Witam
Szukam osoby/osób które z takiego dofinansowania skorzystały. Chciałbym dowiedzieć się o techniczne szczegóły całej procedury.
Szukam też informacji o kryteriach oceny, pani w PUP wspominała coś o punktach np. za wkład własny.
Czy komuś udało się w ostatnim roku sfinansować pojazd? (Podobno katalogu co finansują nie ma aczkolwiek środki transportu podobno zawsze nie przechodzą) w moim pomyśle środek transportu jest dość istotny.
Może ktoś ma wzór umowy to też dużo wyjaśni, albo podstawę prawną, regulamin bo na stronie mojego PUP nie mogę nic takiego znaleźć.
A i jeszcze kwestia następująca prowadziłem kiedyś działalność, którą zawiesiłem w 2010 roku powinna być z urzędu wyrejestrowana po 2 latach czyli w 2012 klika dni temu wyrejestrowałem ją sam podając datę zakończenia prowadzenia DG na 01 luty 2012. Tym samym mam 2 daty zakończenie prowadzenia DG 01 luty 2012, a wyrejestrowanie z EDG 3 luty 2013. Pani w PUP twierdzi, że dofinansowanie mi się nie należy ponieważ przerwa musi być minimum 12 m-c po czym przytacza mi tekst rozporządzenia ministra w którym jak byk jest napisane
"3) ponowne podjęcie działalności, o której mowa w pkt 1, lub ponowne wniesienie wkładu do spółdzielni socjalnej, jeżeli zgodnie z oświadczeniem wnioskodawcy upłynęło co najmniej 12 miesięcy od zaprzestania prowadzenia tej działalności lub od ustania członkostwa w spółdzielni socjalnej"
Czyli wg. mnie powinni brać datę zaprzestania prowadzenia DG, a nie wykreślenia z EDG.
Podobno w moim PUP były już takie przypadki załatwiane odmownie może ktoś ma z taką sytuacją doświadczenie? Urzędniczka jest dość oporna, widać, że pracuje tam za karę, trzeba wyciągać informacje, w ogóle mam wrażenie, że traktowany jestem jak przestępca, jak już nie wie co powiedzieć to pyta czy jestem zarejestrowany w urzędzie jako bezrobotny? Jak mówię, że nie to stwierdza, że mam przyjść jak będę "klientem  PUP". Czy to są jakieś tajne informacje, nie chce np. omówić procedury poręczeń i dokumentów jakie trzeba wypełnić? Czy jest nakaz rejestracji w urzędzie? Chyba mam prawo zbierać informacje nie będąc zarejestrowanym w urzędzie, a urzędnik jest od tego żeby mi pomóc i udzielić takich informacji?
W kwestii dat skwitowała " To będzie się Pan kłócił z dyrekcją i odłożyła słuchawkę." Sęk w tym że nie chcę się z nikim kłócić staram się zorganizować sobie pracę, a tu taki opór materii.
Boję się, że jak zacznę grać ostro, skarżyć się na pracownika urzędu,  albo np. błędne rozumienie zapisów rozporządzeń to tego dofinansowania nie dostanę bo dyrektor PUP ma prawo podjąć decyzję negatywną w oparciu o własną ocenę wniosku, czytaj nie powie "nie" bo daty tylko nie bo uważam, że pomysł jest głupi i zamknie drzwi.