Powiem jedno, nadopiekuńczy rodzic może z dziecka zrobić prawdziwego kalekę. Nawet ze zdrowego dziecka.

Szkoda, że nie masz zadnej dokumentacji z przebytej rehabilitacji. Przypuszczam, że każda osoba po amputacji powinna przebyć jakąś rehabilitację. Kiedyś pracowałam w ZPCh z kobietą po amputacji części prawej ręki. Radziła sobie świetnie nawet pracując fizycznie, osiagnęła maksymalną sprawność przy tego rodzaju inwalidztwie, w dużej mierze dzięki rehabilitacji i ćwiczeniom, nauczyła się pisać lewą ręką, krzywo i z trudem, ale dobre i to. W przypadku braku stóp też powinna być zlecona jakaś rehabilitacja tych części kończyn, które masz.

Mam znajomego który korzysta z protez, radzi sobie świetnie choć czasem bolą go te kiluty, zwłacza latem, ale porusza się swobodnie bez kul (czasami jak bardzo bolą nogi to używa kul), pracuje itd więc komisja orzekła tylko lekki stopień mimo że na komisję przyszedł z kulami.

Nie oceniam ciebie bo chcesz jak najlepiej dla swojego dziecka i dobrze wiesz że syn musi uważać aby nie uderzyć się w okolicy nerki, uważać na infekcjie itd, aby ta jedna nerka była sprawna jak najdłużej (oby na całe życie).
Nie oceniam też lekarza który skierował was w tym kierunku. Każdy życzliwy lekarz stara się jak najlepiej pomóc pacjentowi i jego rodzinie, zatem często doradzają i wypisują wniosek na komisję do orzecznictwa. Chcą jak najlepiej.

Musisz zrozumieć zarówno ty jak i lekarz, że przez ostatnie lata wiele się pozmieniało w orzecznictwie. Zaostrzono kryteria i znacznie trudniej jest uzyskać orzeczenie (znajomości to zupełnie coś innego). Pisałam ci, że były czasy gdy dzieci dostawały orzeczenia na ADHD czy nerwice lękową itd - już tych czasów nie ma, chyba że choroba ta powoduje bardzo poważne problemy i dzieci te wymagają takeigo orzeczenia do szkół.
Możecie się odwoływać ale najprawdopodobniej nie uzyskacie żanego orzeczenia bo dziecko ma dobre wyniki , czyli fizycznie na ten moment jest zdrowe a sam brak jednej nerki gdy druga jest wydolna nie powoduje niepełnosprawności (wg kryteriów którymi posługują się orzecznicy). Gdyby wyniki były gorsze, bez problemu uzyskacie orzeczenie. Musisz pamiętac ze obecnie nie każda wada wrodzona jest kwalifikowana jako niepełnosprawność, zwłaszcza jak nie powoduje innych komplikacji.
Rozumiem że masz trudną sytuację (stres o dziecko, jego zdrowie) oraz może mniej środków finansowych ale w orzecznictwie nie biorą pod uwagę trudnej sytuacji materialnej.

Jeżeli uważasz zarówno ty jak i lekarz prowadzący dziecko, że syn wymaga takiego orzeczenia, to składaj odwołanie. Ale musisz udokumentować że brak nerki spowodował upośledzenie drugiej nerki, ew innych narządów wew. Czy syn oprócz braku tej nerki ma jeszcze inne problemy zdrowotne? Co kolwiek, aby było tego trochę więcej, wtedy być może jakoś się uda uzyskać to orzeczenie, być może bo nie musi się udać.
Jeżeli bardzo sie boisz o syna że np w szkole dzieci są rozbrykane i sie pooychają itd, i obawiasz się o ew uszkodzenie tej jedynej nerki, zawsze możesz poprosić szkołę o indywidualny tok nauczania (ale to będzie bardzo krzywdzące dla twojego syna).

witam . mam pytanie. od  dzieciństwa miałam stopień umiarkowany . mam lewe ucho głuche a  prawe słyszalne w aparacie 100 % a bez 40 %. Moj tata składał papiery gdy miałam 16 lat i dali mi tylko stopień lekki. dlaczego? i czy mogę się odwołac? mam teraz malutkie dziecko jak spię nie słyszę czy dziecko płacze czy nie i niestety cały czas musi budzić mnie mąż. a gdyby go nie było jak ja bym sobie poradziła.?? czy któs cos mi pomoże co zrobić mam? teraz aktualnie mam 19 lat . i jeszcze chciałam dopisać że lewe oko mam także po urazie  i można liczyć je jakie słabo widząće bo gdy patrze na te oko widze plame i niestety bardzo słabo na nie widzę ale oka nie dołańczałam do tych papierów na stopień żeby mi przyznali

xagussxd oto link dla ciebie na noc.
http://www.audiofon.com.pl/bezprzewodowy_system_ostrzegawczy.html

Przejrzyj go dokładnie i dopiero wtedy postaraj się o dofinansowanie z PCPR na te cele. Podobno dają 80% dofinansowania. Są to raczej drogie urządzenia ale rozwiązują problemy nocne nie tylko płaczu dziecka ale telefonu czy domofonu.

Dzwonek do drzwi mieszkania możesz kupić w zwykłym sklepie elektrycznym. Jest to urządzenie przenośne bardzo głośne i dające migające światełka a na dokładkę nie drogie.
Pozdrawiam i życzę owocnego załatwienia sprawy nocnej.

Witam

Mam pytanie zasadnicze.Osoba z bliskiego otoczenia była dziś u lekarza pierwszego kontaktu z prośbą o wystawienie zaświadczenia o stanie zdrowia .
Czy lekarz pierwszego kontaktu może odmówić wystawienia zaświadczenia o stanie zdrowia celem przedłożenia w Miejskim Ośrodku ds Orzekania o Niepełnosprawności , twierdząc , iż i tak nie otrzyma się orzeczenia o niepełnosprawności i do niczego nie jest potrzebne  danej osobie orzeczenie o niepełnosprawności???