Autor krisek64
Dodany 2010-05-08 14:49
Zmieniony 2010-05-08 14:58
Dzięki za słowa wsparcia.
Cały problem zaczął się 3-lata temu jak zachorowałem mając 43-lata i żyłem intensywnie zawodowo, a teraz potrzebuje wózka na dalszą odległość i bez kul ani rusz.
Jako NIEPEŁNOSPRAWNY znalazłem SWOJE MIEJSCE i zaczynam się do was otwierać a wy jesteście w stanie mnie zrozumieć z czego bardzo się cieszę mając bratnie dusze na tym forum.
pozdrawiam wszystkich. k64
Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie. Stare jak świat przysłowie.
Ci ludzie nie dorośli do tego , by nazywać ich przyjaciółmi. Być może nie wiedzieli jak się zachować wobec Ciebie , ale to tylko świadczy o ich niedojrzałości i małej tolerancji. Niestety ludzie zdrowi patrzą na niepełnosprawnych kątem oka.
Nie odsuwaj się od nikogo. Wychodź do ludzi. Raz bedziesz zły , raz zadowolony. Pobyt wśród ludzi umacnia czlowieka i sprawia , ze nie będziesz miał czasu na negatywne myślenie.
Ty myśl cały czas pozytywnie. Ciesz się każdym dniem. Nawet z najmniejszych błahostek.
Wiesz - ja jestem sprawny fizycznie. Ale mam różne tiki - chrząkanie , zadzieranie nogi , mówienie brzydkich wyrazów. Wiele osób mnie na ulicy przedrżeźnia ,ale mam o gdzieś.
Pozdrawiam.