www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Dyskryminacja ON w zatrudnieniu (6150 - wyświetleń)
- Autor EMKA-Gdynia Dodany 2010-08-09 13:41
Witam,

w ubiegłym tygodniu byłam na rozmowie w fundacji aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych prowadzonej przez pewną dużą firmę na wstępnej rozmowie, która była początkiem do ewentualnego zatrudnienia.
Rozmowa poszła dobrze, osoba ją prowadząca stwierdziła, że z pełną satysfakcją zarekomenduje mnie pracodawcy. Powiedziała, że następny etap to rozmowa z pracowniczką HRów potencjalnego pracodawcy, która zajmuje się zatrudnianiem osób do działów finansowych (szukam pracy w charakterze księgowej). O terminie (podkreślam, że nie o tym, czy takowe spotkanie się odbędzie) miałam zostać powiadomiona do piątku. Wtedy pojawiła się kwestia mojego orzeczenia o niepełnosprawności. Mam stopień umiarkowany, z oznaczeniem 02-P. Padło pytanie, o przyczynę niepełnosprawności. Powiedziałam prawdę ( depresja, osobowość schizoidalna).
Do chwili obecnej nie otrzymałam żadnej wiadomości ani od osoby z fundacji, ani osoby z HRów. Obawiam się, że moje rozpoznanie mogło ich przestraszyć - to owe schizo (dla niewtajemniczonych - to nie nic wspólnego z schizofrenią). Moje obawy są tym silniejsze, że wszystko poszło ok. "Rekruterka z fundacji" była wyraźnie zadowolona z przebiegu rozmowy, mam naprawdę solidne przygotowanie do zawodu, mam również pewne doświadczenie zawodowe.
Teraz się zastanawiam, czy jeśli się wycofają, to będę mogła coś z tym zrobić. W moim odczuciu przyczyną będzie rodzaj niepełnosprawności, a to już podpada pod dyskryminację w zatrudnieniu. Tak, jak napisałam wcześniej, do momentu rozmowy o niepełnosprawności rekruterka mówiła o kolejnym spotkaniu jako o czymś pewnym, nie podlegającym dyskusji. Jeśli najgorszy scenariusz się sprawdzi, to czy mogę podjąć jakieś kroki? Jeśli tak, to jakie?
Z góry dziękuję za odpowiedź
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2010-08-09 17:08
   Możesz podjąć kroki.........i jeżeli orzeczenie ciebie nie dotyczy,wycofaj się z tych wszystkich twoich"przypadłości" i szukaj pracy jako osoba pełnosprawna.
Nadrzędny - Autor EMKA-Gdynia Dodany 2010-08-10 16:57
Nie rozumiem Ciebie. eligiusz. Czy osobie jeżdżącej na wózku powiedziałbyś to samo?
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2010-08-10 17:39
Jeżeli na wózku,to przepraszam.Ale coś mi nie pasuje -wózek i przyznany  stopień niepełnosprawności.........Nie moja sprawa ,życzę powodzenia.....
Nadrzędny Autor EMKA-Gdynia Dodany 2010-08-11 10:53
Eligiusz - napisałam wyraźnie "czy osobie (czyli nie mnie)"
Nadrzędny - Autor barnaba24 Dodany 2010-08-10 19:47
nie rozśmieszaj ludzi ... depresja. Ja mam ciągle depresję, a kiedyś myśli samobójcze, ale jakoś nie uważam tego za inwalidztwo. W Polsce większość osób ma depresję - czy to oznacza, że oni powinni dostać umiarkowany stopień niepełnosprawności???

jako zdrowa osoba powinnaś szukac pracy w normalnych firmach.
Nadrzędny Autor Iota Dodany 2010-08-10 23:13 Zmieniony 2010-08-10 23:28

> jako zdrowa osoba powinnaś szukac pracy w normalnych firmach.


Czemu akurat Ty to piszesz, Barnabo, chyba potrafię zrozumieć. Ale może dodajmy, że według standardu który Ty stosujesz, prawie wszyscy tutaj jesteśmy zdrowi. Z depresją, czy z czym innym.

Nawet jednak gdyby uznać Twoje kryterium zdrowia, szukanie pracy w "normalnych" firmach niekoniecznie problem rozwiązuje, dopóki społeczeństwo uznaje osoby z depresją za niepełnosprawne (przypominam: autorka sobie sama tego orzeczenia nie wystawiła). Bo każdy kto ma taki dokument ma, wedle mojej wiedzy, coś w rodzaju obowiązku okazania go pracodawcy, niezależnie od tego gdzie się zatrudnia.

Do Autorki: osobiście wątpię, czy masz jakieś praktyczne możliwości w tej sytuacji. Formalnie dyskryminacja przy zatrudnieniu jest oczywiście niezadowolona i w jakimś procencie przypadków uda się skutecznie dojść swoich praw, ale:

- potrzebny jest dowód, że przyczyną nieprzyjęcia była dyskryminacja (że spełniałaś wszystkie inne warunki pracodawcy) i to dowód twardy, że nie zostałaś przyjęta wyłącznie z tego powodu (nie chodziło np. o to, że ostatecznie pojawił się kandydat o lepszych kwalifikacjach). "Odczucie" tu  nie wystarczy.
- to, co uważasz za przyczynę dyskryminacji rzeczywiście nie powinno było w tej sytuacji mieć wpływu na rekrutację (są moim zdaniem sytuacje kiedy pracodawcy wolno wybierać pracowników według takich cech jak płeć, wiek czy niepełnosprawność).

Nie jestem oczywiście prawnikiem czy radcą zawodowym, więc to nie jest profesjonalna opinia.

Czytelnia: Gazeta-Praca o dyskryminacji (klik)
Nadrzędny Autor EMKA-Gdynia Dodany 2010-08-11 10:58
No cóż...skoro masz depresję, to idź się leczyć.
W Polsce, to świadomość na temat osób niepełnosprawnych jest taka jaką tu prezentujecie.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2010-08-14 18:47
Emka WY to kto? Bo ja nie jestem tą WY. Jeśli piszesz pod adresem eligiusza i Barnaby to ok ale wymień ich imiona. Jak widzisz nie wszyscy są nieżyczliwi :-)
Nadrzędny Autor michal_sajko Dodany 2011-06-02 07:53
Witaj EMKO,
Żałuję, że dopiero teraz znalazłem Twój post. Teraz niewiele można Ci pomóc zapewne...
Sam skarżyłem pracodawców za dyskryminację, w tym za nie przyjęcie do pracy po ujawnieniu niepełnosprawności.

Co do odpowiedzi Ioty, mam komentarz.

Dyskryminacji nie trzeba udowadniać, wystarczy postawić pracodawcy taki zarzut, a to on musi udowodnić, że kierował się obiektywnymi powodami np. przy odmowie zatrudnienia (patrz kodeks pracy art 18 3b). Jest to tak zwane przerzucenie ciężaru dowodu na stronę pozwaną.

Pozdrawiam
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Dyskryminacja ON w zatrudnieniu (6150 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill