www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Trzecia grupa inwalidzka (8041 - wyświetleń)
- Autor justyna1994 Dodany 2014-03-27 07:18
Witam. Mam pytanie dotyczące III gr. inwalidzkiej przyznanej przez KIZ jeszcze przed zmianami tj. w lutym 1997r. To jest grupa na stałe ze względu na wzrok  obecnie wada -20 w jednym oku i -12 w drugim , do tego zwyrodnienia i postępujące zmiany degradacyjne statkówki w obu oczach , schorzenie od dzieciństwa . Renty nie pobierałam , ponieważ wtedy nie miałam lat pracy . W 2000 r złożyłam wniosek o przyznanie renty z uwagi na osiągnięcie wymaganego stażu pracy , Zus odmówił , odwołałam się do Sądu - tam stwierdzili że posiadałam (???) na stałe III gr inwalidzką , ale nie są  w stanie teraz stwierdzić pogorszenia stanu zdrowia ( nie wnioskowałam o ponowne przebadanie tylko o rentę ) i nie mogą orzec niezdolności do pracy. W styczniu 2014 r  ponownie wystąpiłam z wnioskiem o przyznanie renty na podstawie posiadanej III gr.inwalidzkiej -znowu odmówiono powołując się na wyrok sądu z 2000 r. Odwołałam się - czekam teraz na odpowiedź. W tej chwili nikt w Zusie nie jest w stanie mi odpowiedzieć czy ja posiadając starą III gr, inwalidzką , która nadal jest ważna jestem częsciowo niezdolna do pracy czy nie i dlaczego cały czas odmawiano mi przyznania renty. Wg ustawy z 1982 r osoby mające III gr są częściowo niezdolne do pracy , a grupy na stałe po nowelizacji w 1997 r nadal są ważne. Na ostatniej Komisji po moim zapytaniu dlaczego nie badają wzroku jako głównego schorzenia tylko kręgosłup - jako drugie schorzenie lekarz orzecznik powiedziała , że przecież oczy ma pani już z ubezpieczeń społecznych . O co w tym wszystkim  chodzi ???? Zaznaczę jeszcze , że mam 43 lata,  cały czas pracuję - mam 20 lat pracy.
Nadrzędny Autor bluengel Dodany 2014-03-27 11:03
1. Poświęc chwilę i poczytaj to forum - aż gęsto od podobnych tematów, wiedzy i opisów faktów z życia podobnych osób.
2. W Polsce funkcjonuje dwustopniowy system orzecznictwa - w którym musisz się odnaleźć (niezależnie od posiadanego kwitu).
3. Taką dokładnie praktykę stosuje się od lat: nie przyznaje się (zasadniczo) reciny (czyli świadczenia pieniężnego), czyli nie uznaje się niezdolności do pracy z tego samego powodu, z którego wydano orzeczenie - a człowiek w międzyczasie spokojnie pracował.
4. Czyli nie ma w opisanej sytuacji niczego nadzwyczajnego - jeżeli nie nastąpiło istotne pogorszenie stanu zdrowia lub nie pojawiła się inna przyczyna niezdolności, oczywiście. Bo to nie jest automat, którego zarówno Ty, jak i wiele innych osób oczekują - że przechodzi się na rentę wtedy, kiedy samemu się chce. Same wypracowane lata nie spełniają wszystkich warunków, niestety.
Co jest zresztą, uważam - tak samo logiczne (z punktu widzenia ZUSu0), jak dziwaczne i pokrętne, ale jednak tak do tego podchodzi ZUS.
5. Powiedzmy jasno - Twoje orzecznie o starej III gr jest ważne, ale niczemu nie służy. Aby to zmienić, powinnaś się ewentualnie ponownie zbadać i orzec - zarówno uzyskując nowe orzeczenie o niepełnosprawności, jak i ewentualnie o zdolności do pracy czyli w obecnie obowiązującym systemie dwustopniowym.
Jeżeli zależy Ci na rencie, musisz wykazać, że obecny stan zdrowia ogranicza możliwości wykonywania pracy - czyli znowu się kłaniają badania i orzeczenie w ZUS. Jeżeli wprostu będziesz twierdzić, że chcesz tylko otrzymywać dodatkową kasę w postaci renty (bo uważasz, że "Ci się należy" i jednocześnie nadal pracować bez ograniczeń to nie wróżę powodzenia:)
Ale w sądzie takie sprawy się wygrywa - znam z życia, więc można próbować.

A logika jest taka: skoro pracujesz w obecnym stanie zdrowia od tylu lat to czemu niby od dziś miałabyś okazać się niezdolna do pracy...? Okażesz się niezdolna lub mniej zdolna, jeżeli stan ulegnie pogorszeniu - to się niby klei.
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2014-03-27 17:41
Blu już sporo napisała ja tylko dopiszę

choroba wzroku powstała w dzieciństwie i jedynie możesz próbować wystąpić na nią o rentę socjalną - takie są przepisy,
natomiast co do wypracowanych lat, tak jak napisała Blu, możesz o ile udowodnisz że nastąpiło istotne pogorszenie stanu zdrowia, nawet tych problemów ocznych z dzieciństwa ale musisz udowodnić znaczne pogorszenie, plus ew choroby które powstały w okresie uprawniającym cię do starania się o takie świadczenie.
Nadrzędny - Autor justyna1994 Dodany 2014-03-28 09:08
Wszystko się zgadza z waszymi stwierdzeniami. Problem polega na tym ,że na komisji badano tylko kręgosłup -orzeczenie "nie jest pani niezdolna do pracy" - możliwość przywrócenia niezbędnej sprawności w drodze leczenia i rehabilitacji ,możliwość podjęcia innej pracy .Co do wzroku to lekarz powiedział że dałby niezdolność do pracy bez badania ( schorzenie oczu nie kwalifikuje się do żadnego leczenia operacyjnego ,wada ma charakter przewlekły i postępujący) , ale po konsultacji w innym pokoju stwierdził że nie może ,bo zaważyło na to orzeczenie sądowe z 2000 r gdzie lekarz sądowy nie  mógł stwierdzić pogorszenia stanu wzroku ,ze względu na brak dokładnych poprzednich badań oraz braku adnotacji czy były dobrze dobierane okulary od dzieciństwa i czy były one noszone   (???? przy wadzie wzroku wtedy -12). Na drugiej komisji po odwołaniu również badany tylko kręgosłup , a po moim zapytaniu dlaczego nie są badane oczy jako główne schorzenie ( pogorszenie o ok 70 % od od ostatniego orzeczenia z 2000 r )- "pani ma już oczy z ubezpieczeń społecznych "( dosłownie). Dlaczego po 14 latach ciągle powołują się na tamto orzeczenie - bo pani odwołała sie do sądu. Tylko co mi z tego " że mam już oczy z ubezpieczeń społecznych " - tego nikt z orzeczników nie wyjaśnił. Pracuję na produkcji - praca średnio-ciężka ( tu nabawiłam się choroby kręgosłupa i pogorszenia wzroku) , bo muszę z czegoś żyć , a ograniczeń cała masa - zakaz podnoszenia ciężarów powyżej 1 kg (pracuję za pomocą dźwigni z naciskiem na nią ok 15 kg kilkaset razy dziennie) , praca przy komputerze powyżej 4 godzin dziennie itd, muszę uważać nawet przy głupim kichnięciu bo grozi mi wylew i utrata wzroku. Czy naprawdę muszę stracić wzrok ???
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2014-03-28 10:28
Jak w każdym poście i przypadku: forumowiczom trudno nawet rzetelnie radzić konstruktywnie, bo nie znamy ani Twojej historii medycznej, ani innych wielu szczegółów formalnych, istotnych dla sprawy.
Tak naprawdę, wychodzi jednak na to, że to, co napisałyśmy powyżej dokładnie tłumaczy to, co Ty opisujesz - i teoretycznie ZUS ma swoją rację (znowu: nie twierdzę, że to fajne), która wynika z Twojej historii "choroby".

Jeżeli chcesz coś ugrać, powinnaś chyba zmienić diametralnie swoje nastawienie z: "no przecież to oczywiste, więc nie rozumiem" na "ok, skoro taki jest ich punkt widzenia, opowiem mój przypadek inaczej." I opowiedz po kolei, przejrzyście - jak było i jest, jak istotna zmiana nastąpiła, jakie masz na to dowody (wypisy, badania, opinie lekarzy).

Troszkę śmiem się domyślać z Twoich międzywierszy, że może i są podstawy do uzyskania tego świadczenia, ale Ty niepotrzebnie się upierasz, aby orzecznicy koniecznie szli Twoim tokiem myślenia. Oni naprawdę (choć to kuriozalne) realizują cele mocno odległe od Twoich, więc każdą nieścisłość lub niekonsekwencję z Twoich wniosków i uzasadnień wykorzystają przeciwko Tobie...

"Tylko co mi z tego " że mam już oczy z ubezpieczeń społecznych " - tego nikt z orzeczników nie wyjaśnił." = no właśnie chyba nieprawda, bo Ci wyjaśnili: "pani ma już oczy z ubezpieczeń społecznych". To rzeczywiście, w obecnym systemie orzekania, wyczerpuje w pewnym sensie znamiona konieczności zajmowania się oczami. Ale gdybyś udowodniła, że od ostatniego orzeczenia stan oczu znacznie się pogorszył - wskutek wykonywania obowiązków zawodowych, do tego doszedł kręgosłup itd. - powinni skierować Cię na badania i ponownie orzec chociażby z tego powodu. Ale to po Twojej stronie leży, aby się postarać i solidnie to uargumentować - trochę się boję, że brak badać w międzyczasie (na które powołał się sam orzecznik) nie będzie dla Ciebie pomocny...
Bo faktycznie, skoro wzrok tak się pogarszał, czemu nie korzystałaś z konsultacji lekarskich w międzyczasie...?
Prawdopodobnie też niezupełnie roztropnie formułowałaś odwołanie do sądu - zdaje się, że sama się w nim powoływałaś na orzeczenie z ZUS, więc nie bardzo rozumiem, czemu się dziwisz ich odpowiedziom...?

A co zrobisz, jeżeli dostaniesz niezdolność do pracy, z którą lekarz medycyny pracy nie dopuści Cię do dalszego zatrudnienia w obecnej firmie...? Nie boisz się tego? Czasami nie da się zjeść ciastka i go mieć nadal...
Nadrzędny - Autor justyna1994 Dodany 2014-03-28 12:16
Już odpowiadam - badań oczu w międzyczasie mam całe mnóstwo i to z różnych poradni i klinik , mam nawet wyniki badań okresowych do pracy- gdzie fakt raz nie dopuszczono mnie do pracy. Nawet parę dni przed komisją robiłam tomografię siatkówki- co prawda w wyniku jest napisane ,że jest niska jakość obrazu ze względu na zbyt wysoką krótkowzroczność , ale lekarz raczej potrafi z niego odczytać wynik. Mimo tego całe dokumenty zostały pominięte w badaniu. Chodzi mi o to ,że mój wzrok znacznie się pogorszył a komisja pomija weryfikację stanu oczu właśnie twierdząc , ze mam już grupę na oczy. A w obecnej firmie pracuję bo muszę gdzieś pracować , a mając status rencisty mam jakąkolwiek pewność ,że nie pozostanę bez środków do życia.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2014-03-28 14:14
Czyli ZONK.
Byłam pewna, że właśnie dlatego wnioskujesz o rentę - po ludzku rozumiem, ale logika marna.
Argument: "A w obecnej firmie pracuję bo muszę gdzieś pracować , a mając status rencisty mam jakąkolwiek pewność ,że nie pozostanę bez środków do życia." - dla ZUSu jest po prostu słaby (oględnie rzecz ujmując). Zrozum: na taką postawę oraz jej zabezpieczenie mogą sobie pozwolić bogate państwa. Polska droga do takiego stanu (możliwości wyboru) jeszcze jakiś czas potrwa - że będziesz sama decydowała: już nie chcę pracować, idę na rencinę. Ponieważ u nas ciągle świadczenie socjalne jest sprzężone ze zdolnością do pracy oraz zatrudnianiem się bądź nie - ZUS zawsze będzie dążył do minimalizacji przyznawanych rent - skoro pracujesz, możesz pracować. I ja po trosze, z etycznego punktu widzenia, się z tym zresztą zgadzam.

A dlaczego nie staniesz na komisję pozarentową w celu uzyskania nowego orzeczenia stanu zdrowia czyli stopnia niepełnosprawności...? Wprawdzie orzeczenie ZUSu od niego nie zależy, ale może wnieść ciekawy pierwiastek do całej sprawy.
Nadrzędny - Autor justyna1994 Dodany 2014-05-22 08:11
Witam ponownie. Właśnie złożyłam odwołanie do sądu ponieważ nie stwierdzono  niezdolności do pracy. Mam takie pytanie : w protokołach z komisji i od lekarza orzecznika jest w uzasadnieniu taki opis " częściowa niezdolność do pracy na stałe od dzieciństwa wniesiona od ubezpieczenia ", a na końcu " nie stwierdza się niezdolności do pracy obecnie wykonywanej " - co oznacza ta wniesiona niezdolność do pracy ( od 1997 r we wszystkich protokołach z orzeczeń jest wpis częściowa niezdolność do pracy ze względu na wzrok na stałe ) i czy jestem częściowo niezdolna do pracy czy nie ? Decyzja ZUS -odmawia się prawa do renty ponieważ nie stwierdzono niezdolności do pracy ( brak tego dopisku ...obecnie wykonywanej ). O co tu chodzi ???
Nadrzędny Autor piotrek5728 Dodany 2014-06-26 08:31
jak pisze w Orzeczeniach lekarza orzecznika i ew. komisji lekarskiej zus a jak w decyzji, jeśli miałaś wgląd do akt to skopiuj to co piszesz że napisano częściową niezdolność. Proponuje złożyć odwołanie.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Trzecia grupa inwalidzka (8041 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill