiej grupy społecznej i ekonomista, patrząc w skali makro, byłby całkiem zadowolony z sytuacji, nie ma absolutnie żadnego znaczenia dla Twojej sytuacji. Więcej, jeżeli przypadkiem wysłuchasz takiej deklaracji, że w sumie to jest dobrze tylko akurat Tobie jest źle, może Cię ponieść uzasadniona jasna cholera (frustracja jest jeszcze większa, jeżeli ekonomista jest dobrze odżywiony, względnie zdrowy i od czasu do czasu stać go na droższego szampana, oraz nie odczuwa potrzeby dzielenia się swoim dobrobytem i wystarczy mu zapewnianie widowni, że nie jest w sumie źle. To nie jest aluzja do Ciebie, a jedynie obserwacja jak bardzo łatwo rozsierdzić słuchaczy, jeżeli jesteś "z innego świata".).

Prywatnie uważam, że sytuacja w której drugi człowiek nie może zrealizować swoich podstawowych potrzeb jest niemoralna, co niekoniecznie oznacza, że trzeba do roboty zaprząc Państwo. Oznacza że to natomiast na pewno że ja - o ile jestem posiadaczem zasobów przekraczających potrzeby - mam moralny obowiązek podzielenia się.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 23:41
Tak, to prawda, co napisała Iota, nie zawsze się z nią zgadzam, lecz dziś ma 100% racji... Brawo Iota...
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-08 11:01
Mądrego to i miło posłuchać. Jednak po pierwsze piehniędzy w systemie nigdy nie będzie tyle, aby starczyło na wszystko. Po drugie pomoc uzależnia (wyuczona bezradność+jej dziedziczenie), a środki na utrzymanie trzeba zdobywać przede wszystkim samemu.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-08 14:07 Zmieniony 2013-02-08 14:11

> Jednak po pierwsze piehniędzy w systemie nigdy nie będzie tyle, aby starczyło na wszystko.


Pieniędzy i poza systemem nigdy nie będzie na wszystko, tak jak na wszystko nie ma czasu. Indywidualnie to kwestia tego jakie kto ma priorytety. Vide asceza. :-)

> pomoc uzależnia (wyuczona bezradność+jej dziedziczenie), a środki na utrzymanie trzeba zdobywać przede wszystkim samemu.


Zgadzam się połowicznie. Pomoc może uzależnić (i dlatego należy udzielać rozsądnie, tj. nie po to żeby sobie podbić bębenek altruizmu tylko po to żeby komuś pomóc, co czasem oznacza niespełnianie żądań). Natomiast idea że ludzie w ogóle utrzymanie zdobywają sami jest trochę iluzoryczna IMO - na pewno znasz sporo rodzin, z poprzedniego pokolenia zwłaszcza, w których mężczyźni zarabiali pieniądze a kobiety opiekowały się domem. Trudno powiedzieć, że w takim układzie żona "sama zarabia na utrzymanie". Wykonuje być może najważniejszą pracę, ale jej utrzymanie zależy od kogoś innego.

W pewnym sensie podobnie ma emeryt - ktoś kto płacił składki FUS a dziś pobiera emeryturę, w sensie ścisłym nie zarabia sam na swoje utrzymanie bo nie ma nad sytuacją kontroli.

Myślę, że spokojnie do tej samej klasy można zaliczyć opiekunów dzieci ciężko niepełnosprawnych - racjonalniej (IMO) jest dać im pieniądze i pozwolić się opiekować dziećmi niż doprowadzić do sytuacji, w której oni muszą iść do pracy "na zewnątrz", za pieniądze, bo chcemy ich wykazywać we wskaźnikach ekonomicznych, a dziecko umieszcza się pod opieką państwa.

Część ludzi pracuje sama na swoje pensje. Część wykuje prace społecznie bezcenne, których jednak nie przeliczamy na pensję (w Polsce ta część to w przeważającej liczbie kobiety). Część na zasadzie umowy społecznej jest dziś zaopatrywana przez państwo (gorzej albo lepiej). Oboje się chyba zgadzamy, że wypychanie wszystkich (nawet wszystkich "zdrowych") ludzi, żeby koniecznie przynosili pensję i "się sami utrzymywali" byłoby pewnym absurdem. Choćby dlatego, że nie każdy rodzaj żywotnie istotnej pracy jest w ogóle normalnie przeliczany na pieniądze.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-08 16:55
Przywracasz mi wiarę w forum:)
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2013-02-08 17:26
Po pierwsze: nie mów takich rzeczy publicznie, dobrze? :-)

Po drugiej: szczerze - jakie znaczenie ma Twoja wiara w to forum?

A serio - jeżeli chodzi o etykę to ludzie na których chyba chciałabym się w życiu wzorować mają mniej więcej takie poglądy:

Małgorzata Chmielewska i ludzie ze Wspólnoty Chleb Życia: http://www.youtube.com/watch?v=bicVUqpRSaI
Anna Bałchan i stowarzyszenie PoMOC:  http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53581,4430682.html

To chyba najbardziej jaskrawe. Jest sporo ludzi, którzy mają podobną filozofię życiową, ale akurat te dwie kobiety zrobiły na mnie chyba największe wrażenie.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-02-09 17:14

>progi dochodow<


Rogal, masz na myśli również te dochody, które nie są nigdzie wykazywane?

Temat ciekawy...
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2013-02-10 13:40
System jest dziurawy jak sito. To druga strona medalu.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-02-07 10:18
http://wiadomosci.onet.pl/kiosk/nauka/co-nosisz-w-koszyczku,1,5411989,kiosk-wiadomosc.html

Nie ma odpowiedniej kontroli i kar za trucie ludzi, a dopóki tego się nie dopilnuje będziemy jeść truciznę i chorować.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-07 12:02
Bo to właśnie jest cicha rządowa eutanazja, która ma na celu segregację na silnych i słabych, ten kto mocniejszy przeżyje a ten kto słabszy odchodzi kwiatki wąchać od spodu...
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-02-07 18:39
Znam duchownego, który za jazdę po spożyciu, dostał wyrok i odsiedział. Tak powinno być, bo są obywatelami tego kraju i obowiązują ich takie same prawa jak nas.
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-02-08 13:04
czy są obywatelami tego kraju ? wydaje mi się że to państwo w państwie.
http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,13365348,Sad_zlamal_konkordat__kazac_ksiedzu_placic_wysoki.html#BoxSlotII3img
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-02-08 14:01
Jestem za tym żeby za przestępstwa odpowiadali tak jak każdy z nas. Jeżeli tak nie jest, to tylko wina stróżów prawa. Powinni poddać się karze również ze względu na religię, którą wyznają, a która nakazuje "oddać cesarzowi co cesarskie, a Bogu co boskie". Powinni przestrzegać przykazań , o których nauczają wiernych.
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-02-08 14:29
Z tym tylko że scenariusz jest zawsze podobny, przeniesienie do innej parafii a dalej Afryka , lub Ameryka Południowa i szukaj wiatru w polu.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-02-08 14:31
Jednak , to nie jest osoba bezimienna i zanim wyjedzie , przełożony musi powiedzieć, gdzie jest jeżeli organ ścigający o to wystąpi.
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-02-08 15:05
W większości krajów na świecie z pewnością tak by było , ale tutaj zaraz zawiązał by się komitet parafialny w obronie,albo podadzą że jest na misji gdzieś w brazylijskiej dżungli i jedz go przywieź.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-02-08 15:21
Najczęściej, na ukrywanie pozwalają władze, bo gdyby kategorycznie wystąpiły przeciwko ukrywaniu przestępstwa, to żaden biskup ani komitet parafialny by nic nie wskórał. Zaznaczam, że ja jestem członkiem KK, ale nie jego przeciwnikiem. Dla dobra KK każdy przestępca w sutannie powinien być ukarany.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-08 15:24
Ja uważam, że to było pranie brudnych pieniędzy...
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-02-08 15:35
Posłużę się przysłowiem " ryba psuje się od głowy", skoro w Watykanie prano pieniadze mafii i to ( jak podawali) z całego świata, to tutaj jest wszystko możliwe.Ponoć żyjemy w państwie prawa .
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-08 15:37
Racja... Nauta...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-02-08 15:46
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-08 15:48

> skoro w Watykanie prano pieniadze mafii


Źródło?
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-02-08 16:04
Nie magazynuje informacji, sprawa była głośna w czerwcu 2012r. Nie problem znaleźć.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-08 17:27
Pytam, bo interesuje mnie czym dla Ciebie jest w tej historii głowa. No i co dokładnie wiesz.

Z tego co ja wiem, sprawa dotyczy byłego prezesa banku watykańskiego (Ettore Gotti Tedeschi). Tedeschi twierdził, że ma dokumenty dowodzące udziału "ważnych osób" w praniu pieniędzy za pomocą tzw. banku watykańskiego, ale nie wiadomo kogo dokładnie (ogólnie włoscy polityce oraz jacyś członkowie watykańskiej hierarchii kościelnej). Ostatnia informacja jaką udało mi się znaleźć wskazuje, że dokumenty te zajęte przez włoską policję kilka dobrych miesięcy temu.

Co istotne Tedeschi został mianowany prezesem w 2009 roku na życzenie Papieża z celem doprowadzenia do większej przejrzystości. W 2010 Benedykt XVI wydał decyzje wprowadzające nowe obostrzenia w działalności "banku watykańskiego", tworząc nad bankiem dodatkowy urząd kontrolny (Autorità di Informazione Finanziari).

W maju 2012 Tedeschi został zwolniony przez radę nadzorczą (o ile rozumiem nie przez papieża). Aktualnie stanowisko jest nieobsadzone.

Gdyby w to wierzyć, to okazałoby się że głowa zachowała się właściwie (Benedykt XVI), ręka też (Tedeschi), tyle że to co robią ręka i głowa nie spodobało się niektórym innym organom. Oczywiście bez ujawnienia oskarżeń przez Tedeschiego trudno powiedzieć cokolwiek więcej.
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-02-08 18:11
Ta afera zaczęła się dużo wcześniej , dziś nie wiele z tego pamięta (bo i po co ), ale wzmianki były już na przełomie wieków.Jesienią 2010 sąd zablokował Watykanowi 23 mil euro (na wniosek prokuratury). W każdym bądź razie jest w tym temacie duże zamieszanie i sprawy w sądach . Prawdy i tak się nie dowiemy, za bardzo bronią swojego wizerunku , a informacje które wyciekają są tak szczątkowe że wprowadzają jeszcze większe zamieszanie. W każdym bądź razie Watykan jest na światowej liście krajów podejrzanych o pranie kasy i to od dłuższego czasu.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2013-02-08 18:20 Zmieniony 2013-02-08 18:23

> .Jesienią 2010 sąd zablokował Watykanowi 23 mil euro (na wniosek prokuratury).


I odblokował po powstaniu Autorità di Informazione Finanziari.

> Watykan jest na światowej liście krajów podejrzanych o pranie kasy i to od dłuższego czasu.


Jeżeli mówimy o tym samym indeksie, to Watykan jest w kategorii niższego ryzyka niż USA i tej samej co Polska. Rozmawialiśmy o tym kiedyś z Nachbarem (klik).

(nie, nie oczekuję że ktokolwiek tego powodu pokocha Watykan, tak jak mówiłam sama bym wolała, żeby był w niższej kategorii, ale tego typu zarzuty wypada podawać z kontekstem.)
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2013-02-08 19:06 Zmieniony 2013-02-08 19:23
Link mówi o dokładnie tym samym raporcie. I to tyle merytorycznie. Resztę dyskusji nad tym w zasadzie już odbyłam kiedyś w tym gigantycznym, tasiemcowatym wątku o Kościele i generalnie powtarzać mi się nie chce. Jestem zresztą przekonana, że my byśmy chyba nie dyskutowali, a najwyżej wymieniali się linkami, a to trochę bez sensu.

Tylko jedna taka uwaga: w dyskusjach anty-katolickich (ale także anty-cokolwiek innego) często bawi mnie to, że autor czy druga strona ogranicza się do ataku, nie ujawniając swojej etyki, swoich zasad.To jest oczywiście bardzo bezpieczne ale zawsze jest dla mnie sygnałem że nie warto się angażować. Jeżeli ktoś chce ze mną rozmawiać, musi "pokazać ręce" tak samo jak ja - to znaczy powinien się przyznać publicznie jakie ma zasady, co popiera a czego nie, i na ile te zasady udaje mu się realizować. Ewentualnie, czy poczuwa się do odpowiedzialności zbiorowej z kimś (tak jak ja z Kościołem) czy nie i dlaczego. Jeśli tego nie zrobi, nie traktuję go poważnie.

Tu akurat zalinkowałeś do "portalu jogina". Mam rozumieć, że jesteś buddystą? Hinduistą? Jainem?
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-02-08 18:40
Tu coś w tym klimacie

>Początkowe tropy wskazywały też na powiązania z zabójstwem bankiera Roberto Calvi i krachem Banco Ambrosiano oraz pieniędzmi mafii, które przeszły przez bank watykański i posłużyły w dużej części finansowaniu antykomunistycznego polskiego ruchu "Solidarność"...
>Jaką rolę odegrała w tym procesie 15 latka Emanuela Orlandi - nie wiadomo. Prowadząc śledztwo na własną rękę jej brat - Pietro nieoficjalnie dowiedział się w Watykanie, że zniknięcie jego siostry objęte jest "Papieską Tajemnicą".


I tu, tyle, że po francusku.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-08 20:27
I co chcecie udowodnić? Że kk kradnie? Opierając się na faktach medialnych wszystko można udowodnić.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-08 22:28
Jak każda większa instytucja.... Tu rączki składają, znak krzyża robią, a jak się odwrócą na pięcie, to piorą brudne pieniądze, nie raz krwią umoczone...
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-02-09 07:45
Oskarżasz więc widoxznie wiesz. Jakiś dowód poza medialbymi przekazami?
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2013-02-09 11:43

>I co chcecie udowodnić? Że kk kradnie? Opierając się na faktach medialnych wszystko można udowodnić.


Podejdźmy do tego inaczej. Zamiast "kradnie" użyjmy określenia "okrada". To bardziej właściwe i łatwe do udowodnienia. Poniżej podaję przykład na potwierdzenie tezy, którą postawiłem.
Kościół wprowadza zmiany w ordynariacie polowym

>Zmiany są konieczne, bo ordynariat nie nadąża za reformą całego wojska. Po kurczącej się armii zostały parafie, w których od kilku lat nie ma żołnierzy, za to wciąż są księża na etatach oficerów - w stopniach pułkowników, podpułkowników, majorów. MON nie tylko płaci im pensje (od 5 do 7 tys. zł), ale też utrzymuje kościoły, płaci za prąd, ogrzewanie, remonty, etat organisty. Tak jest m.in. w Gdańsku, Żarach, Sopocie, Jeleniej Górze, Olsztynie czy Łodzi.
>Zmiany się rozpoczęły - potwierdza gazecie bp Józef Guzdek. - Ale Zmiany się rozpoczęły - potwierdza gazecie bp Józef Guzdek. - Ale to wciąż etap szukania najlepszych rozwiązań, nie chcę mówić o szczegółach - dodaje ordynariusz polowy. - dodaje ordynariusz polowy.


To wiadomości z 20 czerwca 2011 roku. Na uwagę zasługuje stwierdzenie, że Kościół nie nadąża za reformą. To logocziczne, że "takie opóźnienie" oznacza dalsze finansowanie. No i jak zwykle w takich przypadkach znana kościelna retoryka, że "trzeba szukać najlepszych rozwiązań" - oczywiście dla Kościoła.
Szukano dość długo, bo dopiero w lutym 2012 roku następne informacje na ten temat.
MON oszczędza na parafiach garnizonowych

>MON nie chce utrzymywać parafii garnizonowych tam, gdzie nie ma wojska, i opłacać wysokich stopniem kapelanów wojskowych. - Trzeba ich liczbę dostosować do wielkości zawodowej armii, mówi "Gazecie Wyborczej" minister Tomasz Siemoniak. Wycofuje też 41 mln zł na budowę cerkwi polowej w Warszawie.
>MON wciąż utrzymuje ponad 140 katolickich kapelanów, w tym około 20 pułkowników (zarabiają miesięcznie ok. 8 tys. zł) oraz 40 podpułkowników. Tylko w tym roku w budżecie resortu na utrzymanie ordynariatu polowego zapisano 20,5 mln zł.


W związku z powyższym - abym został właściwie zrozumiany - mam pytania: Czy nie była możliwość zlikwodowania jednocześnie wojska i ordynariatów? Dlaczego Kościół zachowuje się, jakby wcześniej o niczym nie wiedział?
Na koniec jeszcze jedno pytania, związane z tym, co powinni reprezentować duchowni, czyli skromnością. Czy kapelani w wojsku muszą posiadać szarże oficerskie do generalskich włącznie? Czy Bogu nie wystarczy, że kapelan będzie w stopniu szeregowca?
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-02-09 13:10

>Oskarżasz więc widoxznie wiesz. Jakiś dowód poza medialbymi przekazami?>


To nie oskarżenie a to każdy wie... Jesteśmy wszyscy skorumpowani...
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Co nas wkurza ..... (Strona 41) (1452864 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 113 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill