www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Jak to wyjaśnić? (9528 - wyświetleń)
- Autor AndrzejR Dodany 2010-10-23 18:14
Uderzono mnie w głowę.Z urazem głowy zgłosiłem się w 1996r. po prześwietleniach stwierdzono,że nic mi nie jest.W czasie 5-6 lat pojawiły się drżenia głowy słabości zaniki pamięci drżenia całego ciała.
Gdy po namowie rodziców udałem się do lekarza prywatnie skierowano mnie do innego miasta na prześwietlenie głowy.A tam zamknięto mnie na oddziale psychiatrycznym gdzie mówiono,że dobierają mi tabletki dopiero po 2-3 tyg. zrobiono prześwietlenie i powiedziano ,że nic mi nie jest.To pytam się skąd te narastające dolegliwości po co niepełnosprawność
umiarkowana i orzeczenie o częściowej niezdolności na rok niby renta , której nie otrzymałem bo nie miałem całych 5 lat przepracowanych w dziesięcioleciu.Za swoje płaciłem za wizyty
u psychologów na które kazano mi się stawiać.Od tych tabletek które otrzymywałem można kręćka dostać bo to raz znużenie senne a innym razem słabość.Lecz pracować trzeba
żeby przeżyć.Teraz już w okresie chyba 3 lat mam trzecią prace bo nie w każdej wytrzymuje Np.hałas lub tym podobne.Gdy zgłosiłem się ostatnio w pracy w której pracowałem z niepełnosprawnością po 8 godzin na stojąco do lekarza usłyszałem "nie wiem jaka to choroba" lub gdy otrzymałem drętwienie karku i pleców "niech pan spróbuje u lekarza w innym mieście"Lecz chociaż otrzymałem tabletki na rozkurcz. A od psycholożki " jak nie pójdę do pracy to do szpitala psychiatrycznego dla nerwowo chorych", na prawdę można wyjść z siebie.Nie mam już siły, wysłuchiwać takich słów.
Więc znowu podjąłem prace.Czy nie lepiej było się zająć od razu i kontrolować rozwijający się uraz a nie po 12 latach wysłać mnie do uzdrowiska na 2 czy 3 tygodnie bym mógł popływać w basenie.Nie ogarniam już tego wszystkiego. Nie napisałem wszystkiego po kolei jak to było ani wszystkiego bo za dużo miejsca by to zajęło.Może są jakieś dotacje dla poszkodowanych na pokrycie leków lub badań? 
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-23 18:41
Nie jestem lekarzem ani znawcą medycyny ale uważam że drżenie, skurcze bóle wszelkiego kalibru włącznie z drżeniem rąk czy nóg może również powstawać od problemów z kręgosłupem.
Czy są dotacje do leków to raczej chyba nie ale na 100% nie wiem.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-10-23 18:52
idź do pcpru zapytaj albo w mops a co do rąk i nóg  może zawitaj do neurologa
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-23 19:26
No to by był dziwne ,żebym u neurologa nie był.Na ostatniej wizycie zaproponował mi szpital zaproponował  szpital lecz już tyle tabletek się nałykałem różnych przepisanych
na to wszystko że nie widzę sensu poleżeć se tydzień czy dwa w szpitalu.Dla osoby w takim stanie ciężko jest znaleść pracę na dodatek z papierami które mi wręczyli.Co do tego że to od kręgosłupa to też na pewno tylko ,że to dopiero nasilenie moglo nastąpić od kręgosłupa w okresie od dwóch lat.A od tamtego urazu w głowe zaczeło nasilać się stopniowo to naprawde okropne.Pisze pan ,że lekarzem nie jest u mnie też z leczeniem cienko.Bo to co udało misię zdobyc przed urazem to tylko z:Tokarz, reszty już nie ukończyłem.No cóż To co mogę to se popisać na takich stronach i tyle.Zresztą kto by teraz sponsorował leczenie urazu po tylu latach.Dziwi mnie tylko czemu wtedy nie otrzymalem renty na leczenie.A dopiero po tylu latach przyznali niepełnosprawność chyba na odczepnego.Kurde niektórzy rodzą się niepełnosprawni czy jak ich tam nazwali oni dopiero mają.Nie wiem jak długo dam rade pracować kręgoslup już nie daje rady w niektórych dniach a co dalej nie mam pojęcia jak nie będe miał dochodów to chyba mogiła.
To co się w kraju dzieje to okropne ostatnio ktoś puka do drzwi otwieram a tu kobieta koło 60-70 lat i prosi o pieniądze na leki bo niema za co wykupić.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-10-23 19:50
mogiła nie ominie nikogo ale póki jesteśmy tu na ziemi musimy walczyć do końca niestety takie jest życie
życze wytrwałości głowa do góry może jednak warto pojechać do sanatorium lub szpitala rehabilitacyjnego by ratować krgosłup
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-23 20:10
No jak każdy będzie pisał i gadał takie jest życie to na pewno będzie.Cyt.: wypowiedz psychologa na jednej z sesji "został pan uderzony w głowę, takie rzeczy się zdarzają to normalne",koniec cytatu.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-10-23 21:20
życie jest trudne ciężkie ale i piękne więc nie dawaj się tylko walcz
a co do cytatu to pani psycholog to nirstety ma racje bo tak się dzieje bo dzisiaj  często człowiek człowiekowi wilkiem jest  nie oznacza to jednak że wszyscy są dla siebie wilkami
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-24 07:29 Zmieniony 2010-10-24 07:43
Sami se walczcie , moje życie było dobrze ukierunkowane i otwarte na świat i naukę, zrozumienie.
A jak bym chciał posłuchać cytatów to bym se otworzył książkę lub słownik, w stylu:"takie jest życie,życie jest ciężkie, musisz walczyć".
Nie znam pani lecz takim gadaniem i cytatami z wierszy i książek raczej otwarcie z nikim pani nie porozmawia.
A jeżeli bawi się pani w psychologa bez uprawnień to proponuje jakąś darmową gierkę na którejś ze stron np."po szkole".
Najlepiej strzelanke jak się zacznie gra to niech pani stoi i nic nie robi jak panią zestrzelą to niech se pani powie "życie jest ciężkie muszę walczyć"-
Tylko że ta gra drugi raz się nie wgrywa.
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-24 07:34
Z resztą myślę ,że tą stronę otworzył jakiś lekarz żeby se potem wejść i posprawdzać co komu na sercu leży i jakie pretensje już mają osoby niepełnosprawne.
Dużo takich stron nie ma więc wszystkich praktycznie mają w jednej kupie.
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-10-24 10:52
po 1 nie zwracamy się na tym forum  do siebie na pan pani
po 2 każdy użytkownik tego forum może otworzyć jakiś wątek więc nie otworzył go raczej lekarz
po 3 nie jestem psychologiem nie biore cytatów z książek lcz to co pisze  to życie w którym też jest mi ciężko ale póki żyje to niestety żeby coś osiągnąć musze walczyć
nie sztuką jest odebrać sobie życie z powodu trudności lecz sztuką jest szukać dróg do rozwiązania problemu
życze wytrwałości pogody ducha i nadzieii na lepsze jutro
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-24 13:18
Po czwarte ubawiłem  się jak nigdy czytając te teksty czasami dobrze ,że ktoś ma poczucie humoru.
Tylko proszę nie pisać do admina ,że ktoś nie chce się zgodzić z tokiem twego myślenia w swoim wątku czy temacie.Życzę pogody ducha i nadziei na lepsze jutro.
A teraz powiedz czemu chcesz odebrać sobie życie barbaro33 bo nie wiem czy to zgłosić czy pominąć.Bo w moim temacie nie ma miejsca na mowę o samobójstwach?
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-10-24 13:28
jak cię to bawi to niech i tak będzie
a co do samobójstwa to nie mam zamiaru sobie życia odbierać bo to nie rozwiązuje problemów i uważam że trzeba walczyć z przeciwnościami losu a nie poddawać się
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2010-10-24 13:44
barbara 33-niektóre osoby wchodzące na to forum opisują nam swoje problemy,choć my ich o żadne opisy nie prosimy.Jeżeli coś powiesz nie po myśli tych "wielce" pokrzywdzonych to ci odpiszą że Ty jesteś g.........a i chora.Przekonałem się ,że nie warto zabierać głosu,bo to nasze społeczeństwo przeżywa kryzys tak jak cała polityka
Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-24 14:25 Zmieniony 2010-10-24 14:53
A cha są posiłki.Nie miałem zamiaru nikogo obrażać myślałem ,że barbara33 robi sobie żarty.
Mój temat prowadzi do tego ,że pokrzywdzone osoby nie otrzymują wsparcia finansowego na leczenie w wybranych przez siebie szpitalach czy instytucjach,a schorowane
i z urazami muszą podejmować  prace w której  stan się pogarsza, a przyjmowanie samych antybiotyków działa tylko uśmierzająco i usypiająco nie leczoną chorobę.
Jak wiadomo jeżeli ktoś otrzyma papier z niepełnosprawnością to podejmuje prace tam gdzie przyjmują .Mało jest zakładów które mają stanowiska chronione i przystosowane dla takich osób.
Osobo eugeniusz chyba jesteś administratorem tego forum ,że mówisz za wszystkich i nie prosisz o żadne wpisy na stronie www.niepełnosprawni .pl.
Nie bardzo rozumiem dlaczego też obrażasz jeszcze nie przybyłych użytkowników ,że od razu kogoś wyzwią.
Rozumiem barbara33 też chciała się udzielić i pogadać z kimś świeżym.Pewno z deka zawsze się można podroczyć a szczególnie z płcią przeciwną.
Mówię o tym ,że ten system którym mnie próbowana leczyć lub nie ,nie bardzo zdaje egzamin.
I chodziło mi aby ktoś napisał kto jest na czasie w tym temacie i co mu się nie spodobało w trakcie leczenia.Bo nie sztuką być niepełnosprawnym schorowanym a sparaliżowanym
bo coś nie ta się dzwigneło w pracy.Gdyby  były dotacje odbywałoby się to całkiem inaczej.Bo każdy mógłby sobie wybrać miejsce i lekarza a nie zostaje zdany na lekarzy którym nie ufa. Lub nie ma wyboru i musi do nich chodzić,a nie kwapią się aby pomóc tylko czekają.
Nadrzędny Autor kryształek Dodany 2010-10-24 15:46
AndrzejR - mimo, że staram się czytać ze zrozumieniem, to nie wiem o co chodzi. Chcesz znaleźć cudotwórcę? Kto ma niby pokrywać koszty leczenia? Albo leczysz się na NFZ, albo prywatnie. W jednym i drugim przypadku lekarza można sobie wybrać. Co do ich stosunku do pacjenta - to już inna bajka. Jednak wszyscy borykamy się z tym samym problemem. Praca? Cóż począć, jak zdrowi nie mogą znaleźć pracy. Nie powiem "głowa do góry" , bo to głupie powiedzenie. Instytucje pomocowe raczej też nie pomogą, bo nie mają kasy. W ogóle jako kraj toniemy w długach, więc od kogo tu wymagać? Powiem krótko, musisz mieć świadomość, że nie tylko TY cierpisz. Pomóż innym, a pomożesz sobie. Bo widząc cierpienia innych, zapominamy o swoich. To moja droga na przetrwanie. Acha, lepiej nie będzie.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-24 15:27
Eligiusz nie mąć i nie zmieniaj dyskusji na jałową. Nie masz nic do powiedzenia nie pisz.

Basia powyżej napisała:  AndrzejR - idź do PCPR...

... ja podpowiadam zadzwoń do nich spytaj. Sprawdź w MOPS. Wiedz jedno wszystko zależy od dochodów jakie masz. R-ki od 100zł w zwyż możesz odliczyć od podatku, ale i to podobno zależy od grupy ON (dawniej grupa1). Popytaj w Urzędzie Skarbowym.
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-10-24 15:59
andrzejr nie mam zamiaru się droczyć z nikim ani kłócić to że tak odbierasz moje posty twoja sprawa

eligiuszu uważam że nie ma sensu uciekać od dyskusji bo zawsze każdy miał swoje zdanie na dany temat i pozostaje nam je szanować

ella czemu czepiasz się eligiusza gdzie niby zmienia temat ?

kryształek masz racje co do ostatnich słów postu
Nadrzędny Autor AndrzejR Dodany 2010-10-24 16:13
W zusie powiedziano ,że nie mam szans na wypłatę świadczenia które otrzymałem niby to renta na rok lecz nie wyplacą bo jakoś tam brakowalo mi do 5 lat w 10 leciu stazu pracy.
Jakiś okres się skończył i przepadło do wliczenia w dziesięciolecie chyba 2 lat.Takrze po wyliczeniu nie zmieściłem się.Tylko dlaczego po tylu latach zaczeli liczyc a nie wzieli pod uwage,że zdażenie miało miejsce w 1996r.A wyliczyli ,że choroba dopiero pojawila się w 2007r.To znaczy stwierdzono jesteś zdrowy a tu pojawienie się no to chyba powinni policzyć od czasu zdarzenia a wyliczyli w ten sposób ,że się nie zmiescilem do wypłaty renty chorobowej.To chyba nie jest w porządku.Teraz muszę pracować a po pracy musze się oszczędzać by starczyło sił na następny dzień.
Osoby ktore są w podobnym położeniu naprawde mają małe szanse na wyleczenie czy poprawę stanu zdrowia jeżeli ktoś ma jeszcze rodzine to są marne szanse nawet na wykupienie leków.Bo takim osobą wyplacą góra 1000-1100zł .Wizyta u psychologa 60zł. Jeżeli zlecą wizyty 2 razy w tygodniu to kwota 120zł. na tydzień.Teraz pytanie po co wizyty u psychologa z urazem głowy czyli bólem ,słaboscia,czy zapominaniem.Fakt są psycholodzy darmowi lecz przyjmują w więkrzych miastach to koszt prawie ten sam bo dojazd lecz idzie jeszcze więcej czsu.Nie chce na razie mnie się więcej pisać może w jakiś inny dzień może ktoś coś napisze bo wszystko mi się zlewa.Bynajmniej czyje się niesamowicie poniżony.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-24 18:41 Zmieniony 2010-10-24 18:44
Basia nie czepiam się eligiusza ale i nie polemizuję mieszając w to brzydkie slowa. Miałaś rację pisząc by zwrócił się do PCPR.
Podpowiedziałam inne instytucje. I tylko tyle możemy.
Brak 5 lat dla ZUS to wspaniała wiadomość by nie przyznać nic. Normalka. Poza tym kto leczy tego typu choroby u psychologa czy psychiatry. Czemu Andrzej zamiast chodzić do poradni psyche nie pójdzie do ortopedy z tymi odrętwieniami?
Mi tu coś nie pasuje.
Następna sprawa to kasa? Wiele osób ON żyje z 600-800 zł m-cznie. Te kwoty podałam w zaokrągleniu i tylko dla przykładu. Trzecia dawna grupa naprawdę jest niesamowicie niska. Tak samo jest z zasiłkami przedemerytalnymi. Ci ludzie też mają problem. Więc te 1000 czy 1200 to kupa kasy. I tu też czegoś nie rozumiem. 2 razy w tygodniu do psyche..... hmmm chyba że na warsztaty.
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-10-24 19:20
ok
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-25 15:29
Witam was.
Nie bardzo wiem co to PCPR i chyba na razie nie chce bo i ta kończy się orzeczenie które wydali na rok,pozostaje tylko niepełnosprawność jeszcze na dłuższy okres.
Lecz co z tego otrzymał bym 450 lub 350 jeżeli by wyplacili i co mi z tego chce żyć tym życiem które mi pozostało.A za 350 lub 450 i ta do lekarza nie pójdę bo gdzieś mnie skieruje i co w tedy neurolog za samą wizyte bierze 100zł. niech wypisze recepte kolejne a dalej a życie.
Przez 3 lata faszerowano mnie jakimiś psychotropami a po co to trzeba się pytać tych co wypisali recepte bo nie wiem.
Z resztą tu chyba nikt nic nie wskóra.Pozostaje praca i nadzieja ,że ci którzy są obok mają coś jeszcze z człowieka i czasami pomogą.
Trudno jest podjąć prace nie w swoim zawodzie w takim stanie i na dodatek w innej miejscowości.
Nadrzędny Autor AndrzejR Dodany 2010-10-25 15:32
Jeszcze jedno 1000 czy 1200 zł.to kupa kasy tylko ,że trzeba wpierw wypracować te kupe kasy przez cały miesiąc i odliczyć za droge.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-25 16:19
AndrzejR skoro stać cię na prywatne wizyty a tyle faktycznie biorą prywatne gabinety czyli 100.- a czasem i więcej to się już niczemu nie dziwię. Ja wszystkie zabiegi i wizyty w ZOZ mam darmo a płacę za leki. I nie mam zamiaru polemizować co do miesięcznego dochodu. Są ludzie ON którzy biorą te 520 na rękę i cieszą się że mają chociaż na chleb i czynsz. A leczą się w poradni na NFZ
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-25 16:41
Jeżeli lekarz przyjmuje tylko prywatnie to się płaci.
Trzeba czytać uważnie co pisałem.
Nadrzędny - Autor AndrzejR Dodany 2010-10-25 16:55
Jeżeli darmo to przeważnie w większych miastach lecz na jedno wychodzi.A jeżeli było by mnie stać na prywatne wizyty
nie poruszał bym tematu o dotacji.Nie rozumiem niektórych z was wpisujecie wpisy nie na temat jedna o s...........e jak komuś można wpisać
takie słowo w temacie i to na takiej stronie dla niepełnosprawnych.Mowa tu o barbara33.
Następna zna ludzi którzy otrzymują dotacje i porównuje ich do mnie.Jeżeli bym otrzymał dotacje od początku zapewne teraz bym był w lepszej formie niż po tym co przeszedłem.
Ciekawe jak ty byś się czuła mieszkając tyle lat kolo sprawcy który wyrządził ci krzywdę a nawet policja się tym nie zajęła.
Z resztą była już lekka odpowiedz ,że praktycznie jest w ten sposób w naszym kraju lecz teraz wiem ,że nie tylko w województwie w którym mieszkam.
                                      Hejka tym którzy się udzielili na temat i z sensem tematu.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2010-10-25 18:56

>Jeżeli darmo to przeważnie w większych miastach lecz na jedno wychodzi.A jeżeli było by mnie stać na prywatne wizyty
>nie poruszał bym tematu o dotacji.Nie rozumiem niektórych z was wpisujecie wpisy nie na temat jedna o s...........e jak komuś można wpisać>


Podaj cytat gdzie Basia cię obraziła. Koniec z podpowiedziami. Sam sobie poradź i nie wypisuj nieprawdy. Psychologiczne poradnie są praktycznie wszędzie teraz nawet duże wsie je mają.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2010-10-25 16:50
Owszem czytam i to aż za uważnie. Nie wiedziałam tylko że u Ciebie to tylko prywatnie
Nadrzędny Autor ulena Dodany 2010-10-25 21:12
Andrzeju R., czytam i czytam wszystkie posty w Twoim wątku i nijak nie rozumiem o co Ci chodzi.Jakoś cięzko ogarnąć mi Twój słowotok i po co te nerwy?
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Praca / Jak to wyjaśnić? (9528 - wyświetleń)

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill