www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Ankieta (4528 - wyświetleń)
- Autor arteus Dodany 2008-01-17 11:27
Cześć.
Trafiłem na stronie Biura Polityki Społecznej miasta Warszawy (http://um.warszawa.pl/politykaspoleczna/?id=14&wyswietl=podanomenu&skad=dzial) na ankietę "Dostępność dla osób niepełnosprawnych transportu miejskiego, budynków i przestrzeni publicznej w Warszawie". Ankieta dotyczy transportu miejskiego i przestrzeni publicznej i prowadzona jest przez Politechnikę Warszawską z poparciem Biura Polityki Społecznej, wypełniłem ten formularz, sądzę, że warto to wypełnić i pokazać nasze problemy jakie napotykamy podróżując i poruszając się po Warszawie, zwłaszcza, że patronuje temu Politechnika Warszawska, renomowana uczelnia kształcąca kadry inżynierów, którzy projektują przestrzeń i rozwiązania w transporcie publicznym. Co o tym myślicie?
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2008-01-20 08:21
Witam
Szanowny Panie. Na pewno jest to ze wszech miar wartościowa ankieta. Szkoda tylko że takowych ankiet nie ma dla każdego regionu naszego pięknego kraju.
Wielu ON miało by wiele do powiedzenia w tym temacie. Szkoda tylko że od ankiety do wykonawstwa jest bardzo długa droga. Ale warto takowe wypełniać, bo to jawny drogowskaz dla projektujących i rządzących.
Pozdrawiam
Nadrzędny Autor arteus Dodany 2008-01-21 08:16
Witam.
Panie Zygmuncie, ma Pan rację we wszystkim co Pan pisze, ja dodam ze swojej strony to, że projektanci, którzy kształtują otaczającą nas przestrzeń są z reguły osobami w pełni sprawnymi i to ich styl życia determinuje to na co zwracają uwagę. Dla nich czasem dwa czy trzy stopnie schodów są najprostszym rozwiązaniem sprawy i nie stanowią problemu, a dla osoby np. po udarze mózgu, która może podnosić nogi w czasie chodzenia na co najwyżej kilka centymetrów to bariera nie do pokonania, a jeśli te schody są bez barier i są dodatkowo oblodzone to nawet osoba w 100% sprawna ma problem z ich pokonaniem. Dlatego w ogóle uważam, że pojawienie się takiej ankiety jest już wielkim krokiem na przód. Bardzo często przy projektowaniu czegoś nie prowadzi się konsultacji z ludźmi, którym dane rozwiązania mają służyć, a tu proszę jest jakaś inicjatywa i to od strony "źródła" - uczelni kształcącej tych, którzy nam tą przestrzeń będą kształtować, dlatego ja też uważam, że jest to bardzo wartościowa ankieta i jeśli nie nam ale naszym potomnym przyniesie ona choć promil poprawy w korzystaniu z transportu czy przestrzeni miejskiej to uważam, że warto to dla nich zrobić. To, że ankieta jest dla Warszawy, no cóż uważam, że to niczego nie przekreśla i twierdzę że rozwiązania stosowane w stolicy można przenieść na grunt w innym mieście, wartościowe jest to,  że coś się w ogóle dzieje. Jeśli coś zostanie zastosowane w Warszawie, można to sfotografować i np. pójść do swojego urzędu miasta, czy gminy i powiedzieć urzędnikom: "patrzcie, tak jest tam rozwiązany chodnik, podjazd, przystanek autobusowy, przejście dla pieszych", powiedzieć "u nas chcemy tego samego, chcemy, żeby to przebudować, to poprawić". W dużym mieście pewne rozwiązania mają łatwiej się przebić niż w mniejszych miastach, gdzie świadomość rozwiązań przyjaznym ON jest z reguły niższa. Proszę mieć świadomość, że krawężnik obniżony na 2 cm kosztuje tyle samo co wysoki krawężnik, płytki z "guzkami" na chodniku kosztują porównywalnie co kostka brukowa. Naprawdę trzeba czasem tylko troszkę zainteresowania pewnymi sprawami i zwrócenia w odpowiednim czasie uwagi, na pewne sprawy, chociażby zainteresowania się projektem ulicy czy jest on przyjazny dla ON, czy nie ma barier, poprzecznych obrzeży chodnikowych, krawężników itp.
Urzędnicy czy projektanci nie są naprawdę przeciwko nam, oni są tylko w większości nieświadomi naszych potrzeb.
Dlatego jeśli ktoś nawet nie jest mieszkańcem samej Warszawy, ale bywa w stolicy i styka się z problemami przemieszczania się komunikacją miejską, napotyka problemy z poruszaniem się po mieście, po chodnikach, podjazdach, korzystaniu z budynków powinien zabrać swój głos, to poza 20-30 minutami czasu nic więcej nie kosztuje a może wiele pomóc.
Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2008-01-21 09:01
Witam
Szanowny Panie. Proszę mi wierzyć - mało jest mądrych ankiet, które cokolwiek wnoszą do życia osoby niepełnosprawnej - w ogóle dla osoby chorej. Bardzo irytują mnie ankiety dotyczące sytuacji osoby niepełnosprawnej i nic więcej. Nie ma ankiet dotyczących firma, zakładów - gdzie były by takowe osoby zatrudniane i mogły by sobie dorobić.
Ankieta która Pan zaproponował jest - jak już mówiłem - ze wszech miar właściwa i bardzo wartościowa.
Obawiam się jednak, że mój wpis nic tam nie da. Przejrzałem tekst ankiety i jedno co mnie uderzyło. Aby elokwencja wypełniającego taką ankietę jak ta warszawska była pełna ( chodzi mi o moją osobę ), musi być spełniony jeden warunek. Albo trzeba mieszkać w Warszawie lub jej okolicy, albo przynajmniej korzystać z transportu lub komunikacji warszawskiej. Ja mieszkam w regionie lubuskim, więc prawdę mówiąc moja wiedza na ten temat jest nikła. Więc i moje zdanie w kwestii poruszanej w tej ankiecie nie będzie wiarygodne.
Niemniej zachęcam wszystkich, którzy mają takowe pojęcie w tym temacie do wypełnienia tej ankiety, to nie jest ankieta jedna z wielu więc warto.
Pozdrawiam
Nadrzędny Autor arteus Dodany 2008-01-21 09:35
Doskonale Pana rozumiem i znów się z Panem zgadzam, ja np kiedyś zostałem zapytany w ankiecie "Czy jest Pan działaczem organizacji pozarządowej? Jeśli tak, proszę podać nazwę:....", zapytałem osobę ankietującą "po co jest to pytanie, jaki rodzaj informacji o mnie daje odpowiedź na nie, czy jak np. byłbym członkiem organizacji X to miałbym się zgłaszać po pomoc do tej organizacji"? Nie bardzo mi ta osoba potrafiła wyjaśnić no i wyszło na to, że pytanie miało chyba statystyczny charakter, żeby zapełnić miejsce na kartce... była to właśnie jedna z ankiet nic nie wnoszących. Ja sam nie jestem mieszkańcem Warszawy, ale bardzo często jestem zmuszony korzystać z komunikacji miejskiej w stolicy i jako ON widzę podobnie jak Pan wielką wartość tej ankiety, napotykając utrudnienia w korzystaniu z transportu publicznego widzę, że jest to bardzo dobrze przemyślana i zbudowana ankieta. Zdaję sobie sprawę przy tym sprawę, że ankieta jest dość zawężona i traktuje tylko przestrzeń i transport, brak jest chociażby wspomnianych przez Pana informacji o zakładach pracy ale uważam, że nie da się zmieścić wszystkiego w jednym.
Cieszy mnie to, że Pan jako osoba z drugiego końca Polski potrafi dobrze ocenić ankietę i swoją postawę, takich ludzi jak Pan potrzeba więcej w naszym środowisku, razem mamy większe możliwości i potencjał.
Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny - Autor Zygmunt Dodany 2008-01-21 17:18
Witam
Bardzo dziękuję Panu za te słowa, lecz uważam że jeśli cos jest dobre nie wymaga reklamy. Szczerze mówiąc szkoda że nie mogę z podanych wcześniej powodów owej ankiety wypełnić.
Co do informacji o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, miałem na myśli nie to iż nie ma owych informacji akurat w tej ankiecie ( co jest zrozumiałe podanym tematem ankiety ), lecz to że nie spotkałem się jeszcze z ankietą, która by traktowała o oferowanych miejscach pracy jak i o tym jakie miejsca pracy mieszczą się  w oczekiwaniach osób niepełnosprawnych. Ma Pan słuszność mówiąc że jest to nie do uchwycenia w tej ankiecie. Lecz nader jest to ważny temat na odrębną ankietę.
Mam nadzieje że jest więcej takich osób jak ja i Pan którzy maja trzeźwe i rozsądne spojrzenie na ten problem.
Pozdrawiam serdecznie
Nadrzędny Autor arteus Dodany 2008-01-22 18:04
Witam.
Panie Zygmuncie ja zrozumiałem Pana doskonale, tak, czytając nasze posty z zewnątrz osoba trzecia może odnieść wrażenie, że wynikło pewne niezrozumienie między nami, ale to naprawdę tylko takie odczucie. Wiem, że Pan wie iż ankieta traktuje wąskie zagadnienie i to jest najważniejsze, tak samo jak rozumiem ja co Pan miał na myśli pisząc o ankietach dotyczących miejsc pracy i oczekiwań ON co do tych miejsc i rodzaju pracy i że nie jest to ujęte w tej ankiecie. Tak samo, rozumiem, że może Pan nie znać warszawskiej komunikacji gdyż mieszka Pan w innym miejscu kraju (jest to dla mnie bardzo logiczne) dlatego nie może Pan udzielić w ankiecie miarodajnych informacji. Ubolewam, tylko nad tym, że jest wiele ON w Warszawie, którzy nie zabierają w tej sprawie głosu na forum, przecież to jest dla nich na pewno swego rodzaju szansa zmiany czegoś, poprawy na lepsze, a jak widać nikt się nie wypowiada. Zastanawiam się w tym momencie nad rzeczą, że często spotykam się ze zrezygnowaniem ON jeśli chodzi o wizję zmiany czegoś na lepsze, moi niepełnosprawni znajomi w większości są sceptycznie nastawieni do jakichkolwiek zmian, zawsze słyszę to samo powtarzane jak mantrę "a co z tego to i tak nic nie da, nic nie zmieni, to na nic". Ja osobiście uważam, że jak się czegoś chce można wiele osiągnąć, może nie zawsze wszystko się do końca udaje, ale na prawdę wspólnie wiele możemy zrobić.
Ja podobnie jak Pan mam nadzieję, że jest więcej osób takich jak Pan, którzy mają ugruntowane i bardzo rozsądne poglądy na sprawy.
Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny Autor Zygmunt Dodany 2008-01-22 21:37
Witam
Szanowny Panie. Sam zastanawiam się nad tym dla czego ON reagują bardzo sceptycznie na wszelkie przejawy pomocowe stwarzane dla nich samych. I tak po trosze wydaje mi się, że w wielu przypadkach ON widzą bezsens wysuwanych propozycji. Tych trafnych jest tak mało, iż trudno się czasami dziwić, że i nieufność wielka. Moim zdaniem brak jest konkretów wysuwanych w stronę samej niepełnosprawności. Zachęcam stale do wypełniania takich ankiet jak ta i jest to bezsprzeczne. W jakiś dziwny jednak sposób na ogół - ogół dyskusji skierowana jest do podłoża niepełnosprawności a nie do jej zaradzenia. To co się czyni dla ON to jakby ( atrapa ), pomocy.
Ja widział bym bardziej konkretne propozycje lub związane z tym pytania do samych ON o ich oczekiwania. Ta skorupa która szczelnie okrywa wielu z ON pęknie, jeśli sami zainteresowani zobaczą, że czyni się coś dla ich dobra. Ale w tym konkretnym przypadku tej ankiety. Z jednej strony jest tak niewielu którzy by chcieli wypowiedzieć się na zadany temat, ale i z drugiej strony, ludzie odpowiedzialni za całokształt urbanistyczny, winni jakby uzależniać gotowe projekty od własnej wyobraźni, popartej faktem niezbitym, że osób niepełnosprawnych jest mnóstwo i oni istnieją. Tak również myślę, że w takich ankietach nie ważne są informacje jakiego rodzaju niepełnosprawny wypełnia te ankietę. Lecz konkretne pytania względem barier. To bardziej zachęci ON do wypowiadania się. Proste krótkie pytania na temat. Myślę że z czasem to się zmieni. Pozdrawiam
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Ankieta (4528 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill