Panie "eligiusz" dziękuję za poparcie.Odnośnie innych. Napisałem jakie ja miałem doświadczenia ze "specjalistyczni turnusami rehabilitacyjnymi". Wypadek miałem w wieku szkolnym - w którym poście w innym wątku pisałem o tym. 13 latek to dorosła osoba???? Jeździłem na te turnusy do prywatnego ośrodka, bo rodzicie płacili i MUSIAŁEM. Nikomu nie zajmowałem miejsca. Ktoś zapłacił to mógł jechać (nawet cały rok tam mógł siedzieć). Teraz z własnej kieszeni grosza bym na to nie dał.
Zasięgam konsultacji co i jak mam robić i sam ćwiczę – nie potrzebuję na to po 4 czy 5 tysięcy złotych. A że nie będę ćwiczył ma markowych sprzętach w pięknych okolicach tylko w szarym mieście to już inna sprawa.
Widać jak ktoś ma odmienne zdanie, to od razu życzą mu zdrowia "na umyśle". Pięknie. Tu nie ma co komentować.A co takiego specjalistycznego mają na tych turnusach. Dmuchaną piłkę do ćwiczenia motoryki. Można bez problemu kupić. Basen? Takie coś nie tylko jest w ośrodkach turnusowych.
Użytkownik Maliszewka pisze „Mam dziecko z rozszepem kregosłupa. NFZ zapewnia mu 1 raz w tygodniu rehabilitacje, podczas gdy jest ona potrzeba codziennie.”
To ja po raz kolejny się pytam. Skoro turnus trwa 1 miesiąc, to przez kolejne co się dzieje. Skoro dziecko potrzebuje codziennie rehabilitacji a NFZ za to nie płaci, to przeważnie odbywa się ona w domu. TAK czy NIE?
Czy tylko przez pobyt i rehabilitację na turnusie poprawia się zdrowie?
Dalej Maliszewka pisze
„barnaba24 bardzo bym prosiła zeby Pan poczytał o czym toczy sie rozmowa a potem sie udzielał. Albo nie udzielał sie wcale bo nie masz zielonego pojecia o niepełnosprawnosci i o problemach niepełnosprawnych.”Tak, tylko wy najlepiej wiedzie, tylko wasze dzieci są niepełnosprawne, a inni to chorzy na umyśle i o niczym nie mają pojęcia. Kolejne gratulacje.
„Pan pewnie ma kasy full to nie wie o czym pisze, ale zycie przed Panem, kto wie moze sie Pan niebawem przekona, wiec moze warto zmądrzec wczesniej? Niepełnosprawni szczesliwsi? Brak słów...”Już miałem wypadek, przez jakiś czas nie chodziłem (a dzisiaj mam z tym ogromne problemy), więc już się przekonałem i zmądrzałem. Zamiast wywalać pieniądze na turnusy "rehabilitacyjne", sam się rehabilituję z dobrym skutkiem.
Pisałem, że czytając teksty na tym portalu można odnieść wrażenie, że niepełnosprawni to szczęśliwi ludzi i w odpowiedzi dostałem „Brak słów” – no przykład
Dla nich nie ma żadnych przeszkód
Niepełnosprawność nie musi unieruchamiać. Czasami pobudza do działania. Nie wierzycie? To przeczytajcie.http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/79467I następny
Mama to kochana osóbka
Na pozór jest im ciężej niż innym mamom. One jednak nie tylko potrafią cieszyć się macierzyństwem, ale są też zadbanymi, dobrze zorganizowanymi kobietami. Mają swoje pasje i radości, obowiązki i zajęcia, rodzinę. A przede wszystkim mają ukochane dzieci. Czegóż można chcieć więcej?http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/24185I dalej użytkownik Maliszewska będzie twierdzić, że jest inaczej. To użyję słów Integracji – na pozór jest wam ciężej niż innym mamom. Na pozór (to nie moje słowa).
Skoro uważacie państwo, że turnusy są wam potrzebne to ok, to jest wasze zdanie i nie wyzywam od życzeniowego zdrowia na umyśle. Ja mam na ten temat inny pogląd i już.