neurobolerioza-renta

Autor kasiados Dodany 2013-03-11 15:36

Witam,
Mam pytanie odnośnie renty zawodowej. W lutym byłam na komisji lekarskiej i orzecznik przyznał mi rente zawodową, po kilku dniach dostałam pismo od komisji odwoławczej na której się wstawiłam i Ci rente zawodową mi zabrali.

"Orzeczenie komisji lekarskiej
W oparciu o przepisy ustalono, że jest Pani całkowicie niezdolna do pracy. Całkowita niezdolność do pracy nie powstaje w związku z chorobą zawodową. Brak jakkolwiek stonia niezdolności do pracy w związku z chorobą zawodową. "

leczę się na neurobolerioze juz dobrych kilka lat i zawsze rente mi przyznawano... mam orzeczone 50% uszczerbku na zdrowiu spowodowany chorobą.

Nie wiem czy warto się odwolywać? jeśli tak to jak to wygląda
Bardzo proszę o pomoc
Katarzyna

Autor Kundzia Dodany 2013-03-11 15:42

Zawsze warto się odowłać, próbować nie zaszkodzi, to praktycznie nic nie kosztuje poza nerwami.
Składasz odowłanie do Sądu za pośrednictwem ZUS który wydał decyzję. Wnosisz o powołanie biegłych (w twoim przypadku pewnie neurologa plus ew innych związanych z twoją chorobą i dobrze wnieść o posowłanie biegłego z zakresu medycyny pracy). Dostaniesz z Sądu skierowanie na badanie do biegłego lekarza sądowego - takie badanie wygląda tak samo jak na komisji ZUS. Potem przyjdzie opinia do której możesz wnieść zastrzeżenia w ciągu 7 dni jezeli będzie dla ciebie niekorzystna. Potem rozprawa w Sądzie i wyrok, to tak w skrócie.

Warto próbować, może się uda, może nie ale wielu osobom się udaje :-)

Autor kasiados Dodany 2013-03-11 17:11

bardzo dziekuje za informację :-)

no właśnie to stawianie na komisje mnie chyba wykończy :-(

na ostatniej odwoławczej potraktowali mnie strasznie. Myślałam, że odwołanie to ewentualnie tylko do sądu bez stawiania się juz na komisjach :/

Czyli najpierw złożyć wniosek o powołanie nowej komisji ?? i Ci lekarze będą z ZUSu tak??

Autor Mała76 Dodany 2013-03-11 18:26

Witaj, do komisji zusowskiej odwołujesz się do sądu, ale odwołanie składasz przez zus, nie bezpośrednio do sądu. I od wydania orzeczenia z komisji masz na to 30 dni. I tak jak pisze Kundzia, dalej będziesz badana przez biegłych, trochę to nerwów kosztuje ale pomyśl sobie tak: gorzej już być nie może. Kosztów sądowych na tym etapie nie ponosisz, potem ewentualnie przy apelacji 30 zł. Trzeba pamiętać o terminach odwołań, bo inaczej je odrzucą. Idź do ZUS-u i poproś o wgląd w akta, to co napisał orzecznik w opinii lekarskiej i zawodowej i to co napisała komisja, będziesz miała pogląd skąd tak odmienne opinie na temat niezdolności do pracy i odwołuj się, nie poddawaj się. Zus liczy na to, że nie wszyscy się odwołają i dlatego tak postępują. A i oczywiści poproś od ksera tych dokumentów, nie muszą być uwierzytelnione, szczególnie jeśli masz mało czasu na odwołanie. Potem możesz wystąpić jeszcze raz o ich uwierzytelnienie z pieczątką za zgodność.

Pozdrawiam

Autor kasiados Dodany 2013-03-11 19:00

baardzo baardzo dziekuje za odpowiedzi :-)

! i obraz jak to mniej więcej wygląda

Autor Kundzia Dodany 2013-03-11 19:47

odpowiedziałam na priv :-)

tak, koniecznie idź do ZUS zanim napiszesz odwołanie, poproś o wgląd do akt, na miejscu możesz poprosić o ksero, robią je za darmo, zazwyczaj od razu albo za kilka dni do odbioru. To co napisali orzecznicy jest najważniejsze aby na tej podstawie sformułować swoje zarzuty :-)

. Jeżeli nie zrobią ksero, możesz robić zdjecia tych dokumentów aparatem lub też przepisywać ale zazwuczaj zgadzają się na ksero. Nie musi ono być uwierzytelnione, to jest i tak tylko dla ciebie, choć możesz też dołączyc je jako kopie w formie załączników gdyby zus chciał czegoś się pozbyć z akt, różnie z nimi bywa.

Autor trolla Dodany 2013-03-11 20:10

raczej więcej nie dopiszę, ale też radzę żebyś zebrała wszelką dokumentację i się odwoływała