Dzięki Boginka, podniosłaś mnie na duchu, może przycisnę faceta, żeby raz wrócił z pracy parę godzin wcześniej i podzwonimy do PCPR żeby się dowiedzieć co i jak. Aż dreszczy dostaję, jak pomyślę o tych telefonach do sieci komórkowych z pytaniem o ulgi telekomunikacyjne. A jak okłamią? Wiem, że kiedy składa się wniosek w PCPR o dofinansowanie komputera, trzeba mieć na papierze parę ofert sklepu komputerowego i kosztorys podłączenia internetu. Już sobie wyobrażam to jeżdżenie - rowerkiem i autobusem do miast oddalonych o 30 - 50 km, bo na pomoc rodziców nie mam co liczyć. Tobie szczerbaty tak się wydaje, że opylimy opla rocznik 1981, żeby wyszło 4500 na aparat? Chyba tylko głupi kupi. Nie jestem na tym forum po to, żeby ktoś mi dawał dobre rady typu sprzedaj auto, sprzedaj dom i mieszkaj dalej z psychiczną matką i wiecznie nieobecnym ojcem. Ja się po to zalogowałam, żeby bardziej obeznani w temacie doradzili mi, co mi przysługuje, do czego mam prawo. Dziękuję wszystkim za szybkie reakcje, zwłaszcza Bogince za dobre rady. Zaraz wracam od faceta do tej swojej pipidówy 20 domów na krzyż, bez sklepu, urzędów, rozrywek i internetu. Ale nie użalam się, walczę, żeby mi było lepiej. Na razie.