>Pani twierdzi,ze prysznic jest dostosowaniem a zostawiajac wanne chce wyremontowac sobie lazienke.<
Kobieta jest w porządku, bo Ci uczciwie powiedziała. Poza tym zawsze, w każdym dofinansowaniu musisz coś dołożyć we własnym zakresie (ze swojej kieszeni).
Skoro
>Obecnie nawet przez drzwi sie nie zmieszcze<
to jak chcesz wchodzić do wanny? Trzeba nóżkę wysoko podnieść, stanąć na niej i dopiero drugą
Ba możesz się też w ten sposób poślizgnąć. Wyciągiem będą cię wkładać?
No jak nie patrzeć, jednak "prysznic bezprogowy" jest wskazany i w dofinansowaniu
właśnie chodzi o dostosowanie dla potrzeb niepełnosprawnego (żeby z tego korzystał)>Jak madrze to przeprowadzic?<
Z tymi problemami, o których piszesz, możesz negocjować prysznic normalny.