Korzystanie z usług biblioteki publicznej

Autor mbpcieszanow Dodany 2011-08-23 07:01

Cześć:)

Pracuję w bibliotece i prowadzę małe badania, które chcę opublikować. Sprawdzam jak biblioteki publiczne są przystosowane do obsługi osób niepełnosprawnych.

Chciałabym zobaczyć ten sam problem od drugiej strony, dlatego czy ktoś z Was korzysta z usług biblioteki? Jeżeli tak, to czy może coś na ten temat napisać? Czy jest łatwo? Czy są jakieś bariery, a może właśnie przez to nie korzysta, a chciałby?

Jeżeli nie korzysta, to dlaczego? Czy nie ma odpowiednich zbiorów? A może jesteście za tym żeby "książki" (termin szeroko pojmowany) były dostarczane do domu osoby niepełnosprawnej? ;-)

Ankieta: Czy biblioteka powinna dostarczać "książki" osobom niepełnosprawnym do domu?
1) Tak
2) Nie
3) Nie ma takiej potrzeby
4) Tak, jeżeli sama nie ma możliwości po nią udać się do biblioteki.
5) Nie, zawsze można liczyć na pomoc rodziny i znajomych

Czy chcielibyście żeby biblioteki publiczne organizowały dla Was jakieś zajęcia z biblioterapii i inne, tak żebyście mogli pobyć w innym otoczeniu, rozwijać swoje pasje?

Proszę, napiszcie wszystko, co Wam się łączy z biblioteką, czego oczekujecie od nas. :-)

Autor 62norbi03 Dodany 2011-08-23 22:20

Bariery budowlane trzeba zlikwidować na pierwszym miejscu... Wtedy przybędziemy po książki...

Autor Ella. Dodany 2011-08-24 19:06

Norbi ma rację.

Autor krak Dodany 2011-08-26 11:27

Praktycznie każda pozytywna odpowiedź jest właściwa.

I. Likwidacja barier architektonicznych na pierwszym miejscu powinna się znaleźć. Każda biblioteka mogłaby o to zadbać, chyba, że są przeszkody nie do pokonania
(najwyżej przeniesienie biblioteki do miejsca dostępnego dla ON).
II. Ale też powinna być możliwość wirtualnego kontaktu z biblioteką i elektronicznego zamówienia konkretnej pozycji, która zostałaby dostarczona do domu.
III. Każda inna forma pomocy dla bycia czytelnikiem biblioteki dla ON jaką tylko można zorganizować. Pomysłowość jest nieograniczona.
IV. Zawsze można zorganizować godzinę „czatu z bibliotekarzem” oczywiście dla zarejestrowanej ON będącej „czytelnikiem” tej biblioteki.
V. Itp.

Autor Ella. Dodany 2011-08-26 18:11

> Praktycznie każda pozytywna odpowiedź jest właściwa.
>IV. Zawsze można zorganizować godzinę „czatu z bibliotekarzem” oczywiście dla zarejestrowanej ON będącej „czytelnikiem” tej biblioteki.
>V. Itp.>

Czwarty punkt jest bez sensu zarówno dla wózkowiczów jak i chodzących o kulach.
Poza czytaniem ważne jest bycie w bibliotece. Styczność z regałami pełnymi książek to jak balsam na duszę.

Autor krak Dodany 2011-08-27 21:59 Zmieniony 2011-08-27 22:03

W odpowiedzi na pkt IV piszesz:

>Czwarty punkt jest bez sensu zarówno dla wózkowiczów jak i chodzących o kulach.
>Poza czytaniem ważne jest bycie w bibliotece. Styczność z regałami pełnymi książek to jak balsam na duszę.

Jedno nie przeczy drugiemu. To nie są zamienniki tylko jednocześnie występujące możliwości dla każdego chętnego skorzystania z biblioteki czy jej czytelni poprzez czat czy balsamowanie duszy osobistą obecnością w czytelni. Jedni lubią osobisty pobyt, inni wolą inną formę kontaktu. Każdy dzień jest inny ale możliwości kontaktów powinny być różne.

Autor mbpcieszanow Dodany 2011-08-31 20:46

Dziękuję wszystkim za słówko:)

Czekam na różne pomysły, bo łatwiej jest poddać bibliotekarzom parę propozycji, a każdy i tak musi dostosować je do swojego gruntu. Podoba mi się ten pomysł z czatem:)
Dla każdego coś ... odpowiedniego w bibliotece :-)

więc pomóżcie mi poszukać parę ciekawych inicjatyw, w których chcielibyście uczestniczyć :-)

Pozdrawiam wszystkich:) Ula