Składać może ale wątpię że dużo zdziałasz... W sądzie trzeba mieć poważne argumenty orzeczenia lekarskie, no i najbardziej liczą się opinie biegłych, którzy zwykle podtrzymują opinie poprzednich...
Prawdą jest, że dla sądu rozstrzygające są opinie biegłych. Sędzia nie ma wiedzy medycznej, opiera się na ocenie lekarzy, psychologów itd. Jeśli biegły po badaniu stwierdzi całkowitą niezdolność do pracy, to sąd przyzna Ci prawo do renty socjalnej.
Rada - wnioskuj o konkretnych biegłych, wymień konkretne specjalności, a nawet zaproponuj jakieś konkretne nazwiska, uzasadnij. Sąd powinien przychylić się do takiego wniosku i wybrać któregoś z proponowanych specjalistów. Jeśli sprawa jest trudna, to powinni być specjaliści wysokiej klasy, którzy Cię dotąd nie leczyli, niezależni. Jeśli specjalista nie byłby biegłym, sąd powinien go zaprzysiąc. Tak było w moim przypadku - sędzia wybrała specjalistę ze względu na jego tytuł naukowy i doświadczenie kliniczne. I potem był zaprzysiężony. Musiałem jechać na badanie do innego miasta. Mój biegły stawał też przed sądem i miałem okazję zadawać mu wcześniej przygotowane pytania.
Jeśli sprawa jest prosta, zdaj się na sąd, który przydzieli ci biegłych z listy. Najważniejsze, żeby badał Cię ktoś, kto się zna na danym schorzeniu, ma doświadczenie, no i bada uczciwie.