Ogólnie rzecz biorąc "wygrać" z ZUSem można - w tym sensie, że owszem, sądy stają po stronie odwołujących się, a nie po stronie ZUS. Zupełnie odrębnym pytanie jest to, w jakim stopniu trudności jakie dla Ciebie wynikły z choroby byłyby "wystarczające" dla sądu (nie jest to może najszczęśliwsze słowo...)
> Urodziłam sie o osiem miesięcy za późno
Tak to już jest, że czasem rodzimy się za późno lub za wcześnie na coś (znam np. ludzi, którym wprost powiedziano, że gdyby urodzili się trzy lata później, nie byliby chorzy, bo załapali się na ostatni moment, kiedy dana choroba nie była skutecznie leczona).