Ano, zupełnie przyzwoicie (choć nie twierdzę, że zupelnie łatwo) Twoja córka może, powinna i będzie funkcjonować:)
Owszem, jakieś wsparcie zawsze jej się pewnie przyda - ale w stopniu podobnym do tego, jakie jest miło mieć w życui w ogóle.
Z pewnością przez 16 lat jej życia wiele się nauczyła i potrafi sobie radzić w większości sytuacji - po co Ci akurat zapis o opiece w orzeczeniu? Czy to ją usprawni...? Wątpię.
Instynktownie zachowałaś się, pisząc posta, jak zwyczajna matka, ale czas dziecko przystosowywać do samodzielnego życia - a to akurat jest absolutnie możłiwe w jej sytuacji (jeśli to tylko głuchota, oczywiście).
Więcej wiary życzę...