www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / coś sie nie moge pozbierać i ten chumorek (4626 - wyświetleń)
- Autor asiatko31 Dodany 2007-07-04 09:52
witam wszystkich po długiej nie obecności i mam  nadzieje ze sie o to nie gniewacie ale coś nie mogę sie pozbierać. Za dożo mam na głowie i nie za bardzo mam dobry humorek nic mi sie nie che. zaglądam  na internet  ale raczej mam ochotę zaszyć sie w kont. zdrowie sie pogarsza, brak kasy ( a na wczorajszej komisji usłyszałam jak psycholog na pisze na nie korzyść pani to ma pani prawo sie odwołać a ja na to od razu czy wtedy dostane taki dokument ze jesteście świadomi ze choruje na padaczkę , chorobę genetyczna Recklinghausen , skoliozę esowata i ze mogę pracować w każdym zawodzie nawet prowadzić samochód. odpowiedz była taka nie , nic nie napisze  wiedziałam ze nie napisze ale chciałam aby to powiedziała głośno powiedziała ze wtedy mogę pracować , spróbować pracować jako chałupnik hmm ech szkoda gadać ) a jeszcze siostra mi dokucza a jest w 100% zdrowa nie możemy sie dogadać mama nie dba o zdrowie i ostatnio rozrabia
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2007-07-06 21:10
No to nie tylko u Ciebie coś się dzieje z humorkiem.Też nim nie grzeszę ostatnio.Na dokładkę deszcz i niskie ciśnienie atmosferyczne nie za bardzo wpływają na mnie.Jestem niskociśnieniowcem.Nie martw się.Tu wszyscy mamy raz do przodu raz do tyłu.Twoja siostra nie wie że wiele chorób można podłapać z dnia na dzień.I to trwałych chorób.Zamiast Ci pomóc dokucza. "Syty głodnego nie zrozumie" tak samo zdrowy kalekiego.Ja ostatnio straciłam (obraziła się) najlepszą mi duszę.Dlaczego? Bo u mnie nie jest tak źle jak u niej i że na GG nie byłam dostępna gdy ona była w dołku.A ja w tym czasie byłam w szpitalu.Jak sama widzisz każdemu coś leży na wątrobie.Pisz tu.Zaglądam często
to odpiszę.
Ciepluchno pozdrawiam. Ella
Nadrzędny - Autor asiatko31 Dodany 2007-07-06 21:44
Dziękuje ci za twoje słowa. Bardzo mi pomogłaś. Masz racje ze syty nie zrozumie głodnego a zdrowy kalekiego dlatego uważam ze my chorzy powinniśmy trzymać sie razem. Jeszcze raz dziekuje
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2007-07-07 14:59
Witaj Asiu.Mam nadzieję że dziś masz lepszy dzionek.Szczepan ma rację.Powinniśmy się trzyać razem i wspierać duchowo.To nic że na odległość.To nic że przez komputer.Ale zawsze coś komu można się "wyspowiadać" w cichej nadziei że nas zrozumie. I ja Ci dziękuję za ciepłe słowa.Właśnie mi czegoś takiego też było potrzeba.Jeszcze raz Ci dziękuję i życzę lepszego jutra.
Miluśkie pozdrowionka z zimnej Warmi. Ella
Nadrzędny - Autor Szczepan Dodany 2007-07-07 05:14
Asiątko - tak czasem bywa że gdzie spojrzysz tam się wali,ale nawet problemy nie trwają wiecznie.

             Jak już się człowiek odbije od dna to musi być lepiej.Jak wiesz że nie masz wpływu na
             
             rozwój wypadków ,jak zrobiłaś wszystko co mogłaś żeby było lepiej,pozostaje cierpliwe
       
             czekanie na zmiany.

             Zazwyczaj Twoje posty były pełne radości życia ,ciepłe i dodające otuchy innym .
         
             Dziś jest inaczej - ale dziś ,my jesteśmy z Tobą ,

             może nie mamy innej możliwości pomocy ,jak obecność i ciepłe słowo,
            
            ale zapewniam że będziemy wraz z Tobą cieszyć się z każdej zmiany na lepsze .

            Jak na razie przesyłam Ci część pozytywnych fluidów i promyków nadziei ,które wszak od

           Ciebie właśnie dostałem.
                                            trzymaj się Asiątko ,
                                              
                                        
Nadrzędny - Autor asiatko31 Dodany 2007-07-07 10:22
Dziękuje ci Szczepanie za twe słowa buziaki 102,5
Nadrzędny Autor Zygmunt Dodany 2007-07-09 08:48
Witam
Tak to już jest że w świecie zdrowych chory cierpi w samotności. Lecz jak tu rozmówcy mówią nic nie trwa wiecznie więc i złe rzeczy mijają. Nasza siłą jest trzymanie głowy prosto w górze. Nie można się dać złej passie i nastrojom. Co do siostry. Prosze nie przejmować się, minąć lecz nie dać się krzywdzić. Do godnego życia ma prawo każdy. Życzę wytrwania i mimo wszystko pogody ducha. ja również mam doły a jeszcze ta pogoda do kitu. Lecz jestem, trwam, żyję. Dla mnie lekiem jest rozmowa więc rozmawiam z kimś kto mnie wysłucha, czy to w realu czy tez na łamach forów. A tych pseudo dobrych - mijam jak powietrze, nie warto ich zauważać, przejmować się. Każdy z nas jest wartościowym człowiekiem i o tym trzeba pamiętać.
Pozdrawiam i trzymam kciuki. Będzie lepiej.
Zygmunt
Nadrzędny Autor Mama Zuzi Dodany 2007-07-11 15:17
Witajcie....a w szczególności witam  Ciebie Asieńko (moja imienniczko). Współczuje Ci takiej siostry, może za mocno to powiedziane. Jeśli występuje u Ciebie choroba dziedziczna to powinna dziękować Bogu, że ja to nie dotknęło a Ciebie zrozumieć i wspierać. Ja sama nie mam aż tak poważnych chorób, jestem tylko, albo aż alergikiem. Moja alergia jest o tyle dotkliwa, że działa na mnie większość alergenów i wziewnych i pokarmowych. A piszę o tej alergii dlatego, że chcę Cię uświadomić, że tak jak alergicy uodparniają się na pewne alergeny (jeśli ich się nie wyklucza z życia codziennego), tak i ludzie uodparniają się na reakcję innych ludzi...moim mottem w życiu jest "co Cię nie zabije to Cię wzmocni" i to działa.....każde złe słowo, krzywe spojrzenie ludzi działa jak szczepionka ...uodparnia....człowiek staje się silniejszy im więcej takich przykrych  doznań doświadcza. Z moją chorobą już dawno nauczyłam się żyć, w końcu mam ją od urodzenia....natomiast ciosem w środek serducha była najpierw operacja mojej córci...w ub. roku miała zamykany przewód Botala.....a w styczniu tego roku okazało się że w wyniku szoku poszpitalnego dostała napadów nieświadomości....wierz mi Asieńko, że człowiek nawet nie wie jak bardzo jest silny i gdy myśli sobie, że  to już koniec, że więcej nic złego nie może go spotkać, choć nie wiem w jak głęboki dołek wpada....i tak się podniesie.... buziaki dla Ciebie  i 3maj się dzielnie... w razie czego ja też służę pomocą...nie tylko co do rozmowy ale jeśli ma ktoś podobne problemy bądź schorzenia mogę podać kontakty do świetnych i sprawdzonych specjalistów w Centrum Zdrowia Dziecka (kardiologia) lub region śląski (dziecięcy:ortopeda, okulista, neurolog)
GG 11078647
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / coś sie nie moge pozbierać i ten chumorek (4626 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill