www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Forum rodziców / Czy mam jakies wyjscie ?prosze poradzcie:) (11541 - wyświetleń)
- Autor weronica5 Dodany 2010-01-26 18:33
Zacznę moze od początku swoja opowiesc.Mam 32 lata,samotnie wychowuje dwoje dzieci,9 lat i 1,5 roku,od 1 roku nie mieszkam z męzem,ale nie mamy speparacji,a jaki mam problem? otóz: Kilka lat temu,u mojego starszego syna stwierdzono padaczke skroniowa,w tej chwili w wyniku uszkodzenia komurek mózgu,ma takze ADHD,wymaga ciagłej opieki,pilnowania i pomocy w codziennych czynnosciach,a takze ciaglego nadzoru,aby nie zrobił krzywdy młodszemu synowi.Tak wiec nie mam zadnych mozliwosci aby podjąc prace,utrzymuje sie z 1000 zł jakie przesyła mi małzonek.W tej chwili staje na komisji o zasiłek pilęgnacyjny,ale to tylko 153 zł ,rodzinnego nie dostaje,gdyz małzonek ma dobre zarobki.Co mam zrobic,kiedy ja naprwade nie mam tych pieniedzy na utrzymanie dzieci,obydwaj są skłonni ,małoodporni i często choruja,a po zapłaceniu wszystkich mediów,pozosatje mi niespełna 400 zł na nas troje i z tego leki ,szkoła ,pielchy,mleko itd.... wiem ze prawnie liczą sie dochody i tyle,ale moze jest jakies opiekuncze matce która ma dziecko niepełnospsrawne,a nie moze podjąc pracy?Wiem ze kazdy ma swoje problemy,ale ja naprawde nie wiem,gdzie mam szukac pomocy......:-(
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2010-01-26 19:04 Zmieniony 2010-01-26 19:19
Pani Weroniko,

Zaznaczam najpierw, że nie jestem rodzicem dziecka niepełnosprawnego ani ekspertem.

- istnieje tzw. "świadczenie pielęgnacyjne" przeznaczone dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, którzy zrezygnowali z pracy w calu podjęcia opieki. Niedawno zniesiono w stosunku do niego próg dochodowy. Nie jestem pewna, czy się Pani na nie kwalifikuje - proszę poczytać tutaj (klik).
- po niewielką pomoc może się Pani spróbować zgłosić do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie lub Miejskiego Ośrodka Pomocy społecznej - podejrzewam, że mógłby Panią zainteresować tzw. specjalny zasiłek okresowy - klik (uwaga: jest to świadczenie nieobowiązkowe, urząd nie ma obowiązku go przyznać).
- proponowałabym się zainteresować Stowarzyszeniem "Razem Możemy Więcej" (klik) - skupia rodziców niepełnosprawnych dzieci, więc być może tam znajdzie Pani osoby, które będą mogły konkretnie poradzić jak sobie radziły z podobną sytuacją.
- gdyby nie przysługiwało Pani świadczenie za brak pracy (pielęgnacyjne), zastanawiałabym się na Pani miejscu (zależnie od wykształcenia/umiejętności) nad pracą wykonywaną z domu, w trybie umowy o dzieło/zlecenia. Tego rodzaju praca najczęściej wymaga jednak konkretnych umiejętności dających się wykorzystać na odległość, a i odwaga oraz zdolność do podejmowania decyzji są ważne, bo człowiek działa w pewnym stopniu jak przedsiębiorca.
- dzieciom można spróbować załatwić patronat jakiejś fundacji - gdyby doszło do założenia subkonta, środki na leczenie dzieci mogliby też dawać zupełnie legalnie różni darczyńcy (to czasem naprawdę działa)

EDIT: Dodano punkt o świadczeniu pielęgnacyjnym
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-01-26 19:08
IDŹ DO OPIEKI SPOŁECZNEJ MOŻE POMOGĄ PO ZA TYM RODZINA CI NAPEWNO POMOŻE POPROŚ O POMOC NIE WSTYDŹ SIĘ
Nadrzędny - Autor weronica5 Dodany 2010-01-26 21:58
Dziekuje bardzo przejrzałam linki,tylko ze całym moim problemem jest to,ze maz ma wysokie dochody,nie przysługuje mi rodzinne,dodatki nic!! i gdzie sie nie pojawie to nic nie dostaje,bo niby mam pieniadze,ale ze mnie małzonek urzycza te 1000 zł,to nie moge udowodnic,nikogo nie interesuje moje gadanie,w opiece społecznej mnie wysmiali,ze jak ja moge sie ubiegac,kiedy na członka rodziny przypada 1000 zł.Nie wiem jak udowodnic ze ja nie mieszakm z mezem i nie dostaje tyle pieniedzy ile mi przysługuje.Pomyslałam ze jest moze jakis dodatek niezaleznie od zarobków,albo opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym,a co do pracy próbowałam,pracowłam nocami,od 22ej do 4ej rano,ale niezbyt długo wytzymałam,bo przeciez o 6ej pobódka,dzieci wstaja...:-(
Nadrzędny - Autor Boginka Dodany 2010-01-26 23:43

> tylko ze całym moim problemem jest to,ze maz ma wysokie dochody,nie przysługuje mi rodzinne,dodatki nic!!


Wiem, pisała Pani o tym i uwzględniłam to szukając rozwiązań.

> Pomyslałam ze jest moze jakis dodatek niezaleznie od zarobków,albo opieka nad dzieckiem niepełnosprawnym


Proszę jeszcze raz na spokojnie poczytać o świadczeniu pielęgnacyjnym...
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-01-27 13:21
może rozwód lub seperacja by coś zmieniły
Nadrzędny Autor weronica5 Dodany 2010-01-27 17:08
no wąłsnie,boje sie rozwodu,nie mam waruków mieszkalnych takich jakie ma mąz,odgraze sie ze stac go na dobrego adwokata i dzieci mi nie zostawi,mieszakm z nimi w jednym pokoju,a mąz ma cały duzy dom,mnustwo pieniedzy i wszelkie wygody,boje sie ze jesli zaczne igrac to strace juz wszystko...
Nadrzędny - Autor weronica5 Dodany 2010-01-27 17:04
złozyłam dzisiaj dokumenty o swiadczenie pielegnacyjne, teraz poczekam co dalej bedzie:) dziekuje za rade:)
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-01-27 17:29
żeby sąd odebrał dzieci musi być podstawa poszukaj bezpłatnych porad prawnych w swoim mieście może są takowe?
pisałaś że mąż z wami nie mieszka a teraz piszesz że  ma duży dom  nic z tego już nie rozumie
jak zechcesz jeszcze  porozmawiać na ten temat pisz na priv powodzenia życzę i wytrwałości pozdrawiam
Nadrzędny - Autor weronica5 Dodany 2010-01-28 17:58
owszem ma duzy dom,ON ma ! ja natomiast jeden pokój tutaj gdzie teraz mieszakm z dziecmi,a o porade wybiore sie,popytam ,dziekuje:)
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-01-28 18:09
POWODZENIA PA
Nadrzędny - Autor tasia73 Dodany 2010-02-04 19:39
MAM PYTANIE CZY ZECHCIAŁA BY PANI UDZIELIĆ MI ODPOWIEDZI NA KILKA MOICH PYTAŃ DO MOJEJ PRACY LICENCJACKIEJ?CZY MIALA BY PANI OCHOTĘ OPOWIEDZIEĆ O ŻYCIU Z DZIECKIEM NIEPEŁNOSPRAWNYM?BO PISZE PRACĘ O REAKCJI RODZINY NA NIEPELNOSPRAWNOŚC DZIECKA!PROSILABYM O ODP JEŚLI BY PANI SIE ZGODZIŁA TO BYM PODAŁA NR GG?CZEKAM NA ODP POZDRAWIAM
Nadrzędny Autor weronica5 Dodany 2010-02-17 21:45
Jesli w jakis sposób moge Ci pomóc,to oczywscie ze tak:)
Nadrzędny Autor Boginka Dodany 2010-01-27 17:42

> teraz poczekam co dalej bedzie:)


Będzie mi miło, jeżeli potem zostawi Pani informację o dalszym przebiegu sprawy także tu na forum.

Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor tasia73 Dodany 2010-02-04 19:36
napewno decyzja o świadczeniu będzie pozytywna sama pracuję przy zasiłkach rodzinnych, zasilęk pani otrzyma jeśli będzie mialą pani zasądzone alimenty a jak narazie to dochody męża też są brane pod uwage jeszcze cos może pomogą w tym PCPR POZDRAWIAM
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-02-04 19:55
P.Veroniko ,proszę poszperać na forum:byłe zony.pl tam znajdzie Pani wiele przydatnych informacji
Powodzenia
Nadrzędny - Autor weronica5 Dodany 2010-02-17 21:43
Dziękuje wam wszystkim,za zainteresownie moim problemem:) nie przyzwyczajona jestem do rad,do pomocy,to bardzo miłe ,motywuje mnie do dalszego działania,a moze uda sie uzyskac jakies dodatkowe pieniądze? narazie czekam na komisje,zobacze co tez orzekną.Syn ostatnio nie zbyt się czuje po lekach,a wizyta dopiero po połowie maja(no chyba ze prywatnie) licze ze moze tym razem,cały ten kłopot o ten rozwód,o dochody męza,których ja na oczy nie widze:( ale tego rozwodu smiertelnie sie boje!! chyba brakuje mi odwagi,szczerze musze przyznac... a straszy syn,własnie ten chory na padaczke,osatnio sie buntuje i chce do taty! tata rozpieszcza go jak moze,wkoncu stac go na to,zabiera go na weekendy i kupuje mu co tylko dusza zapragnie!! cholera kiedy mieszkalismy razem jakos tego nigdy nie robił,czy to jakas gra? takie sobie zadaje pytanie,kiedy mój syn np.mówi do mnie"wole mieszkac z tata,on nie kazuje mi nic robic,a Ty ciagle tylko wymagasz" rozmawiałam na ten temat z męzem,ale bez skutku,mysle ze posługuję sie synem aby pogrązyc mnie jeszcze bardziej... wiem!!!!!!!! oj wiem! to nie kącik zwierzen,ale jakos miło mi tutaj posiedziec:) wszystkie wsze rady biore na powarznie,czytam i rozglądam sie gdzie sie da,jakby to powiedziec...szukam wyjscia,jeszcze raz dziekuje:) pozdrawiam
Nadrzędny - Autor tasia73 Dodany 2010-03-01 20:33
jeśli by Pani zechciała to proszę się odezwać na gg, które podałam na forum!wtedy byśmy się umówiły na kilka pytań byłabym bardzo wdzięczna!
Nadrzędny - Autor weronica5 Dodany 2010-08-08 08:53
Witam wszystkich:) Chciałabym coś wam opowiedziec,otóż poczatek mojej walki o lepsze jutro był tutaj,ja zdesperowana swoją sytuacja życiową,szukałam miejsca gdzie ktoś mi cos poradzi,byłam zagubiona,jak widać to w moim pierwszym poscie.Od tamtej pory wiele sie zmieniło.Kiedy po kolejnym zapisie eeg mojego dziecka,okazałao się ze nie ma poprawy,a jest gorzej,kiedy syn dostał nowe,mocniejsze leki,kiedy mąz zaczął mnie zastraszać,postanowiłam wziąśc się w końcu w graść,zrobić jakos pierwszy krok,no i zaczęłam swoją walkę.Nie siedziałam juz w domu i nie rozpacząłam,robiłam wszystko co wpadło mi tylko na mysl.Co zmieniło się do dzisiaj????:-) Uparłam się i dostaje swiadczenia na siebie,na dziecko pielęgnacyjne,męza trzymam z daleka,w toku jest separacja,ale co najwazniejsze,po wielkich poszukiwaniach trafiłam na pewnego człowieka,który swoją siłą energi sprawił ze mój syn ma się całkiem dobrze,od miesiąca nie miał ataku padaczki,jego ADHD jakby zanika,jest spokojnieszy.Codziennie wykonuje na nim rózne masaze,akupresure,której nauczyłam sie robic w bardzo szybkim tempie,syn robi cwiczenia które pomagaja mu sie skupic na wykonywanych czynnosciach.Tak sobie teraz mysle,to chyba moja wiara pomogła mi przezwyciezyc strach,3 tygodnie temu byłam w Gidlach,gdzie jest Matka Boska Gidelska,przywiozłam wino które miało uzdrowić moje dziecko i wiecie co? nie dałam mu tego wina,stoi na szawce razem z obrazkiem,ja tylko spoglądam i w myslach czuje wdziecznosc,ze jest lepiej,wdzęcznosc za wszystko dotychczsowe to najlepsza prośba o lepsze jutro:) 2 dni temu wróciłam z Jasnej Góry,tam takze dziekwałam za wszystko co mam,Zycie,niby takie samo,a jednak zupełnie inne,lepsze.Dlaczego dziele się z wami tą moją opowiescią? Byc może swoją historią zmotywuje kogoś do działania,do usmiechu,moze choć jedna osoba spojrzy w leszą przyszłosć? Moje zdanie jest takie:Zycie mamy takie jakie chcemy,należy usmięchnąc sie,myśleć tylko o dobrych stronach,a wówczas te złe zaczną się oddalac,Tego wam wszystkim z całego serca życze:)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2010-08-08 09:12
Pozdrawiam Cię Weroniko. Swoją siłą pomagasz swojemu dziecku więc dalej bądź silna. Dobrze, że opisałaś swoją historię. Tutaj wchodzą matki , którym Twoja opowieść również może dodać tej siły. Powodzenia. :-)))
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Forum rodziców / Czy mam jakies wyjscie ?prosze poradzcie:) (11541 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill