Autor domik
Dodany 2016-10-12 21:24
Witajcie. Od kilkudziesięciu lat choruję na schizofrenię. Zdaję sobie sprawę, że z chorymi w moim wieku nie bardzo już jest kontakt intelektualny. Jestem w przedziale 40-50. Staram się, leczę, mam doskonałą opiekę. W pracy jestem dobry, pracuję zdalnie jako konsultant. Po godzinach w zasadzie od zawsze, komponuję muzykę. W tym jestem dobry, chociaż wszystkiego uczyłem się sam- nie mam wykształcenia z tej dziedziny. Jeśli komuś potrzebne usługi kompozytora to proszę o wiadomość.
Jednak chciałem się podzielić czymś innym. Moim problemem jest stygmatyzacja. Rzadko zatrudnia się schizofreników. Raz znalazłem nabór na kompozytora w firmie x i postanowiłem napisać. Aby być atrakcyjniejszym - a byłem chyba najpoważniejszym kandydatem, w swej naiwności podałem, że mam orzeczenie z grupy 02p. Natychmiast firma zerwała wszelkie rozmowy, nieco po chamsku, ponieważ prosiłem o wyraźną i szybką odpowiedź w sprawie spotkania - miałem pilny wyjazd. Odpowiedzi w terminie nie otrzymałem. Moje plany wzięły w łeb a mnie dosłownie olano. Do dzisiaj ta firma szuka kompozytorów. Ostatnio napisałem nawet z okazji nowej płyty ale olano mnie ponownie.
Jakie są Wasze doświadczenia??
No i polecam swoje usługi muzyczne.
Pozdrawiam.