To ja ci tylko powiem, że ja czekam już ponad 12 miesięcy na decyzję.
Oczywiście najpierw odwołanie nr. 1, potem nr. 2, a potem trafiło do sądu.
No i tak już od jakiś 6 miesięcy czekam i czekam.
Wezwano mnie w międzyczasie na badania i od tamtej pory nic.