Bober. Ja nadal się zastanawiam, skąd u Ciebie tyle zjadliwości. Czy Tobie dobrze się żyje z taką zadrą w oku? Nieszczęśliwy jest taki człowiek, gdy nie ma obok siebie przyjaciół, choćby nawet wirtualnych
Dajesz rady każdemu, każdego strofujesz, nikt wg Ciebie nie mam prawa ani pofantazjować, ani pomarzyć, ani mieć czasem "dziwnych" i nierealnych wręcz myśli. bo Ty, uosobienie wszelakiego dobra i posiadaczka jedynie słusznych poglądów, ucinasz w zarodku wszystkim tu- forumowiczom, choćby najmniejszą próbę ich przekazania.
Wybacz, tak mnie "natchnęło"
po przeczytaniu wielu Twoich wypowiedzi.
A tak na marginesie. może byś spróbowała zejść z tego piedestału i "weszła " wśród ludzi? może spojrzałabyś przyjaźniej na wszystko wokół?
Uwierz mi, znacznie lepiej byś się poczuła
pozdrawiam