Jakoś chętnych nie widzę. O czy to świadczy? Jesteśmy roszczeniowi. Dajcie nam...! W każdej godzinie dnia pamiętajcie o nas...! Wszystko podajcie nam na talerzu...! Tylko, żeby złocony był...! My zaś....? NIC!!! Sami z siebie nam dajcie, nawet to , o czym nie myślimy w tej chwili...
1 Listopad - to na pewno nikogo tu nie przyciągnie. Zbyt uroczyste święto, bez względu na światopogląd i inne animozje.
Jednak o jakikolwiek protest za strony środowisk niepełnosprawnych (poza rodzicami dzieci niepełnosprawnych) raczej trudno.
Wniosek: Wcale nie jest tak źle!!!