bariery architektoniczne w obiektach sakralnych

Autor amalian Dodany 2008-09-24 12:04

Jest ich wiele ,ale już się pokazują zmiany w myśleniu decydentów duchownych . Pewnie dlatego ,że nie często są widoczni duchowni niepełnosprawni . Pewnie wiąże się te zmiany (budowanie podjazdów ) z kosztami ,ale przede wszystkim to my pokazując się tam ,pokazujemy z czym musimy się borykać . Przykładem niech będzie zabytkowy kościół w Rudach Raciborskich . Od kilku lat jest podjazd dla ON ...szkoda,że tylko przed wejściem głównym,które jest często zamknięte . Wejściem bocznym nie mogę, bo muszę pokonać bardzo wysoki próg . Muszę dodać ,że są zauważalne zmiany idące w dobrym kierunku to ;
ubikacja (szeroka,czysta ) podjazd który pozwala na spacer wokół kościoła . Nie mniej jednak czekam na możliwość w miarę normalne wejście do kościoła ,który przyciąga swoim surowym acz pięknym gotykiem ,relikwiami św. Walentego ,głównie zaś cudownym obrazem Matki Boskiej Rudzkiej . Cały kompleks pałacowo - klasztorny jest obecnie remontowany ze środków Unii Europejskiej wię jest duże prawdopodobieństwo ,że bariery architektoniczne znikną . Pdaję link do zdjęć :
http://picasaweb.google.pl/adam.niemczyk/20080413SpacerPoParkuWRudachRaciborskich?authkey=wceuZlcPTkA#
Pozdrawiam :-)

Autor 62norbi Dodany 2008-09-25 18:23

Uważam że trzeba utworzyć coś na kształt grup policyjnych zajmujących się zwalczaniem barier budowlanych na rzecz "ON" która mogłaby nakładać bardzo wysokie grzywny finansowe dla właścicieli lokali mieszkalnych, placówek handlowych i gastronomicznych, szkół i innych obiektów użyteczności publicznych jak kina, urzędy stacje kolejowe i dworce autobusowe za nie dostosowanie swych budynków i parkingów względem "ON". A pieniądze otrzymane w ten sposób zasilałyby domy opieki społecznej i podobne sprawy, np. na zapłaty za pracę opiekunów którzy opiekują się całą dobę "ON" szczególnej troski i przewlekle chorymi a skończywszy na poprawie naszych skromnych rent....

Autor amalian Dodany 2008-09-26 13:51

hi,hi,hi . Uważasz,że takie brygady to rozwiązanie naszych problemów ? Ja jestem za mniej restrykcyjnymi rozwiązaniami np. takie centra handlowe ,nikt pewnie nie musiał ich uświadamiać ,że są tacy ludzie z obniżonym horyzontem ,poruszający się wózkiem . Mogą ich stracić jako potencjalnych klientów , więc trzeba POMYŚLEĆ - by ich nie stracić . Pozdrawiam :-)

Autor karolka_d Dodany 2008-09-26 14:42

Dobrze słyszeć że widoczne są zmiany, ale obawiam się że ma to miejsce w miastach i bardziej znanych zabytkowych obiektach. W moim rejonie jakoś mało przywiązuje się do tego uwagi patrząc na kościoły w okolicy i chyba ludzie niepełnosprawni przyzwyczaili się, że łatwiej zostać w domu i nie prosić innych o pomoc w dostaniu się do kościoła...
pozdrawiam serdecznie:)

Autor WERBENA Dodany 2008-09-26 15:31 Zmieniony 2008-09-26 15:33

jeśli miałabym wymienić najlepiej dostosowane miejsca w stolicy , bo jednym krzykiem centra handlowe, i tu dostrzegam tę ciekawość , tam jest i już , ja czuję się bosko w np: Promenadzie , wszędzie sobie dojadę dostane się bez problemu ,osoba mi towarzysząca idzie sobie obok i jest mym kompanem w chodzeniu , a nie pchaniu , a ochrona super miła , miałam ochotę i frajdę , bo zachciało mi się przejechać ruchomymi schodami , jedno słowo do ochrony i asekuracja przy wózku jest ...
a kościoły , opisywałam kiedyś jak to budowano mały podjazd na trzy schodki , ile lat? a przecież to nie idzie z kieszeni plebana , tylko z kieszeni parafian , więc w czym ma problem , sadzę że jeśli nie idzie o kasę to idzie o brak chęci , aby to wejścia były dogodne dla ON .