www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Czy coś się zmieniło dla ON po kolejnych 10 latach? (7144 - wyświetleń)
- Autor wielokropek Dodany 2017-02-17 15:07
"W 90 proc. gmin urzędnicy nie wiedzą, ile osób niepełnosprawnych mieszka na ich terenie (takie informacje są tylko w największych miejskich gminach). W połowie operuje się jedynie szacunkowymi danymi. Jeszcze gorzej wypada znajomość stopnia niepełnosprawności i rodzaju schorzeń tych osób. Wiedzą to zaledwie w 5 proc. samorządów, a w trzech czwartych gmin nie potrafiono podać nawet szacunkowych liczb! Wiele samorządów gminnych nie ma więc pojęcia, z jakimi problemami borykają się osoby niepełnosprawne. Połowa urzędników przyznaje, że nie ma żadnej wiedzy o ich potrzebach. Tylko w 3 proc. urzędów prowadzi się pod tym względem szczegółowe badania. Dlaczego tak się dzieje?

- Gmina nie jest w stanie sporządzić rzetelnego rejestru osób niepełnosprawnych zamieszkałych na jej terenie z powodu Ustawy o ochronie danych osobowych - mówi Lucyna Malec z Urzędu Miejskiego w Kozienicach. - Zastanawiamy się, w jaki sposób zdobyć te dane.
Urzędy gminne w obawie przed złamaniem przepisów nie przekazują między sobą informacji o niepełnosprawnych obywatelach. Część informacji mają Gminne Ośrodki Pomocy Społecznej, przychodnie lekarskie i szkoły, część znajduje się w Powiatowych Centrach Pomocy Rodzinie, Urzędach Pracy, w oddziałach PFRON lub organizacjach pozarządowych."

"- Po 17 latach nadziei osób niepełnosprawnych na lepsze życie w Polsce, badanie przeprowadzone przez PENTOR pokazało, że król jest nagi - komentuje wyniki Marek Plura, przewodniczący Komisji spraw obywatelskich i społecznych Rady Miasta Katowice. - Wreszcie odkryto prawdę o działaniach na rzecz osób niepełnosprawnych podejmowanych przez władze samorządowe. Polskie gminy nie interesują się swoim niepełnosprawnym mieszkańcem, dopóki sam się do nich nie zwróci, i nie będzie domagał się pomocy. Same nie okazują zainteresowania jego sytuacją. "
Z art z 2007r
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2017-02-17 16:40
Zabrakło jednego stwierdzenia. ON to kwestia powiatów.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2017-02-17 17:51
To znaczy ? Dzisiaj mają te sprawy Powiaty nie gminy? Zwróć uwagę ,ze to art z 2007 roku .I wydaje się ,że nadal aktualny ;-)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2017-02-18 02:05
To co Ty tu smiecisz? :-) po pomoc lata się do PCPR a więc do powiatu.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2017-02-18 10:49
:-) ok. Nie wiedziałem. Bo ja po  pomoc biegałem do lekarki rodzinnej lub do sklepu po jakieś płyny ;-)
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2017-02-18 11:54
A ja do internetu. Kupiliśmy pralkę, przy wirowaniu wychodziła z łazienki. Jak mi podpowiedział pan internet nie zdjąłem zabezpieczeń transportowych:)
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2017-02-17 18:16
Moje pytanie - co da wiedza o liczbie ON?
Większą kasę? Dla kogo?
Mieszkania?
Dodatkowa forma pomocy medycznej?

Czy chodzi o liczbę ON, czy jakość działań dla ON ?
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2017-02-17 18:54
Sonka mnie się wydaje, że przede wszystkim o polepszenie ich życia. Gdyby somorządy rzetelnie pracowały na rzecz ludzi niepełnosprawnych, wiedziałyby z jakimi problemi borykaja się ON i jak można im pomóc. Ale lepiej nie widzieć i nie wiedzieć., bo po co łamać sobie głowę sprawami ludzi słabych.
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2017-02-18 11:54
Jakiej pomocy oczekujesz? Co proponujesz?
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2017-02-18 16:01

>Gdyby samorządy rzetelnie pracowały<


Kryształku, czasami oglądając jakiś problem poruszany w tv o życiu ON, jej warunków, osób odpowiedzialnych za udzielenie wsparcia i pomocy to zastanawiam się
czy ta pomoc w ogóle istnieje, za co biorą pieniądze urzędnicy.
Nadrzędny - Autor wielokropek Dodany 2017-02-17 19:01

> co da wiedza o liczbie ON?


Sądzę ,ze powinna pomóc przy podziale jakiegoś budżetu. Ale nie mam wiedzy jak oni to robią.
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2017-02-18 15:58

>nie mam wiedzy jak oni to robią.<


No właśnie, ja też nie wiem. Nigdy nie korzystałam z żadnej pomocy, nie mam zielonego pojęcia.
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2017-02-18 17:18
To wiedza daje to, że można coś zaplanować i niekoniecznie obdzielać pieniędzmi, ale może podać wędkę..  Problem naswietlę nieco później, bo dostarczono mi żarełko :-)
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2017-02-18 20:56
Pomoc dla ON może być różna, zależnie od miejsca zamieszkania i potrzeb. Wiem, łatwo "mędrkować" z boku. Ale po to są odpowiednie służby, by problem ogarnąć. gdzieś na rubieżach ON potrzebuje kontaktu ze światem w postaci internetu, czy środka transportu, w Stolicy będzie potrzeba dostępu do teatru. I jedno i drugie jest potrzebne. Innemu potrzeba opieki i leków. Nie będę dalej dywagować, bo od tego są samorządy. U mnie np. co jakiś czas remontują drogi i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że pobudowali tzw. progi zwalniające. Super!! kierowcy mają kłopoty z zawieszeniem, a osoby na wózkach nie pokonają tego dziadostwa, tym bardziej, że są zbudowane jako przejścia dla pieszych. były skargi, obiecanki, ale kasa poszła.. Całe szczęscie, że są dyrektywy Unijne, następna powazna przebudowa kilku dróg zlikwidowała te bariery, niestety nie wszystkie. Jestem wdzięczna Unii za rozwój dróg w naszym kraju. Niestety Polak lubi mieć "pod górkę" i sam nigdy by nie wpadł by komuś ułatwić życie. Nie wiem czy dobrze jestem zrozumiana, ale chodzi mi o rozwiązania zarówno makro, jak i mikro..
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2017-02-19 13:33

>chodzi mi o rozwiązania zarówno makro, jak i mikro<


Kryształku, wiem, zgadzam się z Tobą. Zupełnie nie mam wiedzy, jak to działa w sensie teorii, praktyki, prawa, podziału itp.
Jeśli coś bezpośrednio nie dotyczy, często nie zauważamy. Jednak, jak napisałaś, po to są urzędy i pracownicy, aby problemy rozwiązywać, zauważać.
Tylko, problemami zajmują się ludzie zdrowi, którzy problemu nie czują.
Trochę się poprawiło, niby pisze i czyta się, jak to ON dogadza się, jak pod ich kątem poczyniono wiele starań, usprawnień. Dobrze, jednak wciąż za mało.
Nadrzędny Autor wielokropek Dodany 2017-05-29 05:01
Jan Arczewski człowiek który prowadzi telefon zaufania dla osób ON.
Człowiek "jeżdżący" a właściwie wożony na wózku otrzymał nagrodę i tytuł człowieka bez barier.
Na stronie głównej niepełnosprawni.pl jest o nim więcej. Korzystał ktoś kiedykolwiek z takiej formy pomocy?
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Czy coś się zmieniło dla ON po kolejnych 10 latach? (7144 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill