Namieszałeś szefie, ale ja ci jedno powiem, bo jakieś doświadczenie (niewielkie) w tej materii mam. Jestem jeszcze cały czas na studiach, a już pracuję "na biało" - fakt, że nie jest to typowa praca w biurze, ale przy nienormowanym czasie pracy studenta uznaję to za zaletę. Dla mnie kluczowe jest bycie po prostu naprawdę dobrym (na swoim poziomie doświadczenia) w tym, co się robi.
A co do kochania... ten kto kocha, jest człowiekiem, a w uczciwych kontaktach z ludźmi trudno cokolwiek planować. Nie ma prostych odpowiedzi na trudne pytania.