Fajne zdjęcia.
Słyszałem o tym miejscu, gdzie butelki toczą się pod górę. Podobno i samochody też (?).
Jak to naprawdę jest? Widziałeś to osobiście? A jeśli tak - to jak to wytłumaczyć?
Czekam na dalsze zdjęcia

Amalian coś mi sie zdaje,ze ta wycieczka bardzo wykończyła,portfel tez,skoro został tylko suchy chleb.)))

[usunięte]

udało się... Oj Iota, Iota już myślałem że nie ruszę tego bez Twoich rad . Odezwij się dziewczyno, bo jesteś tutaj potrzebna . No, chyba, że jesetś w Kołobrzegu i wypoczywasxz:) .

Udało się, udało. Te ludziki z kapsli tak mi się podobały, że kupiłam. W Kołobrzegu też byłam wtedy, gdy była zamknięta plaża, ale za kilka dni ją wtedy otwarli, w czerwcu. 

Amalian , aż chce się tam byc i patrzec , patrzec

Val, właściwie to nie wiem co Ci odpowiedzieć. Ostrzegałaś, że zadanie będzie trudne ale nie napisałaś, że nierealne do spełnienia.
Po pierwsze - nie wiem co to znaczy 8 rano bo dla mnie to jest bardzo wczesne rano a i Warszawa dopiero się budzi
Więc rozpoczynanie zwiedzania tak wcześnie nie ma sensu. Gdyby to przesunąć od południa do północy to co innego bo i muzea już otworzą a wieczorem można zaznać wielu wrażeń.
Znajdź Zbyszkowi inne połączenie to pogadamy.
Pozdrawiam

TEN PETARDA TO JAKIS BIDNY RENCISTA PEWNIKIEM,ALE PROJEKT FAJNY.))))))MOZE DOŁACZĄ SIE INNI NP KRAKOWIANIE,GDANSZCZANIE CZY MIESZKANCY WYPIERDKOWA MAŁEGO,KAZDY MOZE ZROBIC COS DLA ZBINA PETRADY,ZEBY CHŁOP WIEDZIAŁ GDZIE JEST FAJNIE I TANIO.WALDUS TEZ SIE DOŁĄCZ.))

Valkirio, pytanie nie do mnie, ale...

Ja bym Zbyszkowi Petardzie poleciła Muzeum Powstania Warszawskiego, ze względu na to że to jedno z tych muzeów, które mają zupełnie inne podejście do wykonywania ekspozycji. Ogólne to jest muzeum, którym z eksponatami się coś robi, a nie tylko ogląda przez szybę. Dostosowane dla niepełnosprawnych, bilet normalny 14 złotych. Zarezerwować sobie ze 3h na spokojne zwiedzanie. Gdyby ktoś sugerował mi taki grafik (od 8:00 do 20:00) to właśnie Muzeum można by ustawić na początku, bo ma wczesne godziny otwarcia. Można założyć, że czas do południa ma się w tym momencie zajęty.

Zależnie od preferencji imć Petardy można oczywiście wpaść do parku w Łazienkach Królewskich (za darmo) albo przejść się od ronda De Gaulle'a (to z palmą) na Stare Miasto (ewentualnie, zależnie od budżetu, z obiadem w trakcie - to się może wydawać mało intuicyjne, ale akurat tam pracuję, więc tam znam knajpy i każdego znajomego pewnie zabrałabym do Wikinga na Nowym Świecie). Innym klasycznym punktem jest Grób Nieznanego Żołnierza. Ewentualnie Pałac w Wilanowie. Tyle, że ja bym raczej nikgo nie brała do Łazienek i do Wilanowa jednocześnie - za dużo ogrodów, mnie by się zaczęło zlewać w jedno.

Za 25 złotych (bilet normalny) można też dostać się do bardzo fajnego Centrum Nauki Kopernik, na Wybrzeżu Kościuszkowskim. Zaleta jest taka, że - o ile CNK przypasuje komuś w gust, można tam spokojnie spędzić pół dnia. Wada jest taka, że właściwie nie zwiedza się w ten sposób Warszawy.

Ewentualnie o tej porze roku zachęcałabym także do wizyty na dachu Biblioteki UW (gdybym ja miała wybierać to zamiast Łazienek Królewskich - też jest zielono, a ogród na dachu to jednak rzecz bardziej egzotyczna). Za darmo.

W sytuacji, w której przyjazd i odjazd jest z Centralnego, pewnie nie proponowałabym wycieczek po innych częściach miasta, bo dojazd zacznie zżerać sporo czasu.

Gdybym to ja miała zabierać kogoś podobnego do siebie na wycieczkę po Warszawie, trasa mogłaby wyglądać tak:

Dworzec Centralny --> Muzeum Powstania Warszawskiego --> CNK --> dach BUW --> Stare Miasto / Nowy Świat (ew. Plac Piłsudskiego z Grobem Nieznanego Żołnierza) --> Dworzec Centralny.

Koszt, z założeniem że pan Petarda nie załapuje się na bilety ulgowe:

Dobowy bilet ZTM dla 1 strefy: 15 zł
Bilet wstępu do muzeum: 14 zł
Bilet wstępu do CNK: 25 zł

Bez zdjęć... bo musiałabym mieć wolne, żeby biegać po Warszawie i je robić.