Autor 62norbi
Dodany 2008-06-23 00:28
Zmieniony 2008-06-23 00:33
Jak nie chcesz internetu to jest twoja decyzja. Komputer może służyć do takich spraw jak do pisania, pomocy naukowej. Ale osobiście uważam że internet to dobra rzecz. Wiele spraw można nie wychodząc z domu załatwić... Przede wszystkim, wszystko jest osiągalne tj. wiadomości, porady, pomoc naukowa, rozmowy darmowe, filmy, muzyka i gry.... Wiem także że internet też jest refundowany... Więc możesz mieć i komputer i internet... Ktoś chce Cię naciągnąć, oszukać, więc popytaj w PFRON...
Autor Zygmunt
Dodany 2008-06-24 08:46
Witam
Moim zdaniem, to kolejny absurd. Rozumiem, że Internet jest integralną sprawą jeśli chodzi o posiadanie komputera, ale nasuwają mi się wadliwości, a mianowicie:
1. Od kiedy to PFRON wymaga umowy na Internet, skoro w domu nie ma komputera?
Zakładając Internet, trzeba posiadać komputer już w domu, gdyż trzeba go zainstalować. No znając terminarze załatwiania spraw związanych z załatwieniem całej sprawy ( Homer 2003 ), czyli czas od rozpoczęcia do zaistnienia komputera w domu, dla mnie nie opłacało by się zawierać umowy o Internet, skoro nie mam jeszcze sprzętu.
2. Skoro PFRON refunduje tylko sprzęt komputerowy, to z jakiej racji żąda umowy o coś, czego nie refunduje?
Przecież logicznym jest, że sprzęt komputerowy dotowany jest na podstawie schorzeń, następnie, skoro przysłowiowy Kowalski stara się o dotację, to i dla tego, aby się uczyć pracy na nim, lecz wcale nie koniecznie od razu w Internecie. Aby zacząć prace z Internetem, trzeba znać i poznać dobrze sam komputer.
3. Zastanawiam się, jakim prawem PFRON decyduje o tym, co jest sprawą indywidualną?
Wiadomo, że starając się o sprzęt komputerowy, mamy na uwadze naukę pracy z nim w pierwszej kolejności a później w parze z Internetem. Nikt nie stara się o sprzęt po to tylko aby go mieć? Bo to chore.
4. Warunkując refundację ( Homer 2003 ), PFRON podważa zasadność refundowania kursów nauki pracy z komputerem.
Myślę, że skoro kursy nauki pracy z komputerem są refundowane i to dobrowolny wybór, to z jakiej racji posiadanie Internetu, jest sprawą warunkującą refundacje Homera 2003? Dziwne.
Wydaje mi się, że cos tu nie tak. A może ta szanowna organizacja znalazła następny sposób, aby zmniejszyć grupę starających się o sprzęt. Bo jeśli refundują sprzęt, to podpierając się aspektem, że wielu ludzi chorych najczęściej nie stać na zakup samodzielnie takowego, a skoro tak, to stawiając warunek posiadania zawartej umowy o nabycie Internetu, czas z zainteresować się, że posiadanie Internetu to również koszta i wliczyć je w refundację. Sprzęt komputerowy to również Internet, skoro wymagacie umów o zakup Internetu i stawiacie to, jako warunek, to jednoznacznie uznajecie Internet, jako część składową i integralną ze sprzętem refundowanym.
Pytam więc, dla czego Internet nie podlega refundacji?
Pozdrawiam