Witam !
Zakładam nowy temat dla wymiany doświadczeń dla osób po udarach mózgu. Jeśli są tu na forum niepełnosprawni po tym traumatycznym przeżyciu to chętnie podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Oczekując oczywiście wymiany doświadczeń.
Jako,że zakładam ten wątek to zacznę od siebie:
Udar krwotoczny ( potocznie zwany wylewem) dotknął mnie niespodziewanie w kwietniu 2006 roku. Lekarze przez kilka dni nie potrafili właściwie zdiagnozować zachorowania i operowany byłem dopiero po 6-ciu dniach od incydentu. Operowano mnie ( zaklipsowanie pękniętego tętniaka tętnicy prawej mózgu) w Akademii Medycznej w Gdańsku.Potem oczywiście długa rehabilitacja. Na rencie ( obecnie stałej) jestem od 2006 roku i mam orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności.
Proszę osoby po podobnych przejściach aby opisały swoje problemy związane z chorobą.
Pozdrawiam - Waldi