Sami widzicie jacy jesteście małostkowi.
Znam kilka osób, które spełnieniłyby te wymagania - ja też znam, co nie oznacza, że wszyscy niepełnosprawni to jacyś omnibusi. Poczytajcie na temat psychologii - każdy szuka wśród swoich znajomych czy bliskich potwierdzenia lub zaprzeczenia swojej tezy. Tak niestety postępują ludzie ograniczeni, wieć wiem z kim mam do czynienia.
Ktos pisze "czyli daje się przykład prawdziwej RÓWNOŚCI" - a czy ktoś wie jak wygląda indywidualne nauczanie??? To żadnej równości nie ma, a maturę zdajesz jak każdy inny, choć nawet połowę programu nie przerobisz.
Powiem tak, gdyby było tak ja WY piszecie - czyli różowo, to większość niepełnosprawnych pracowałaby.
Ja jednak wiem, że jest inaczej i większość z WAS żyje na rentach lub innych świadczeniach socjalnych. Wystarczy poruszyć temat obniżki rent czy ich zabrania, a sypią się wyzwiska i inne oskarżenia jakby co najmniej kogoś chciało się okraść. Dlaczego, skoro podobno większość pracuje i ma świetne wykształcenie i zna więcej niż 2 języki.
A o co mi chodzi - o równy dostęp do edukacji, którego obecnie nie ma. To już na starcie przekresla szanse wielu niepełnosprawnych na jakiegolwiek lepsze życie. Bo jeśli możesz uczęszczać do normalnej szkoły (lub do szkoły w ogóle), to pamiętajcie, że niektórzy niepełnosprawni mają z tym ogromny problem i zostają na poziomie szkoły podstawowej.
Po waszych postach widzę, że mogliście swobodnie chodzić do szkoły, więc podejrzewam, że nawet nie macie pojęcia o czym jest mowa.
Komu zarzuciłem niekompetencje?? Sami widziecie, że nie potraficie dobrze przeczytać POLSKIEGO tekstu ze zrozumieniem (zaznaczam, że nie chodzi mi o wszystkich), a co dopiero byłoby z tekstem w innym jęzku?