Jestem normalny 
..
Wynoszenie urny jest zabronione, to raz, a dwa, czy wynoszenie urny tylko dla Ciebie nie jest wlaśnie wyróżnianiem?
Wszystko zależy od punktu widzenia i siedzenia . Przyjeżdżam po lokal i czekam aż wyjdzie mąż zaufania z kimś tam jeszcze małą urną, zaplombowaną i głosuję pod lokalem wyborczym..
Nie w tym rzecz.
Ja juz nie jestem aż tak wymagający:aby każdy lokal wyborczy był przystosowany do ON . Pewnie to się wiąże z jakimiś kosztami a pewnie w tym przypadku dużymi, bo wiele schodów do pokonania.Jakby na to nie patrzyć wszystko jest wyróżnieniem, podjazd również . Dla mnie bardziej denerwujące jest brak reakcji, bo to nie pierwszy raz i nikt z pracujących w tamtych komisjach nie zareagował . Co wybory ta sama sytuacja ! Najlepiej była by możliwość głosowania przez internet:dla mnie bez problemu podróżowania, telefonicznego rejestrowania i tracenia czasu na poszukiwanie lokalu wyborczego . W tym roku zostałem zaskoczony zmianą lokalu, ale po wniesieniu mnie do lokalu - w którym dotychczas głosowałem:( . No cóż:kto pyta nie błądzi. Nie zapytałem ... Do drugiego lokalu dwóch panów z komisji pomogło mi się dostać i wydostać. Oczywiście, że porównując dzisiejszą sytuację a lata dziewięćdziesiąte to sytuacja postrzegania nas przez innych zmieniła się diametralnie na naszą korzyść, ale ...zawsze może być lepiej . Hi,hi,hi 
))))))) Pozdrawiam. Dzisiaj mi nie do śmiechu, ale za cztery lata znów są wybory . Hej
Koszty podjazdu może i duże, ale czy nikt nie zastanowił się, ze można zmienić lokal wyborczy na ten gdzie już takowy podjazd jest? To nie są koszty. Objekt na lokal wyborczy powinien z definicji być przystosowany dla osób niepełnosprawnych.
Byłbym za możliwością głosowania przez internet . Pewnie wpłynęło by to na frekwencję głosowania a wielu ułatwiło głosowanie . Nie tylko osobom poruszającym się na wózku .
>Byłbym za możliwością głosowania przez internet<
ja nie chcę zlikwidować komisji już istniejących, ja chcę żeby była taka możliwość . Są nakładki Braille dla niewidzących, żeby mogli głosować to powinna być możliwość do głosowania dla osób, ze znaczną niepełnosprawnością ruchową możliwość do głosowania bez wychodzenia z domu . Pozdrawiam .
> Byłbym za możliwością głosowania przez internet .
Z tego wynika, że internet to same problemy 
. Ale, czy wyjście członka komisji z mężem zaufania z podręczną urną do głosowania może implikować podobne podejrzenia? że podmienią, podrzucą, dołożą ??? I dlatego trzeba gościa poruszającego się wózkiem wyciągnąć na piętro żeby mógł zagłosować "po ludzku ???" Wózkowicze mają również swoją prywatność czy granice których chcą żeby nie były przekraczane przez innych - nawet tych którzy chcą pomóc .
> Z tego wynika, że internet to same problemy
Idąc Twoim tokiem rozumowania (nie bierz tego do siebie, nie jest to też wypowiedź przeciwko Tobie czy innym "wózkowiczom"), ale Ty akurat jesteś na wózku, co w przypadku niewidomego? Nic nie da rampa, ani tym bardziej urna wynoszona - skąd niewidomy ma mieć pewność, że podstawiana urna jest urną właściwą?
Cha, cha, cha Amalian jesteś na etapie anarchii a właściwie na etapie zauważania braku logiki Ja to widzę od jakiegoś czasu w: prawie i interpretacjach ustaw. Chodzi Ci o godność i tu masz moje poparcie, ale to znaczy nic, bo w Polsce na dzień dzisiejszy godność jednostki jest niezrozumiałym słowem bez względu na sprawność...
Istnieje wiele momentów;) w których można coś pochachmęcić: serwer, nakładka itp .itd . Brak zaufania rodzi brak zaufania:jak rozwiązano opcję wyjścia do ubikacji jednego z członków komisji? Byłbym za tym, żeby uniknąć podejrzeń wszyscy członkowie udają się do ubikacji wspólnie wraz z urną i załatwiają się przy otwartych drzwiach ... lub chodzą w pieluszkach całą dobę . Poczują co to znaczy godność . Pozdrawiam amalian .
Dobre Na zasadzie nie rób drugiemu co tobie nie miłe. Tak na dobrą sprawę rozluźniło by się w Z.K. gdyby stos. taką zasadę (przy niektórych wykroczeniach)
oczywiści pod MC drive i bez wychodzenia . Mój problem w tym, że nogi już odmawiają zupełnie posłuszeństwa . Mam problem i schody dają mi poważnie w dupę .Jeszcze parę lat wcześniej nie było problemu ale obecnie jest i to poważny .
Cysorz tak ma ale pewnie nie chwali się tym by nie zapeszyć .
a może i nagrodę.
dzisiaj się nie wysiliłem- w garnku(a raczej na patelni) zrobiłem -przy znacznej pomocy żony (przygotowała pomidory)chili con carne . Dzisiaj idę do dentysty i muszę coś zjeść ostrego, żeby nie piszczeć przy zakładaniu plomby . Pozdrawiam wszystkich .
Wiele zależy od ludzi .... Każdy lokal powinien być wyposażony w podręczną, opieczętowaną urnę, np. pudełko od butów i po problemie . Mąż zaufania wraz z członkiem komisji schodzi pod lokal wyborczy, by ON mogł zagłosować .Członkowie komisji mają za coś płacone i moim skromnym zdaniem to by wystarczyło . Dla nieufnych, głos taki mógłby być odnotowany na osobnej liście . Nie każdy ma taką połówkę(żonę, męża)jak ja )) która postawi wszystkich na baczność, bym mógł oddać głos .
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
