Posiadam wozek tracer od 10 lat. Obecne akumulatory okolo 3 lata.
W porze jesiennej odbywam spacery 40-60min i jezdze okolo 1-1,5km codziennie.
Ostatnio po 3 dniach (3 wyjazdy) podlaczona zostala ladowerka. Po 2-3min ładowanie sie zakonczylo.
W nastepny dzien po kolejnym spacerze, wieczorne ladowanie trwalo podobnie krotko mimo tego, ze gasly juz 2 zielone lampki naładowania akumolatorow.
Dzis w czasie jazdy ginely 3 zielone i 2 pomaranczowe i mimo podlaczenia ladowarki po 2min skonczylo ładowanie.
Zaczynam sie niepokoic, chodz przez 10 lat uzytkowania tego wozka wiem, ze ten typ tak ma, ze albo ladowanie trwa 2-3min albo 3-5 godzin. Z tego co czytalem to nie nalezy dopuszczac do zbyt duzego rozladowania bateri co zapewni ich dlugą zywotnosc i temu mnie to martwi.
Moze ktos tu jezdzi na podobnym wozku i poradzi
Co robic? Jest jakis sposob by zmosic go do ładowania? Czy jedzic az do znikniecia 4 pomaranczowych?