Witam wszystkich, użytkowników Forum.
W Lipcu b.r. stawałam na komisję lekarską ZUS o Rentę socjalną. Pani Orzecznik stwierdziła że " Nie jest Pani całkowicie niezdolna do pracy". Złożyłam odwołanie, zaraz na początku Września stając na komisji odwoławczej usłyszałam od trójki Orzeczników że " nasza decyzja będzie niegatywna" tymsamym decyzja z poprzedniej komisji została potrzymana. W pouczeniu które otrzymałam w decyzji ZUS przysługiwało mi odwolanie się do Sądu w terminie jeddnego miesiaca od daty doręczenia (decyzję doręczono 16.09.2013r.)
Złozyłam odwołanie do Sądu za pośdrdnictwem ZUS i mineło w 11.11.2013r 30 dni ( 11.10.2013r. wysłałam Odwołanie Priotyrtetm) i nic....
Podświadomie zaczynam się już tym denerwować, nie mogę spać jestem bardzo nerwowa stresuje się bardzo tym oczekiwaniem.
Niewiem czy jeszcze poczekać kilka dni czy zadzwonić do ZUS i uprzejmie zapytać jak się sprawy mają.
Jestem niepełnosprawna od urodzenia ( Dziecięce Porażenie Mózgowe) przyznano mi na stałe Umiarkowany Stopień Niepełnosprawności.
Do tej pory Sąd przyznawał mi te pieniądze. To będzie mój trzeci raz w Sądzie.
Może macie podobne doświadczenia, albo może ktoś z was przypuszczalnie może mi podpowiedzieć mi ile jeszcze może potrwać to czekanie.
Pozdrawiam.