www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / komisja (4352 - wyświetleń)
- Autor zubr357 Dodany 2013-03-22 08:23
wczoraj na Andersa 30 w Warszawie miałem komisje po odwołaniu,czy straszenie chorych ludzi na samym początku przez lekarza ,ze moze w ogóle odebrać mi stopień niepełnosprawności ,jeszcze przed badaniem to warszawska reguła ? lekarz ,ani się przedstawił  ,ani specjalizacji.......szok jak tak można ,jak u prokuratora o jakąś zbrodnię ,przesłuchanie a nie badanie ,był tam ktoś z was?
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-22 08:55
owszem byłam, nikt mnie nie straszył, ale jak przyniosłam ze sobą płytki z zapisami obrazów to usłyszałam odpowiedź: przecież na pisemnych opisach jest wszystko, owszem w gabinecie był komputer więc można było przejżeć zarówno zapis rtg jak i zapis rezonansu
dodam że mam w orzeczeniu informację że mogę skorzystać ze wszelkich form kursów czy szkoleń dostosowanych do moich możliwości psycho-fizycznych, spytałam jak to się ma do podjęcie pracy- czy również nie powinno to być uwzględnione to usłyszałam odpowiedź że to co innego i nie ma takiej potrzeby, generalnie rzecz biorąc ci na Andersa 30 są tylko po to bo musi być tryb odwoławczy a bardzo często odrzucają odwołania i podtrzymują decyzje pierwszej instancji
Nadrzędny - Autor zubr357 Dodany 2013-03-22 08:57
zostaje tylko Sąd Pracy....
Nadrzędny - Autor trolla Dodany 2013-03-22 09:15
o tak
właśnie czekam co będzie dalej po wysłaniu wszelki uzupełnień o które Sąd się czepiał
Nadrzędny - Autor Agnieszka Dobek Dodany 2013-03-22 19:44
Bardzo przykre to co przeszliście na komisji... Dla mnie to sygnał, żebym "odkładała" swoje wystapienie z wnioskiem do tego orzecznictwa, akurat jest to "mój" rejon. Poza schorzeniem narządu ruchu, leczę sie na zaburzenia psychiczne, nie czuję się na siłach zmierzyć z orzecznikiem, zwłaszcza takim jak opisywaliście. Znajomi namawiają mnie abym sprobowala "podwyższyć" stopień z lekkiego (to orzeczenie wystawiono mi 20 lat temu na stałe). Na szczęście niedawno dostałam pracę w firmie, która "jeszcze" akceptuje wszystkie stopnie n. i podpisała ze mną umowę na 3 lata. Jak mnie kiedyś "przycisną" żebym zgłosiła sie o podwyższenie to nie będę miala wyjścia, jestem b. zadowolona z obecnej pracy, nie chcę jej stracić.
Nadrzędny Autor ulena Dodany 2013-03-29 21:32
Skoro jak sama wspominasz, miałaś komisję 20 lat temu, i dostałaś stopień lekki na stałe, to wcale nie znaczy, że orzeczenie zostaje przy człowieku do końca życia.Jeśli Twój stan zdrowia sie pogorszył, to skaładaj papiery na kolejną komisję. Tej dokumentacji nie musi być wcale dużo, bieżące wpisy lekarzy specjalistów, wyniki ostatnich badań i konsultacji. Leczysz się na zaburzenia psychiczne, może akurat za kilka tygodni, miesięcy ,Twój stan na tyle się polepszy, aby udać się na komisję. Nie wszyscy lekarze są wrogami pacjentów i zachowują się napastliwie. Ja osobiście na komisjach, czy to rentowych, czy pozarentowych nie spotkałam się z niesympatyczną komisją lekarską. Owszem na te tematy czyta się wiele, ale może Ty też będziesz miała szczęście do "normalnych orzeczników", czego Ci życzę z całego serca!
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / komisja (4352 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill