Asiątko - tak czasem bywa że gdzie spojrzysz tam się wali,ale nawet problemy nie trwają wiecznie.
Jak już się człowiek odbije od dna to musi być lepiej.Jak wiesz że nie masz wpływu na
rozwój wypadków ,jak zrobiłaś wszystko co mogłaś żeby było lepiej,pozostaje cierpliwe
czekanie na zmiany.
Zazwyczaj Twoje posty były pełne radości życia ,ciepłe i dodające otuchy innym .
Dziś jest inaczej - ale dziś ,my jesteśmy z Tobą ,
może nie mamy innej możliwości pomocy ,jak obecność i ciepłe słowo,
ale zapewniam że będziemy wraz z Tobą cieszyć się z każdej zmiany na lepsze .
Jak na razie przesyłam Ci część pozytywnych fluidów i promyków nadziei ,które wszak od
Ciebie właśnie dostałem.
trzymaj się Asiątko ,
Witajcie....a w szczególności witam Ciebie Asieńko (moja imienniczko). Współczuje Ci takiej siostry, może za mocno to powiedziane. Jeśli występuje u Ciebie choroba dziedziczna to powinna dziękować Bogu, że ja to nie dotknęło a Ciebie zrozumieć i wspierać. Ja sama nie mam aż tak poważnych chorób, jestem tylko, albo aż alergikiem. Moja alergia jest o tyle dotkliwa, że działa na mnie większość alergenów i wziewnych i pokarmowych. A piszę o tej alergii dlatego, że chcę Cię uświadomić, że tak jak alergicy uodparniają się na pewne alergeny (jeśli ich się nie wyklucza z życia codziennego), tak i ludzie uodparniają się na reakcję innych ludzi...moim mottem w życiu jest "co Cię nie zabije to Cię wzmocni" i to działa.....każde złe słowo, krzywe spojrzenie ludzi działa jak szczepionka ...uodparnia....człowiek staje się silniejszy im więcej takich przykrych doznań doświadcza. Z moją chorobą już dawno nauczyłam się żyć, w końcu mam ją od urodzenia....natomiast ciosem w środek serducha była najpierw operacja mojej córci...w ub. roku miała zamykany przewód Botala.....a w styczniu tego roku okazało się że w wyniku szoku poszpitalnego dostała napadów nieświadomości....wierz mi Asieńko, że człowiek nawet nie wie jak bardzo jest silny i gdy myśli sobie, że to już koniec, że więcej nic złego nie może go spotkać, choć nie wiem w jak głęboki dołek wpada....i tak się podniesie.... buziaki dla Ciebie i 3maj się dzielnie... w razie czego ja też służę pomocą...nie tylko co do rozmowy ale jeśli ma ktoś podobne problemy bądź schorzenia mogę podać kontakty do świetnych i sprawdzonych specjalistów w Centrum Zdrowia Dziecka (kardiologia) lub region śląski (dziecięcy:ortopeda, okulista, neurolog)
GG 11078647