Autor rothan
Dodany 2010-02-16 20:58
Witam.
Mam 41 lat, od 10 lat choruję na astmę, od 5 lat jest to już astma ciężka.Wcześniej przez dość długi okres tj.ok 12 lat czasu pracowałem w warunkach szkodliwych tzn,jako galwanizer.
W niektórych zakładach, wentylacja w pomieszczeniach była słaba lub jej w ogóle nie było a pracowałem na kąpielach, które zawierały metale ciężkie, mam tutaj na myśli:bezwodnik kwasu chromowego,kąpiele alkaiczne na cyjankach,nikiel,kwasy itp. W 2000r zrobiłem badania, gdyż zauważyłem, że mam kłopoty z oddychaniem.Okazało się, że moja wydolność płuc na spirometri okazała się fatalna.Żyjąc z tą świadomością nadal pracowałem w tym zawodzie a przy badaniach okresowych brałem leki wziewne żeby tylko dostać zdolność i nie stracić pracy. W 2005r zmieniłem zawód,nadal ukrywająć ten fakt. Teraz jestem coraz starszy i odczuwam co raz większe dolegliwości związane z astmą.
Patrząc teraz sobie w oczy,żałuje swojego postępowania,mogłem przecież więcej poświęcić czasu na leczenie, ale nie było na to czasu, liczyła się tylko praca i nadgodziny dla człowieka, który jest jedynym żywicielem rodziny i ma małe dziecko.
Czy w związku z opisaną sytuacją, mogę starać się o rentę i czy w ogóle mam jakies szansę.
Proszę o poradę i pomoc, gdyż nie wiem co mam ze sobą zrobić.Pozdrawiam.