1) Niech nauczyciel najpierw poczyta (choćby na tym forum) o systemie orzecznictwa (dwustopniowym: do celów rentowych i pozarentowych) - zakładam, że nauczyciel czytać potrafi.
2) To nie automat: "ma pensję to po prostu na chwilę wstrzymamy rencinę a później do niej wrócimy".
3) Niech nauczyciel zapozna się także z regulacjami szczególnymi na taką okoliczność, wynikającymi ze szczególnych zasad wynikających bez- i pośrednio z Karty Nauczyciela także.
4) Dobrze nauczycielowi się wydaje - system jest dwustopniowy: patrz: punkt 1).
5) Dziwaczne tylko jest, jak nauczyciel ma zamiar wytłumaczyć i pogodzić fakty: jest na tyle chory i niezdolny do pracy, że chce się starać o rencinę a jednocześnie doszukuje się bonusów za dalszą ewentualną pracę, gdyby już na rencinie przebywał... Albo nauczyciel nadaje się do dalszej pracy albo jest chory - nawet jeśli system teoretycznie dopuszcza inną możliwość, po kiego kombinować...?
6) Pracować nauczyciel może tyle, na ile pozwala prawo i na ile uzgodni w formie umowy z pracodawcą.
7) Jeśli nauczyciel sądzi, że na rencinę przechodzi się ot, tak to się raczej myli.